mikwed1

Czy ładny ??? - ja na serio liczyłem na 2, 3 duże ryby, a złapałem dużo małych - największa płotka miała 27 cm zmierzone, nie złapałem jazia - chociaż widziałem ataki, no i za płytko wg mnie na leszcza, pozostał niedosyt, gdyby nęcone miejsce było wolne... , no ale po przerwie, od jutra znów zacznę nęcić, tym razem 3 stanowiska - któreś będzie wolne , byle rzeka nie zamarzła.

Po 4ro dniowym nęceniu wybrałem się wczoraj, we wtorek na ryby, niestety nęcone miejsce było zajęte, łowiłem ok 15 metrów dalej w dół rzeki, od 9,30 - 15,00 Wyniki ok. 40stu płotek 15-20 cm, 5 szt ok 25cm, ok 10 krąpi do 20 cm i 3 leszczyki do 25 cm + drugie tyle rybek do 15 cm (na bieżąco wypuszczane). Fajnie się siedziało - bezwietrznie - kompletna flauta, a każdy zarzut kończył się braniem, przez pierwsza godzinę, dwie złapałem 4ry płotki, dopiero później opanowałem jak biorą i kiedy zacinać, najwięcej ryb na pęczak, na pszenice brań tyle samo, ale nie mogłem zaciąć - chyba za twardą zrobiłem, na groch ani brania. Nastawiałem się głównie na płotki ale liczyłem też na leszcza i Jazia (1na wędka z grochem na większa rybę). Miejsce, w którym łowiłem miało ok 1,5m głębokości a miejsce nęcone ok 3,5 - może dlatego brały tylko drobne ryby. Wszystko na końcu łowienia wróciło w b. dobrej kondycji do wody, a zbierałem tylko do foto.

Po 4ro dniowym nęceniu wybrałem się wczoraj, we wtorek na ryby, niestety nęcone miejsce było zajęte, łowiłem ok 15 metrów dalej w dół rzeki. od 9,30 - 15,00 Wyniki ok. 40stu płotek 15-20 cm, 5 szt ok 25cm, ok 10 krąpi do 20 cm i 3 leszczyki do 25 cm. + drugie tyle rybek do 15 cm.

2,3,4,5 grudnia po 2,3 godziny bocznego troku z paprochem na Wiśle, z nastawieniem na okonie - efekty w szt 2/0/3/0 - powyżej 25 cm - 30 cm, + za każdym razem z 10-15 takich do 15, 20 cm.

"kapliczka" - jest na drodze między Pszczyną na Strumieniem - w Wiśle Małej - od Pszczyny patrząc po lewej - a naprzeciwko sklep - łatwo znaleźć, bo zazwyczaj sporo samochodów stoi, teraz tez i podobno bierze płoć (do 15 cm). Z białą rybą na Wiśle słabo - poniżej mostu w Strumieniu "dziubie" - 3 dni odwiedzałem - z tego co widziałem to bierze drobnica do 20 cm - leszczyki, krąpiki i ploteczki + masa okonka. Jak to stwierdził pakujący do siatki - "na karminadle się nada". Za betonowym mostkiem na Wiśle nie ma białej, za to okonie duże brały (w zeszłym tygodniu) , ale teraz już cieniutko - 3 dni - ŚR,CZW, PT 2/0/3 powyżej 25 cm + po 10-15 szt po 10-15 cm na 2,3h- przy zanęcaniu brałem spinning - boczny trok - spiningistą jestem żadnym ale próbowałem. Tyle wiem, na białą rybę wyruszę w Poniedziałek z ziarenkami, może coś się trafi, bo na robactwo ja zwykle na Wiśle brała drobnica.

dla młodego - jak przedmówca polecałbym bacik do 5m - nie plącze się, duzo ryb - co prawda małych ale jest co robić, młodym często sie nudzi czekanie na dużą rybe - wolą częściej łowić.

Ze wszystkich metod łowienia najbardziej lubię łowić z lodu, niestety klimat PL nie rozpieszcza , rozważałem wyjazd na lodowe łowy do Finlandii, Szecji lub Norwegii - ma ktoś może jakieś namiary ??

Tak - taka głębokość to przy "kapliczce" - raczej większe ryby nie wejdą w taką płyciznę, ale na rzece tez płoć późną jesienią, wczesną wiosną brała i to większa niż w kanale.

Około miesiąca nie byłem na rybach - kompletnie nie wiem jak woda i ryby, ale właśnie gotuje pszenice, pecak z nastawieniem na zimowe płocie. Jutro jadę zanęcić i może w SB na ryby. O tej porze roku biała ryba zbierała się na zimowisku w Strumieniu, w dół rzeki od mostu, tylko czy w tym roku tam są stada to nie wiem, bo jeszcze dość ciepło i płytko.

JA na białą rybę - zeszły tydzień 1 -08 - bardzo słaby, mało i małe ryby - spiningiści też narzekali - małe okonki.

03,11 od ok. 12,00 do 16,00 - brały nieźle ryby, ale małe, - z 10 płotek, z 5 japońców i 3 krasnopióry + z 15 kąrpi - jedna płotka 28 cm, wzdręga 27 pozostałe rybki ok 20 cm. 05.11 - od ok 7,00 do 11,00 - 6 płotek w tym jedna 29 cm + 4 krąpie. Coraz słabiej bierze biała ryba.

Ja mam Mikado 8m Ultraviolet - 430g, cw do 25 - jestem z niej bardzo zadowolony, a mam ją z 10 lat - niestety też ich już nie produkują - ale może gdzieś jeszcze w sklepach są. Mam też 2gą Bolonke Mikado 7m Archer - cw do 30g i z tej jestem niezadowolony. Najlepiej samemu pomacać - ważne, żeby była sztywna nie "batowata", za 2 m-ce wchodzą nowe katalogi, nowa oferta - warto się wstrzymać.

W momencie zarybiania, nad woda zazwyczaj jest "mocna ekipa" - u nas w kole 10-15 osób - w dzisiejszych czasach komputery, drukarki są ogólnodostępne, nie widzę większych problemów w napisaniu 2, 3 zdań i przy okazji zarybienia wywieszeniu jej na tablicy/tablicach (u nas w kole zawsze wisi, a często wisi 2, 3 tyg wcześniej). Może jest możliwość wystąpienia z wnioskiem o zmianę regulaminu PZW i dostosowanie go do, bądź co bądź, coraz częstszych zarybień. Regulamin zmienia się co roku, więc wydaje mi się, że nie byłoby problemu z wpisaniem 1go paragrafu - tym bardziej, że działa on w 2 strony - chroni wędkarzy przed karami i ryby przed wyłowieniem (czasowym ). W mojej okolicy podobnie jest z zawodami, kartki z info o zawodach wiszą miesiąc, 2 tygodnie przed zawodami. Problem może być tylko jeden - nakłada obowiązek na PZW !!! a nie jak zwykle na wędkarza - RAPR jest wogóle dziwnym tworem - PZW nie ma żadnych obowiązków i ograniczeń - chyba, że się mylę ??????

31.10 - od 6,30 do 10 - słabiuteńkie brania - 2 krąpie po 15 cm, łącznie 4 brania, zimno - 4 stopnie i bardzo mglisto. Miałem posiedzieć dłużej ale nie było sensu.

Byłem w SB na rzece - bardzo słabe brania przez 7h - 4ry krąpie, 1 leszczyk, 1 jazik i 1 płotka - wszystko małe. Przy moście w Strumieniu dużo aut stoi, ale nie wiem czy bierze.

Muszę zwiększyć dawkę - kupowałem w sklepie w buteleczkach po 250 ml to miałem tak na 2 razy teraz jak mam w litrach to spróbuje podwyższyć dawkę do ok 0,5l, może jeszcze coś złapie - chcociaż coraz zimniej.

ja nęce ziarnami - groch, kukurydza, pszenica, łubin i pęczak, polewam to od góry melasą i mieszam ale ja tej melasy na ok 5 - 7 kg ziarenek daje ok 100/150 ml - a ile Ty dajesz ??

Pisząc "za tamą" miałem na myśli odcinek Wisły aż do Czechowic, pisząc, że się ruszył sandacz - od lipca nie brał, a teraz się zdarza złapać, co nie oznacza, ze każdy złapie - ja nie złapałem ale kilka osób miało sandacze.

Z innej , tylko ja chciałem z 5l, a przyniósł mi ze 20 l - nie wiem kiedy to zużyje

Dzięki, ale w międzyczasie kumpel załatwił mi z cukrowni , tak więc mam wiaderko melasy - ok 20 litrów .

Dzisiaj od 7 - 13 Wisła koło Strumienia - 24 krąpie, jeden jaź 30 cm, jeden leszcz 44 i na koniec zaskoczenie - linek 32 cm.

Na rzece krąp i okonek niewielki, za tamą ruszył się sandacz, na jeziorze nie wiem.

Mam dwie Bolonki 8 i 7m - obydwie Mikado i jedna jest świetna a druga no słaba, wg mnie musisz pomacać rozłożoną, ja bym dołożył kasy i kupił jednak 8m - bardziej się sprawdza i jest po prostu lepsza. Łowie na Bolonke 12 lat (metodą bolońską tylko 4 lata ) i niekiedy metrów brakuje na tyle, że rozglądałem się za 9 i 10 m. Moim zdaniem nie ma co specjalnie oszczędzać lepiej wydać 1000 zł i być zadowolonym niż 500 i wędka będzie leżała - tym bardziej, że wędkę kupujesz raczej na lata (swoją użytkuje 12 lat - 3x była w serwisie) . Co do wyboru wędki - wg. mnie sztywna, cw minimum 25g, wiadomo im lżejsza tym lepiej. No i wstrzymaj się z zakupem do Stycznia, Lutego to 2 miesiące - w styczniu wchodzą nowe oferty (nowe katalogi), więc starszy towar prawdopodobnie będzie miał obniżaną cenę, a dodatkowo pojawi się nowa oferta.