jony
Użytkownik-
Liczba zawartości
402 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez jony
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 15
-
Zasada jest prosta: im większy nurt (uciąg) tym wędka wyżej. Chodzi o to żeby zminimalizować napór wody na żyłkę. Osobiście preferuję opcję ustawiania wędzisk jak najbliżej wody, chyba że łowisko wymaga innych rozwiązań. Jeżeli masz czystą wodę i nie będzie Ci ściągało żyłki to ustawił bym wędki poziomo.
-
Wszystko zależy od tego jak masz ustawione podpórki/rod poda, jeżeli pierwsza przelotka jest za widełkami podpórki, to inaczej nie ustawisz swingera jak przed pierwszą przelotką. Wędkę ustawia się w zależności od metody połowu i wody na której łowisz, a nie ustawiasz ją do swingera.
-
Przynęty mięsne na karpia stosuje się wczesną wiosną i jesienią. Wtedy to karp potrzebuje szybko zregenerować masę ciała po zimie, lub nabrać tłuszczu przed zimą. Obecnie jak najbardziej wszystko na owocowo i słodko, a kukurydza zawsze się sprawdza z uwagi na fakt, że ryby są do niej przyzwyczajone.
-
Ciężko będzie o konkretną poradę. Chwalone są namioty anacondy, foxa, itp.pytanie tylko czy ma być z narzutą, czy bez. Moim zdaniem najlepiej byłoby wykupić talon w sklepie wędkarskim a mąż sobie wybierze już coś co mu będzie pasowało.
-
Jak i czym nęcic karpia na małym stawię chodzi mi o splawik
jony odpowiedział linoza → na temat → Karpiarstwo
Trudno dać konkretne wskazówki, bo każda woda jest inna. Najtaniej wychodzi nęcenie kukurydzą i przede wszystkim łowienie z gruntu, wtedy na włos możesz dać kulkę, która działa selektywnie. Sprawdzi się też kilka ziaren kukurydzy. -
Albo śliwki, albo ulęgałki. Jeżeli śliwki to mirabelki ( dobra przynęta w sezonie), jeżeli gruszki to ulęgałki - osobiście nie słyszałem, żeby ktoś na nie łowił. W chwili obecnej na amura dobra każda przynęta "zielona" np. łodyga sałaty, kłącze młodego tataraku itp. Na karpia każda przynęta zrobi robotę tj. kukurydza, kulki, robaki, itd.
-
Jeżeli Twój staw będzie naturalny tzn. ekosystem będzie niezachwiany to niewielka ilość ryb poradzi sobie sama. Od czasu do czasu sypniesz trochę pszenicy, kukurydzy i będzie OK.
-
Spójrz na poprzednie posty. Odgrzewasz kotleta z przed 5 lat.
-
Nie ma uniwersalnej przynęty/kulki. Na każdej wodzie sprawdza się co innego, i nie zawsze methoda jest skuteczna. Obecnie skłaniałbym się na kulki tzw. śmierdziele o dużej wartości odżywczej. Na włos kulka i zasypanie miejscówki kulkami 10-20 na zestaw w miarę punktowo. Ważna jest też długość włosa tzn. odległość kulki od haczyka oraz jej wielkość. Napisz na jakie kulki łowisz, jak masz skonstruowany przypon, może coś zaradzimy. Bardzo istotną rzeczą jest miejscówka, nie wszędzie ryby żerują.
-
Popatrz przykładowo na namiot Anaconda Hisider 1, mam go na krótkie wypady i jestem bardzo zadowolony. Szybko się rozkłada i mieści mi się wszystko. Jeżeli planujesz zasiadki kilkudniowe to szukaj dwuosobowego, bo jedynki się nie bardzo sprawdzają. Wszystko zależy od budżetu jakim dysponujesz. Parasol na nocleg odradzam, ja osobiście mam Quantum o szer. 3 m, czasami pod nim jedną nockę śpię, (można go rozłożyć jak brolly) pod warunkiem, że pogoda jest OK.
-
Czy przypadkiem od dołu nie ma pokrętła do regulacji
-
A tak konkretnie, to z czym masz problem. Przekładasz żyłkę przez środek i po zabiegu
-
Nie zawsze sprzęt daje większe możliwości rzutowe. Potrzebna jest jeszcze umiejętność i technika rzutu.
-
No tak, w myśl zasady - "g...no musi być dobre, przecież miliony much nie mogą się mylić". Zapytał o taką wędkę bo pewnie nie ma rozeznania w sprzęcie, i co ważne nie wiemy ile Kolega chce przeznaczyć na wędkę. Przecież można mu doradzić dozbieranie trochę większej kasy i kupno czegoś lepszego. Niestety idzie do zimy, więc będzie czas na dokonanie trafionych zakupów. ps. dopiero zauważyłem, że odgrzewamy starego kotleta,pewnie już dawno wędka została kupiona😊
-
Czy możesz uzasadnić propozycje wyboru wędek tych firm. Osobiście poszukałbym czegoś z Daiwa, Prologic, JRC, o ile budżet Kolegi nie będzie zbytnio nadwerężony, a i w razie czego będzie można je odsprzedać. Proponowane przeze mnie wędki są już sprawdzone przez wielu karpiarzy, a Daiwa BW były również katowane w trakcie moich zasiadek i nie mogę powiedzieć o nich złego słowa. Jeżeli warunki transportowe nie będą stanowiły ograniczenia w gabarytach, to lepiej kupować kije dwuskładowe.
-
Takie kije dedykowane są pod wywózkę. Uniwersalną wędką jest 3 lbs, a jeżeli zależy nam na mocy i dalekich rzutach to 3,5 lbs.
-
Osobiście nie miałem do czynienia z tymi wędkami, ale jeżeli chcesz zająć się łowieniem karpi na poważnie to lepiej zainwestuj w coś lepszego,co ci posłuży kilka lat i da przyjemność łowienia. Jeżeli chodzi o wędki popatrz przykładowo na Daiwa BW, JRC itp. Z kołowrotków proponuję coś ze SPRO lub Anacondy. Wiem, że to trochę wyższy budżet ale przecież kupujesz sprzęt na kilka lat. Poczekaj do zimy będzie można pewnie kupić coś z używek za nie wielkie pieniądze.
-
Można, tylko proponuję łowić na Uherce😜
-
Moim zdaniem wszystkie "markowe" filmy nastawione są na reklamę sprzętu i innych wynalazków. W gazetach też jest podobnie, omawiane są różne techniki z zastosowaniem mega sprzętu. Ze swojej strony na początek sugeruję, żebyś poznał podstawy rzemiosła postaraj się o jakieś starsze książki o tematyce wędkarskiej. Osobiście polecam ":Wędkarstwo jeziorowe" , jednak ta książka była wydana dosyć dawno, i chyba w ostatnim dwudziestoleciu nie była wznawiana ( w domu sprawdzę, z którego roku mam wydanie). Dodatkowo radzę wywalić wszelkie żelastwa z zestawu typu agrafka itp. Jeżeli znasz jakiegoś wędkarza o większym doświadczeniu umów się z nim na ryby weź kilka piwek i będziesz wszystko wiedział - każdy z nas tak zaczynał, no może z wyjątkiem piwa😉
-
Ciekaw jestem, jaką wagowo największą rybę wyholowałeś na te żyłki.
-
Dokładnie tak piszesz, zanęta powinna pływać wokół przynęty, ewentualnie z dna powinna intensywnie smużyć do powierzchni.
-
Niestety, ale teraz nad każdym zbiornikiem występuje problem wypoczynku i kąpieli. Jeżeli nie odpowiada Ci jezioro Wytyckie to może Grabniak, Sumin. Osobiście Wytyckiego bym nie odpuszczał, piękna woda, a połowy mogą być rekordowe. Niestety, ale żeby połapać na tym zbiorniku musi być coś do pływania inaczej się nie da. Jest co prawda kilka miejsc dostępnych z brzegu, ale ciężko będzie znaleźć coś wolnego. Sądzę, że będziesz miał możliwość dogadania się z miejscowymi z Helenina i za przysłowiową flaszeczkę chętnie użyczą swojej łódki, a za dwie butelczyny to i siatką zaciągną po wodzie😉
-
Dużo zależy też od wody na której łowisz. Mam taką wodę na której trzeba wywozić zestaw 300 m albo i więcej, do tego dochodzi odjazd karpia na kilkadziesiąt metrów i na małych kołowrotkach zabrakłoby już plecionki. Poza tym do karpiowania musi być sprzęt solidny z dużą siłą hamowania. Przykładowo angole łowią na małych zbiornikach, i na ich rynek produkowany jest już sprzęt subtelniejszy.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 15