jony
Użytkownik-
Liczba zawartości
402 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez jony
-
Masz rację, są karpie duże i małe, ale siadając nad wodą trudno nastawiać się tylko na łowienie małych. Na tym polega piękno wędkarstwa, że nigdy nie wiadomo co będziemy mieli na haczyku. Byłem świadkiem już nie jednej sytuacji kiedy ryby rwały zestawy. Oczywiście też wędka wędce nierówna, nieważne, czy za 60 zł czy też 2 tyś. sprzęt ma spełniać swoje zadanie. Akurat w przypadku kołowrotka karpiowego 150 m żyłki to jest zbyt mało, chyba,że łowimy w jakimś malutkim bajorku, takim jak np. mają Anglicy dla których nawet są robione specjalne wersje kołowrotków o małej pojemności.. Moim zdaniem i nie tylko moim, ,minimalna ilość żyłki to 300 m. pod warunkiem że łowimy z rzutu.
-
Przepraszam, że się wtrącam w transakcję, ale na kołowrotek karpiowy to ten typ się raczej nie nadaje. Już sama pojemność szpuli świadczy o tym, że przy zarzuceniu zestawu na ok. 70-100 m brakuje na nim zapasu żyłki na tzw. odjazd karpia. Chyba, że ktoś będzie siedział z ręką na wędce. Natomiast co do opisu kołowrotka, zarówno sprzedawca/producent jak i tester nigdy nie napisze złego słowa o produkcie - przynajmniej ja się z czymś takim nie spotkałem. Nie twierdzę, że jest to zły sprzęt, ale do stosowania w karpiarstwie to mu jednak daleko.
-
Hmmm, właśnie butt gripy zakłada się z tyłu poda, po to aby wędka razem z rybą nie pojechała do wody, bo to on ma ją blokować i utrzymywać. Natomiast z przodu zwyczajowo montuje się sygnalizatory elektroniczne, ewentualnie jeżeli ktoś woli tradycyjne metody łowienia wtedy zakłada tzw. widełki, o których wspomniałeś. Niezależnie od tego pierwsza przelotka wędki powinna być przed sygnalizatorem, widełkami a wtedy nawet jeżeli butt gripp w 100% nie utrzyma wędki w czasie odjazdu ryby, to przelotka wędki zaprze się o przód poda i dalej już nie pojedzie.
-
To jest butt grip https://bialaryba.pl/widelki-cormoran-butt-grip-p-5299.html
-
Proponowałbym poszukać i kupić Butt Gripy, które charakteryzują się dobrym (mocnym) trzymaniem wędki w trakcie odjazdu ryby.
-
Taaak, tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie Ciekawe jak na oko można określić stabilność. Jeżeli ten pod ma służyć do położenia na nim wędek i łowienia np. płoci to jest bez sensu kupować takie cudo, bo wystarczą zwykłe podpórki. Natomiast jeżeli ma służyć do ustawiania wędek na dużą rybę, np. do połowu karpi, to musi być w miarę ciężki i bardzo stabilny, więc aluminium + plastik itp. materiały nie sprawdzą się. Znam przypadki kiedy to takie cuda wywracały się w trakcie odjazdu niewielkich karpi, jak też przy niezbyt mocnym wietrze trzeba je było mocować dodatkowo rożnymi linkami. Moim zdaniem lepiej dozbierać kilka złotych i kupić coś sprawdzonego, co posłuży Ci kilka lat, a potem ewentualnie będzie to można jeszcze odsprzedać. Lepszym rozwiązaniem byłoby chyba w tych pieniądzach kupić buzzbary, bo są min. stabilniejsze i bardziej mobilne.
-
Napisz jeszcze, z jakiego materiału jest wykonany.
-
Mam pytanko, czy na drugim zdjęciu pokazany jest tytułowy "salomot"
- 1 odpowiedź
-
- wyprawa na dorsze norwegia
- na ryby do norwegii
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wydaje mi się, że lepszą opcją będzie schowanie robaków w wilgotnym dołku, i przykrywanie ich szmatką zmoczoną w wodzie.
-
Czy aby tylko na zachodzie, W Polsce stosowany jest już od dłuższego czasu. I bardzo dobrze, że była, taka jest najlepsza. Pamiętaj tylko żeby kukurydza cały czas była "pod wodą", to i może postać znacznie dłużej. Swoją drogą zastanawia mnie jak można nie wykorzystać puszki kukurydzy, przykładowo ja jak jadę na jedną nockę to zużywam ok. 5 l kukurydzy, nie mówiąc już o dłuższych zasiadkach.
-
Kukurydzą nie tylko nęcę, ale też na nią czasami łowię. Często też stosuję mieszankę ziaren, jednak w moim przypadku mrożenie nie wchodzi w rachubę, często na jedno nęcenie miejscówki sypię ok. 10-15 litrów ziaren + kulki.
-
Nigdy nie starałem się przetrzymywać zbyt długo kukurydzy, ale jak przygotuję sobie towar to tak do 2 tygodni staram się wszystko wsypać w łowisko. Znam jednak wiele osób, które odpowiednio przygotowaną kukurydzę przetrzymują znacznie dłużej, są też wędkarze, którzy np. puszkę z kukurydzą otwierają na kilka dni przed planowanym łowieniem. Najważniejsze, aby zawsze kukurydza była pod wodą tzn. musi być brak kontaktu z powietrzem. Podobnie jest np. z ogórkami, jak są dobrze zrobione, to i dwa lata postoją.
-
Dobre pytanie. Właśnie mi w tym wszystkim o to chodzi, żeby przebiegł proces fermentacji.
-
Najbardziej znanym mi sposobem przechowywania kukurydzy,(który stosuję) to trzymanie jej w wiadrach pod warunkiem, że cały czas kukurydza będzie "pod wodą", a z upływem czasu robi się doskonały materiał do nęcenia.
-
Nie bardzo rozumiem, dlaczego nie miałoby sensu zalewanie ugotowanej kukurydzy wodą np. z łowiska. Najważniejsze jest, aby kukurydza była zawsze pod wodą. Nie bez przyczyny pytałem też, czy kukurydza ma być pasteryzowana, czy tylko dowieziona na łowisko i spożytkowana na bieżąco. Istnieje wiele sposobów przechowywania kukurydzy, którą można trzymać w domu nawet kilka miesięcy.
-
Chcesz ją pasteryzować, czy coś innego masz zamiar zrobić.
-
Lekko rozgotowana wydziela więcej aromatu, natomiast twardsza opiera się atakom drobnicy. Wybór należy do Ciebie
-
nesto26 Generalnie cały dowcip w łowieniu karpi i amurów polega na długotrwałym i obfitym nęceniu. Najważniejsze jest wytypowanie jednej czy dwóch miejscówek w których będziesz regularnie sypał a wyniki przyjdą same. Nie polecał bym przy połowie w/w gatunków ryb stosowania kukurydzy czy też łubinu na haczyku, w tych sytuacjach najlepiej sprawdza się włos krótki na amura dłuższy na karpia. Tak jak pisałem w poprzednim poście musisz wybadać na co łowią inni, którzy mają wyniki i iść w tym kierunku. Ewentualnie możesz zastosować swój aromat i dużo sypać, tak aby ryby się przyzwyczaiły. Pamiętaj, że każda woda rządzi się swoimi prawami, więc nikt nie da CI 100% recepty na zanętę. Przykładowo ja nęcę kukurydzą + różne drobniejsze ziarna i kulki a łowię tylko na kulki dobrej jakości.
-
Wszystko zależy od tego jakie ryby masz zamiar łapać, a także miej na uwadze fakt, że każdy zbiornik jest inny. Po prostu musisz wiedzieć na jaki zapach łowią inni wędkarze. Jeżeli chcesz aromatyzować i słodzić kukurydzę, może dodawać melasę, będziesz miał wtedy słodko i zapachowo. Nie wiem natomiast jaki masz łubin, bo niektóre odmiany są słodkie same w sobie. Kukurydzę będziesz zakładał na haczyk czy na włos?
-
Sól ma przede wszystkim właściwości konserwujące, ponadto zawartość soli w kulkach, zanęcie, czy też dostarczona w siatce pva stwarza w miejscu nęcenia, położenia przynęty odczyn zasadowy, co rybom kojarzy się z procesami gnilnymi na dnie przez co odbierają takie miejsca jako naturalne miejsce z pokarmem.
-
500g zmielony pokarm dla psów 300g mleko w proszku 200g mąka tortowa 100g mąka kukurydziana ............................................................................... 50% mąka sojowa, kukurydziana, zmielona psia karma 20% mączki rybnej 10% mleka w proszku 10% ziaren 5% drożdży 5% robin red Do tego można dodać 1-2 łyżeczki soli na kg. miksu, aromat jaki Ci będzie odpowiadał, z tym że na wiosnę raczej minimalne dawki. Do ciasta można dodać też np. olej łososiowy i tutaj również wiosną odrobinka, lato – jesień maksymalna dawka. Dodanie do ciasta oleju ułatwi Ci rolowanie. Powyższe miksy można urozmaicać według własnego uznania. Oczywiście 8-10 jajek na kilogram w zależności od ich wielkości. Jeżeli ciasto jest za rzadkie zagęszczamy je mąką np. tortową.
-
Czasami udaje mi się coś ukręcić. Jeżeli masz na myśli kulki niskobudżetowe, to najtaniej wychodzi z psią karmą, która stanowi 50% miksu. Reszta to mąki sojowe, kukurydziane, semolina, mączki rybne, itp. dodatki. Napisz konkretnie o jakie kulki - aromaty Ci chodzi, to coś wymyślimy.
-
Mógłbyś to jakoś wyjaśnić, co masz na myśli mówiąc o łatwiejszym operowaniu wędziskiem, bo w sumie to kij kładziesz na podpórkach, otwierasz kabłąk kołowrotka i wywozisz zestaw. Długość wędziska nie ma tu nic do rzeczy, ponieważ do wywózki przeznaczone są kije miękkie, poniżej 3 lbs.
-
Akurat nie znam tej wędki, ale w tych pieniądzach możesz już kupić Daiwę BW, która jest powszechnie chwalona.
-
Dodam jeszcze, że obecnie najistotniejsze jest zlokalizowanie miejsc, gdzie ryby się grupują i w tych miejscach trzeba stawiać zestawy.