maniek

Wbrew pozorom nie ,ale Tomik ma ciekawy pomysł,ja już też wiem ,ale dajmy to wyjaśnić Tomikowi ,wytrzymacie jeszcze pare dni,

Silnik elektryczny Minn Kota 65TA Specyfikacja techniczna: Silnik elektryczny, pawężowy, zasilanie 12V, uciąg 36lbs, 5 biegów przód, 3 biegi wstecz. Dodatkowy osprzęt w zestawie: Akumulator żelowy 125 Ah/20A Sprzęt posiadam od i jak często używam: Silnik posiadam od 1995r Ryby, które nim łowię oraz dzięki niemu, moje największe sukcesy: Największy sandacz jaki udało mi się złowić 8,5kg - Jezioro Lubie. Największy szczupak to 12,5kg - jezioro Drawskie. Podoba mi się w nim to, że... czyli + : Prostota obsługi, cicha praca, mała waga, niezawodności bez względu na warunki atmosferyczne. Nie podoba mi się w nim to, że... czyli - : Nie ma Od momentu posiadania działa bez zarzutu: Tak Sprzęt był dawany do naprawy: Nie Gdybym teraz miał kupować inny sprzęt, wybrałbym inny model: Tak, model z Maximizerem Koszt sprzętu: - Używam w komplecie z: Akumulatorem Minn Kota 125Ah Inne ewentualne dodatkowe uwagi: -

WitamPAULO8

Essox ty to masz zdrowie i na zdrowie.Widze że już kazdy wylał swą żółci i myśle że ponownie zagości w tym domu spokój i zgoda.

Wobler nie z kolegi tylko do kolegi andiego, ty możesz mieć inne zdanie ,tylko to zaczyna byc śmieszne ,zaczyna ktoś pisać temat od tyłu ,albo się pisze co się wie albo nic się nie pisze a szeryf chce nam egzaminy robić co kto wie ,nie tędy droga. Widze że tesz masz ochote. Nie nieufalem i nie ufam ,ale można nie ufać i kogoś szanować tym bardziej na forum wędkarskim ,gdzie kazdy ma odmienne zdanie ,teraz stracił nawet szacunek i nie chodzi tu tylko omnie .Narazie tylko słyszymy kogo to szeryf niezna i zkim to ryb nie łowi ,ale tak to już jest.

NIc do dać .

Ha ,ha ,ha to ci sie oberwało Andi. I to zamnie ,bo to ja miałem byc tym co miesza. ,ale tym razem ja byłem ostrozny,a kolega Seryf wpadł w własną pułapke.To samo było ostatnio ,pare miesięcy temu ,jak zwróciłem uwage że nie powinno się pisać na forum pewnych spraw [wymieniać nazw firm które się kopiuje ]to stało się to samo co teraz . Prawdopodobnie Może tylko dlaczego obraza poraz kolejny innych ,tak to nie jest pierwszy raz.

Piotr to chętnie usłusze od ciebie wymiary tej rybki.Sorki za fotke wyszła beznadziejnie.

Co do Biebrzy to raczej nie ale zapytaj go o dniówke ile sobie liczy.Może plany się w konicu spełnią ?

Witam i ja kolege tym bardziej że z zdolnegośląska.

Łosoś w Islandi.Dziś.

Jrek ale mnie kusisz oj kusisz jakbym miał wybierać to trzecia oferta ,choć mało piszą o wędkarstwie.

Zeby to jeszcze z sęsem i na temat to jeszcze strawie.

Zrobić dobry profesionalny film wędkarski potrzeba trzech rzeczy -szmal,forsa,kasa.Pytalem jak powstawał film P.Mroczka Na Karpie ,niby amatorszczyzna ale koszt ,nie do pomyślenia.

Wojtt,zato polecam makaron wszelki ,łatwo przygotowac ,barwic ,aromatyzowac ,nęcic ,no i sprawdza się.

Ja też nie mam i nie jest to taki problem . Nic dodać nie musze.Moze poza jednym ,ktoś jeszcze będzie nażekać na naszych strażników.

Piotr ,no dobra ,ale kiedy PARAPETÓWA w konicu domek to domek.

Ani nawet ogona Ale zato panowie pokazywali jakie to ryby kiedyś ciągneli |____________ ____________|

Z kaszą gryczaną nie miałem jakiś dobrych wyników.

Miały być halibuty a tu panowie pogadali ,pogadali i koniec

Co prawda to było lata temu ,ale pogrzebałem i troche pamięć odkurzyłem z tym groszkiem ,więc zapach to zależy jak go dodawać ,na zimno nie bardzo tz powierzchniowo owszem ale to na krótko tylko czyli tylko jako przynęta ,natomiast na gorąco owszem jak najbardziej .Jak na gorąco ,ja groszek sam konserwowałem ,sam robiłem w słoiki i nie tylko groszek,kukurydze,konopie,pszenice i wiele innych dlatego mogłem na gorąco aromatyzować ,ale szczerze najlepsze wyniki miałem na naturalny zapach ,a groszek cukrowy ma intensywny zapach .Wyniki połowu ,były dobre ale tylko z "drobnicą" ,jakoś większa ryba mi nie wchodziła i groszek nie przynośił mi rezultatów jakościowych ,a na takie byłem i jestem nastawiony. Tu się przyznaje do winy bo nigdy nie zaznaczyłem tego ,a wydawało mi się to tak logiczne ,nie zawsze zakładam to czym nęce ,oczywiście pierwsze na haczyku ląduje to czym nęciłem ale np. druga wędka to już np kanapka lub wręcz tylko robak biały lub czerwony lub nawet rosówka ,dotyczy to oczywiście pierwszych dni łowienia po tygodniu nęcenia [lub dwóch] bo jak ustale co rybom pasuje to tego się trzymam i np wiosną nie zawsze skutkuje to co nęce nieraz ryba jednak woli coś mięsnego ,ale to jest zrozumiałe.Co do wody to raczej rzeka ,ale staw czy jezioro też można tak obławiać tylko trzeba poznać wode ,dno, i zyczaje ryb ,np.czy odwiedzają dany brzeg wiosną czy latem czy jesienią.Co do ryb nęconych groszkiem ,to nie miałem ani karpi ani linów ,leszcz czasami się trafił ale najczęściej to płoć lub kleni.Ale bym był bardzo ciekaw jak byś sprawdził w tym sezonie groszek konserwowy no i gdzie zamierzasz go sprawdzać ,daj info.

Fakt ,brawa się należą .

PETER, zagląda ,zagląda to wiem.

No nie stety został "pożarty" ale już drąże temat ,nie ma takiej skały coby nie pękła na moje argumenty ,to tylko kwestia czasu.A kuzyn jest w famili haczykowców ino za mało się udziela.No Peter fotki zamieściłem ale pisać za ciebie nie będe.

Tomek dzięki za linka.No to już wiem oczym będzie.