Skocz do zawartości
tokarex pontony

Miras

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    539
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Miras

  1. Namape, Musisz dokładniej zdefiniować swoje potrzeby. Gdzie najczęściej łowisz, na jakie zestawy, itd... Tak na marginesie powiem, że w moich okolicach starsze pokolenie łowi prawie w 100% na bolonki. Dodam że chodzi o łowienie na wodach stojących. Dominują kije o dł. 5-7m. i lekki zestaw spławikowy. Zastanawiam się co oni widzą w tych drągach...
  2. furgon, Od jakiegoś czasu mam wrażenie że Daiwa podcina gałąź na której siedzi. No ale mniejsza o to... Napisz proszę coś więcej o tym kiju. Jaka akcja, ugięcie i samo wykonanie wędki. Jak wygląda łowienie na górnej granicy c.w.?
  3. Miras

    Skojarzenia

    Wakacje (wakacyjne melanże w parku za małolata )
  4. pawel332, zobacz tutaj Moim zdaniem szkoda nerwów na wynalazki, lepiej kupić coś sprawdzonego.
  5. Miro1956, Gościu robił je wg. twojego pomysłu na zamówienie? Zrobisz fotki? Plizz...
  6. Miro1956, No widzisz, ja łowiłem na głębokości ok. 1m. Ogólnie, to tak jak mówisz za te pieniądze są ok.
  7. Dzisiaj znów byłem na płotkach, w końcu udało mi się przetestować spławiki, które pokazałem w pierwszym poście. Muszę przyznać że początkowo nie byłem do nich przekonany, zraziło mnie wykonanie gorsze niż w oryginałach. Okazało się, że podróbki są dużo lepiej widoczne niż oryginalne Mavery (mam na myśli wagglery z antenką typu insert bo na razie tylko tymi łowiłem) Ogólnie spławiki są bardzo czułe, przezroczysty materiał dobrze sprawdza się w czystej wiosennej wodzie. Dodam jeszcze, że opisane gramatury nie mają pokrycia w rzeczywistości tzn. są mocno przeszacowane. Tutaj fotka, na wypadek gdyby komuś nie chciało się wracać do 1 strony tematu: P.S. Na jakie spławiki Wy łowicie wiosenne płotki? Zapodajcie jakieś fotki, może temat się trochę rozkręci bo póki co tylko ja się produkuję.
  8. Miras

    Wędka na żywca

    macin21, Zastanów się, czy nie lepiej kupić wędkę składową zamiast teleskopa. Co do długości to 3,60 będzie ok, ale jeśli na łowisku nie ma wysokich drzew to lepsze będzie 3,90. Dłuższy kij to lepsza kontrola nad holowaną rybą i dalsze rzuty.
  9. Fajne spławiki do delikatnego łowienia przy silnym wietrze. Zachowują się stabilnie przy dużej fali i są czułe - 10cm płotki bez problemu wciągały je pod wodę. Gramatury 1,5g i 2g.
  10. Miras

    Łowiska koło Warszawy

    Słyszałem dzisiaj, że ładne jazie i leszcze biorą w odcinku portowym, ale ile w tym prawdy - nie wiem.
  11. greg37, Które koszyczki masz na myśli?
  12. kowal997, Wydawało mi się że nurt znosiłby robaki zbyt daleko od zestawu. Skoro piszesz że ty i inni stosują to ok, choć przyznam, że ciężko mi uwierzyć w ich skuteczność.
  13. abu, Dzięki, gdybym mógł to dałbym Ci "pomógł"
  14. Dobra rzecz, chętnie bym wypróbował coś takiego. abu, nie wiesz czy koszyczki są dostępne gdzieś w Polsce?Petryk_05, nie stosowałem koszyczków tego typu, ale wydaje mi się, że mają dosyć wąskie zastosowanie. W grę wchodzą chyba tylko wody stojące, a i to raczej przy twardym dnie. Inaczej robaki szybko zagrzebią się w mule. Wydaje mi się, że takie nęcenie może być stosowane przy połowie szczególnie ostrożnych ryb, które zwykła zanęta mogłaby odstraszyć. Poza tym nikt nie mówi że w takim koszyczku muszą się znaleźć akurat białe robaki, po drobnych modyfikacjach można nęcić także dżdżownicami lub rosówkami, na pewno byłoby to bardziej selektywne.
  15. Przekonałeś mnie. Tak - z wiadomych względów Unises, dzięki za wyłożenie pewnych niuansów. Dochodzę do wniosku, że muszę poszerzyć swoją wiedzę na temat sposobów rozmieszczania śrucin. Cóż, człowiek uczy się całe życie. Nie wiem czy jest na forum już temat poruszający tę kwestię, jeśli nie to za jakiś czas pomyślę o założeniu takowego. uka_25, dzięki, rzeczywiście wątek wart przeczytania.
  16. Oczywiście to prawda, jest jeszcze parę innych czynników (np. pływalność materiału z którego wykonana jest antenka, kształt korpusu spławika itd.) Mimo wszystko w imię przejrzystości dyskusji proponuję zostawić na razie te kwestie i skupić się na problemie obciążenia. Mi natomiast wydaje się że spławik wyskoczy nie tylko wyżej ale i szybciej. Myślenie myśleniem ale bez odwołania do danych empirycznych chyba się nie obejdzie - jednym słowem wypadałoby przeprowadzić mały eksperyment...
  17. Tutaj jestem skłonny przyznać Ci rację. Sprawa rzeczywiście jest dużo bardziej złożona. Ok, zgoda. Ja skupiłem się na konkretnym aspekcie czułości spławika, mianowicie na łatwości jego zatopienia, wciągnięcia pod wodę. Tutaj dalej wydaje mi się że nie ma znaczenia czy obciążenie jest w spławiku czy na żyłce. tzw. "wystawka: To zależy jak ciężka będzie podnoszona śrucina:Sytuacja 1: W takim przypadku wydaje mi się że nie ma znaczenia czy spławik ma własne dociążenie czy też nie. Po podniesieniu śruciny 1g w obu przypadkach ta sama ilość obciążenia wciąż przytapia spławik. Oba spławiki tak samo pokazują branie. Sytuacja 2: W tym wypadku szybciej reaguje spławik bez dociążenia ponieważ po podniesieniu śruciny przytapia go mniejsze obciążenie. Uff... Tak w skrócie wygląda mój punkt widzenia - Co ty na to Unises? P.S. Łowiłem już podobnym spławikiem z tym, że bez dociążenia. Rzeczywiście taki spławik gorzej lata od klasycznego wagglera, natomiast w porównaniu z nim dużo lepiej zachowuje się na fali - coś za coś. Mam również nadzieję że dzięki obciążeniu własnemu te będą latać w miarę stabilnie.
  18. Wydaje mi się że dociążenie nie ma wpływu na czułość spławika. Nie jestem specjalistą od fizyki ale biorąc to na zdrowy rozum: Jaka jest różnica między ołowiem w spławiku a tym na żyłce? Otóż różnią się tylko odległością od przedmiotu który mają obciążać. Przy spławiku dociążonym ta odległość wynosi 0. Gdyby w związku z tym spławik dociążony miałby być bardziej czuły to analogicznie w przypadku spławika bez dociążenia im bliżej niego znajdowałby się ołów tym bardziej czuły byłby ten zestaw. Wiemy jednak że odległość ołowiu od spławika nie przekłada się na jego czułość. Ergo: Nie ma znaczenia czy ołów jest na żyłce, czy w spławiku. Być może się mylę, ale rozsądek podpowiada mi że tak właśnie jest. uka_25, poruszyłeś ważną kwestię, może ktoś jeszcze się wypowie na ten temat. Ciekaw jestem jak wy to widzicie, może jest wśród użytkowników haczyka ktoś zajmujący się fizyką?
  19. Mój nowy zakup: Expert Kogata Windbeater gramatury 3+3, 3+2, 3+1, 2+1
  20. Przeczytaj opis z tego linka: Clarusso Zero slider Cała sztuka polega na tym że spławik nie ma wbudowanego obciążenia (cały ołów jest na żyłce) a mimo to zachowuje się podczas lotu jak spławiki dociążone. Jeśli to działa bezproblemowo to moim zdaniem jest to dużo ważniejsza innowacja niż wymyślony wcześniej przez Cralusso druciany sposób mocowania spławika. Co sądzisz na ten temat?
  21. Dzięki za informację na temat Zero-slidera. Nie byłem pewien czy są w ogóle dostępne w Polsce. Zgodnie z obietnicą - daję "pomógł" Myślę że właśnie zero-slider jest rozwiązaniem twojego problemu. O ile oczywiście wszystko działa tak jak deklaruje producent
  22. W Expo XXI na ul Prądzyńskiego na Woli. W niedzielę też chyba są...
  23. Co do problemów z wyważaniem, to chyba już tak jest że im czulszy spławik tym trudniej go wyważyć. Co do spławików Cralusso - nie wiem jak inne modele tej firmy, ale rocket light ma zamiast odblaskowej farby naklejkę. Niby nie wpływa to na właściwości spławika ale za kilkanaście złotych można wymagać czegoś więcej. Natomiast jak gdzieś spotkam to na pewno kupię Clarusso zero slider Jeżeli rozwiązanie działa niezawodnie to będę pod wrażeniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.