Skocz do zawartości
tokarex pontony

Miras

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    539
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Miras

  1. Miras

    halo Mazowszanie

    Warszawa - Ochota Ulubione łowiska: Jeziorko Szczęśliwickie Forty Okęcie Jezioro Czerniakowskie Wisła (dopiero się uczę)
  2. Czy "stile" to śruciny o kształcie walca?
  3. Miras

    węgorz

    Najpierw sprawdziłbym jak zachowuje się w wodzie tzn. czy mięknie, czy się rozpada itd. Może warto połączyć karmę z innymi składnikami np. wątroba, suszona krew Zamierzasz nęcić kulami, czy łowić z koszyczkiem?. A może jedno i drugie ?
  4. W jakich warunkach warto zamiast śrucin używać pojedynczej oliwki Pewnie przy łowieniu z przynętą leżącą na gruncie i na dużych głębokościach, kiedy jeszcze . Czy oliwka nie jest bardziej uniwersalna niż śruciny
  5. To złotko to zwykła folia aluminiowa do kanapek. Też myślałem nad "zryflowaniem" ale muszę jeszcze trochę podszlifować umiejętności. Jeszcze kilka woblerów i pewnie do tego dojdę.
  6. Miało nie być tego czarnego paska, ale krawędź troche się rozlała
  7. Miras

    kulki proteinowe

    Fajna łopata, gratuluję. Moim zdaniem przypisywanie kulek wyłącznie do łowienia karpi to tylko utarty schemat. Nigdy nie próbowałem łowić leszczy czy linów na kulki ale uważam że ten rodzaj przynęty w połączeniu metodą włosową może okazać się skuteczny. Na twoim miejscu spróbował bym jeśli w łowisku jest dużo drobnicy i średniej ryby. Wtedy kulka jako przynęta selektywna może być skutecznym rozwiązaniem. Oczywiście nie obędzie się bez wcześniejszego nęcenia i przyzwyczajania ryb do nowego pokarmu. Mimo to zwłaszcza przy połowie lina uważam za skuteczniejsze staroświeckie przynęty takie jak gnojaczek lub rosówka
  8. Jestem zwolennikiem wypuszczania złowionych ryb. Składki PZW nie są opłatą za złowione i zeżarte ryby, płacimy za możliwość wędkowania ( a jak tu wędkować kiedy wszystko zabierają mięsiarze) Ryby, także te przez kogoś złowione są własnością wszystkich członków PZW, dobrem wspólnym o które należy dbać. Moim zdaniem klasę wędkarza poznaje się po tym jak obchodzi się z rybami i w jakim stanie zostawia po sobie łowisko. Bierzmy przykład z zachodnich wędkarzy, w ich wodach pływają ryby o jakich możemy tylko pomarzyć. Na szczęście coraz więcej osób, zwłaszcza młodych stosuje zasadę "złów i wypuść" więc może będzie lepiej.
  9. Miras

    Jak złowic lina

    Moja babcia mieszka w Więcborku, więc niedaleko Borów Tucholskich. Spędzam tam każdą dłuższą przerwę wakacyjną lub świąteczną, kiedyś tam zamieszkam, naprawdę piękna okolica i wspaniałe jeziora. Łowiłeś może na jeziorze Juchacz? Podobno jedno z lepszych łowisk linowych w tej okolicy...
  10. Miras

    Jak złowic lina

    Myślę że przynęta ma tu drugorzędne znaczenie, problemem jest sposób jej podania. Najlepsze brania zaczynają się na początku czerca gdy woda jest już całkiem zarośnięta i ciężko się przebić z przynętą w okolice dna, czasem jest to poprostu niemożliwe. Podobnie pora dnia nie miała większego znaczenia, tzn. nieraz dobre brania były o świcie innym razem około południa lub pod wieczór. Co do nęcenia całkowicie się zgodzę, sypka zanęta odstraszała liny, ale wabiła spore karasie. W tym sezonie wypróbuję bułkę tartą z drobno posiekanymi rosówkami i zmiksowaną wątrobą kurczaka. Pagoi, jesteś może z Warszawy?
  11. Miras

    Jak złowic lina

    Niedaleko od mojego domu znajduje się ciekawe łowisko lina i karasia. Jest to jeden z dawnych fortów wojskowych na terenie Warszawy, a dokładniej fosa wokół niego. Woda ma w zależności od miejsca szerokość od 7 - 16 m i głębokość do 3, 4 m. Dno jest zamulone, brzegi są strome, porośnięte trzciną. Gdy robi się cieplej na wodzie szybko pojawia się wywłócznik. Latem jest go tyle że na powierzchni pozostają tylko kilku metrowe nie zarośnięte oczka. W zeszłym sezonie starałem się nęcić ryby co kilka dni kukurydzą i pszenicą, ale nie przynosiło to oczekiwanych rezultatów. Nie mogłem za każdym razem zanęcać dokładnie tego samego miejsca bo wywłócznik przesuwał się i nie zarośnięte miejsca były zawsze gdzie indziej. Poza tym roślinność była też pod powierzchnią wody, ziarna zostawały na niej i ptactwo wodne wyjadało zanętę. Mimo to udało mi się złowić parę przyzwoitych ryb w okresie od maja do lipca. Liny były ostrożne, najlepiej brały w niezanęcanych miejscach na rosówkę, lub małego czerwonego robaczka (tylko z kompostu, nie żadne dendrobeny z pudełka). Karasie natomiast przyciągała waniliowa zanęta z kukurydzą. Preferowaną przez nie przynętą był biały robak, kompościak i kukurydza. Zestaw na który łowiłem to odległościówka, 2g spławik, żyłka 0,16/lin 1,14/karaś, przypony o 0,2 cieńsze. Nad wodą byłem 3, 4 razy w tygodniu i często zdarzało mi się nic nie złowić. Jestem pewien że w tej wodzie są naprawdę spore sztuki. Wieczorem woda aż się gotuje, widać na wodzie ścieżki dużych pęcherzyków. Ma ktoś z Was jakieś pomysły jak dobrać się do dużych linów i karasi? P.S. Przepraszam że dubluję posta ale nie doczekałem się przeniesienia go do odpowiedniego tematu. Pomału obmyślam strategię na nowy sezon i pewnie zrobię pare wypadów na moje łowisko wczesną wiosną gdy woda jest jeszcze nie zarośnięta. Spróbuję szczęścia w płytszych miejscach na delikatny zestaw z ochotką. Liny i karasie będą pewnie jeszcze odrętwiałe po zimie, ale zobaczymy. Warszawa posiada kilkanaście takich fortów więc pewnie ktoś z Was łowił w tak specyficznych warunkach, zachęcam do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami i pomysłami, każda uwaga jest dla mnie bardzo cenna. Oto jeden z karasi którego złowiłem w zeszłym sezonie:
  12. Tak z ciekawości, panie Romanie , ile czasu zabiera panu wykonanie takiego woblera? Jestem pod wrażeniem pańskich zdolności.
  13. Miras

    ABC woblerarstwa;-)

    W jaki sposób wykonujecie nacięcie na ster?
  14. Miras

    ABC woblerarstwa;-)

    Woblery oklejam po zrobieniu nacięcia na ster i wklejeniu stelaża z drutu. Korpus smaruję po bokach butaprenem lub wikolem (najpierw jedną połowę, potem drugą). Folią oklejam tylko boki przynęty, więc nic się raczej nie marszczy . Grzbiet i spód maluję później sprayem. Po nałożeniu 3 - 4 warstw lakieru wykonuję ponownie nacięcie na ster który następnie wklejam na super atak.
  15. Miras

    ABC woblerarstwa;-)

    Oto kilka moich woblerów. Wykonałem je z balsy i okleiłem folią aluminiową do kanapek . Cały czas uczę się metodą prób i błędów więc wszelkie sugestie są mile widziane. P. S. Temat o woblerach rozrósł się do tego stopnia, że trochę ciężko wydobyć z niego ważne informacje. Może warto by utworzyć osobny dział. Sam chętnie podyskutował bym np. o wklejaniu sterów. Każdy ma swoje doświadczenia, może warto się nimi podzielić. Co o tym myślicie?
  16. No właśnie coś mi w głowie świtało, że jest taki temat, ale myślałem, że na innym forum. Przepraszam i proszę moderatora o przeniesienie posta we właściwe miejsce
  17. Będąc na nocnej wyprawie na węgorze zauważyłem przy brzegu bardzo dziwną rybkę, która będąc na piaszczystym dnie była prawie niewidoczna. Nie mogłem powstrzymać ciekawości i złowiłem ją podbierakiem. Obchodziłem się z nią bardzo ostrożnie mając na uwadze że może być to gatunek chroniony. Oczywiście rybka wróciła do wody cała i zdrowa, nawet jej nie dotykałem rękoma. Co to może być? Mój typ to koza, ale czekam na waszą opinię. O to zdjęcie:
  18. Ja po wielu przemyśleniach kupiłem paraslol z osłonami prologic w Decathlonie za 99 zł. Nie miałem okazji testować go przy bardzo wietrznej pogodzie, natomiast przy dość obfitych opadach po ok. godzinie zaczął przeciekać na szwach. Nie jest to jedak bardzo uciążliwe, zwłaszcza mając na uwadze stosunkowo niewielkie pieniądze jakie za niego zapłaciłem. Myślę że tubka bezbarwnego silikonu załatwi sprawę. Uważam że nie warto wydawać na parasol 300zł, ponieważ w razie silnego wiatru i tak nie zastąpi namiotu. Jeśli jest ci potrzebna szybko rozkładana ochrona przed deszczem to kup parasol, ale na kilkudniowe zasiadki to on się raczej nie nadaje.
  19. Miras

    Melasa

    Kupiłem melasę Marcela 500ml. w białej butelce z błękitną etykietą. Czy takiej właśnie używasz? Moja ma lekko słodkawy zapach karmelu, na pewno nie "śmierdzi". Na butelce nie ma daty ważności i nie wiem czy taki powinien być zapach, czy może jest już stara.
  20. Ja wyjeżdzam już w Niedzielę. Najpierw kilkudniowy postój w Bydgoszy- opłacenie karty i wędkowanie na Brdzie, a potem nad moje ukochane jezioro Będę nęcił 2 miejscówki: 10m blat na stromym spadzie brzegu i w płytkiej zatoczce. Nie ma bata musi podejść coś większego [/fade]
  21. Miras

    Co najdziwniejszego zlowiłeś?

    No nieźle, czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Wygląda jak oskrobany
  22. Miras

    Co najdziwniejszego zlowiłeś?

    Może to szczupak amurski: http://www.cezarykorkosz.pl/duze.php?id=462&t=Szczupak_Amurski
  23. Używał ktoś z was procy z podpórką na rękę? Czy bardzo poprawia celność i powtarzalność strzałów, warto wydać na nią parę groszy więcej?
  24. Zapominałeś o najważniejszym zastosowaniu: otwieranie zimnego piwka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.