Skocz do zawartości
Dragon

shogun_zag

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 070
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez shogun_zag

  1. Oglądałem ją dziś bo też jestem "na kupnie" i mam mieszane uczucia co do samego splotu - stosunkowo gruby warkocz, co oznacza, że bardzo skutecznie będzie zabierała z wody różnego rodzaju drobinki w wyniku czego przelotka szczytowa długo nie pożyje. To jest oczywiście teoria i domniemywanie bo w praniu tego nie sprawdziłem. Dla porównania weź do ręki plecionki Barkleya a zauważysz różnicę.
  2. Witam To może pan i władca, Bóg i moderator się wypowie i rozwiąże problem do końca ... po rza ostani Posłuchajcie uważnie teraz mojego punktu widzenia. Czy Wy myślicie, że ja jestem z żelaza? Że Wasze docinki mnie nie irytują? Co prawda piszecie bezosobowo, ale pociski trafiają we właściwe miejsca i nie uważajcie mnie za kretyna, na którego można pluć a on będzie się uśmiechał i mówił, że deszcz pada. Nie mam zamiaru się tutaj użalać się nad sobą, natomiast raz na jakiś czas choć przez chwilę, nawet wirtualnie siądźcie po drugiej stronie i tak jak napisał Tomik, pomyśl, co TY (czytaj WY wszyscy) byś zrobił w danej sytuacji? I to jest właśnie „pojmowanie władzy na swój sposób” o czym pisze Bartosz. Sprawdź się, jak Ty byś ja pojmował. Kolejna kwestia to, to, o czym pisze Tomaszek, że „ostrzeżenie, to forma nacisku, która powinna być wywierana zdecydowanie i dyskretnie”. I tutaj się zgadzam z Tobą w 100%, tylko jest jeno „ale” .... słowo „dyskretnie”. Jest to równoznaczne z dochodzeniem publicznym ... za co to „dyskretne” ostrzeżenie. I od nowa zaczyna się jazda. Jak widzicie, co by się nie zrobiło zawsze będzie jakieś ale, zawsze źle i zawsze będzie ktoś urażony i niezadowolony. Publicznie obwieszczając to niezadowolenie pojawiają się kolejne głosy niezadowolenia i tak nam życie leci w sprzeczkach i sporach. Mamy jak mamy i sami jesteśmy autorami obecnego stanu rzeczy. Jak myślicie, jakby rozwinęła się sytuacja, gdyby Keri dostał ostrzeżenie natychmiast, zdecydowanie i po cichu? Sami sobie odpowiedzcie w myślach, bo odpowiedź znacie. Przez trzy lata moderowałem potężne forum, gdzie w ciągu doby przybywało ok. 600-800 postów, czyli tyle, co u nas przez ok. tydzień. Wiecie jak tam było? Czysto i na temat, żadnych zadym, wyjaśnień i tłumaczenia się, czyli tak, jak widzi to Tomaszek. Zanim cokolwiek ktoś tam napisał, długo się zastanawiał, czy nacisnąć „wyślij”. Wystarczy, że admin lub moderator wyłapał jakieś słowo lub grupę słów z podtekstem, nutka złośliwości lub ironii, post natychmiast znikał. Jeśli sytuacja powtórzyła się drugi raz, znikał użytkownik. Był i nadal jest tam porządek. A wiecie dla czego? Bo nie ma tam demokracji. W regulaminie jest zapis, że forum stanowi PRYWATNĄ WŁASNOŚĆ. Jeśli chodzi o zawartość merytoryczna wiedzy tematycznej ... kopalnia wiedzy nie do przebrnięcia i to wiedzy w TEMACIE. A popatrzcie na nas, coś tam zostało napisane co ma swą wartość a reszta? Czysty spam, dogaduszki, podteksty, istna czateria. Otwórzcie pierwszy lepszy temat „wędkarski”, stańcie się na chwilę moderatorem lub administratorem i pomyślcie, co byście wycieli, by pozostała czysta wiedza, sama esencja. 50%, 80%? Dla czego tego nie robiono? Byście poczuli się jak w domu i czuli pełny luz, jednak jak się okazuje, nie tędy droga. Polak to taka istota, że musi mieć bat nad głową, pewien korytarz w którym może się poruszać. Jeśli dostaje przestrzeń, głupieje. Wiem, że to co napisałem wyżej większości z Was z pewnością się nie spodoba, bo jest sprzeczne z postrzeganiem wolności słowa. To jest tylko i wyłącznie moje zdanie i nie musicie się z nim zgadzać. A teraz tchnę w Was troszkę optymizmu, czyli to, o czym pisałem na początku, o rozwiązaniu problemu ... zrezygnowałem z moderowania w związku z czym już nigdy nikomu na tym forum nie dam ostrzeżenia i nie wytnę żadnego postu. Dla czego taka decyzja? Wyjaśniam od razu, nie było to spowodowane moimi wewnętrznymi rozterkami w sprawie Kri-ego bo takowych nie miałem i gdyby czas się wrócił, postąpił bym identycznie. Mam po prostu dosyć wchodzenia na forum i czytania jakże "miłych" uwag. Wolę czytać to co lubię, stojąc całkowicie z boku jako szary user, raz na jakiś czas coś tam skrobnąć, a nie z obowiązku wszystko jak leci. Wiem, że co niektórym ulżyło, ale powiem Wam, że mnie też. Pełny luzik. Doszedłem do wniosku, że jestem złym materiałem na kaprala tego forum, gdyż inaczej postrzegam świat i prezentuję „inną szkołę”. Nie chce nikogo zawieść i uważam, że najuczciwszą rzeczą wobec Tomika i Was będzie moja rezygnacja. Na sprawę nałożyły się również moje sprawy zawodowe, zakup i budowa domu i totalny brak czasu na cokolwiek. Ponadto wielkimi krokami zbliża się „dzień dziecka” a wtedy już całkiem mnie wetnie. Nie oznacza to jednak, że całkowicie stąd zniknę, o nie Nadal będę Was nachodził :mrgreen: Co do ostrzeżenia Keri-ego, swe zdanie wyraziłem powyżej, natomiast jeśli Tomik uzna, że postąpiłem nie słusznie - proszę je anulować. Uważam, że postawiłem sprawę jasno i po mesku i proponuje zakończyć tę dyskusję, jak by nie było z mojego powodu. Proszę Tomika nie stawiać w trudniej sytuacji, w której znalazł się obecnie dzięki w/w wypowiedzą. Sprawa już chyba jasna Tomik, rób mnie na szaro
  3. NIe będe się bawił w cytowanie i łapanie za słówka, bo mija się to z celem i nie o to chodzi. NIe, to nie jest prowokacja w Twoją stronę a tym bardziej trolowanie. To jest nazywanie rzeczy po imieniu i egzekwowanie niedopowiedzianych słów by była jasność w temacie. Chodziło głównie o "gratulacje haczykowi moderatorów". Mój wniosek - zanim cokolwiek napiszecie z uzasadnieniem czego będziecie mieć problemy, dobrze się nad tym zastanówcie. Dotyczy to wszystkich, nie tylko Ciebie Keri. Meijecie świadomość, że to co piszecie staje się natychmiast PUBLICZNE i czytają to wszyscy zainteresowani. Jakiekolwiek niedopowiedzenie jest różnie odbierane przez czytających i nie zawsze w pozytywny sposób, krzywdzący innych, bo innych nie interesuje, że w danech chwili "potencjometr Ci wyskoczył". Informacja idzie w świat i koniec!!! Bez dodatkowych wyjaśnień!!! Czy to rozumiesz? Tyle w sprawie. Jeśli masz Keri jeszcze coś do dodania, bardzo proszę, jeśli nie, kończymy temat.
  4. Trudno jest rozgraniczyć w temacie SAMO wędkowanie, a jego zakończenie i wyjęcie siaty z wody. Wędkowanie to sztuka, cały ceremoniał, namaszczenie i pełne skupienie ... tylko ja i przyroda. Rozsterki i dyskusje zaczynają się na sam finał, czyli zabrać, czy wypuścić ale ten moment niech pozostanie indywidualną sprawą każdego znas.
  5. Może wyjaśnię, że te "moje punkty" nie miały na celu ankietowania Was, lecz ukierunkowanie, by osoby wypowiadające się własnie w tych punktach, przedstawiły również swe poglądy na pokrewne tematy, czyli czy smakują Ci ryby i skąd je bierzesz. Bo wypowiedź typu "wypuszczam wszystkie" i "lubię jeść ryby" jakoś nie współgra z sobą. Wiem, mozna... kupić i dyskutować do rana w tym temacie, ale w świetle wypowiedzi Bagdna (zresztą się z nią zgadzam)", podobnie jak Jarosław na myśl ciśnie mi się pytanie Wędkarzem, mięsiarzem, czy chodzę na ryby, czy po ryby, czy połapać czy też nałapać Myślę, że nie mnie to oceniać, inni na pewno za mnie/nas to zrobią. Najpewniej będą to Ci, którym jakoś woda nie darzy Na pewno wiem, że łowię, bo lubię i jem ryby bo lubię i ... zabieram je, by móc je jeść. Wcale sie tego nie wstydzę, bo nikomu nic nie ukradłem ... w tym też ryb z siatki.
  6. Witam Dobry temat Sam jestem ciekaw Waszych opinii ad przezroczystych plecionek. Niestety ja nie miałem z nimi styczności w terenie i nie mogę się rzeczowo wypowiedzieć, prosiłbym więc o zajęcia stanowiska przez osoby urabiającymi takimi linkami - nie ze słyszenia
  7. Nie, tu nie chodzi o personalne potyczki lecz o zasady zgodnie z regulaminem forum, pkt. 10. Każdemu można nawtykać drugiemu, zwinąć ogon pod siebie i gra muzyka! Czy tak? Czy o to chodzi? Bądźmy odpowiedzialni za swe słowa pisane publicznie. Keri, jeśli krytykujesz, OK, tylko teraz swą krytyką MUSISZ UZASADNIĆ, a Twoje stwierdzenie, że sprawa zokońcona, nie zamyka jej. Nadal czekam na rzeczowe uzasadnienie Twej wypowiedzi. Proszę również innych użytkowiników o nie zabieranie głosów w tym temacie do chwili zajęcia stanowiska przez Keri-ego w sprawie.
  8. Nie odpowiem Ci, bo nigdy nie robiłem takich ogonków. Rzuca mi się jednak w oczy to, że w tych dwóch przypadkach robisz za dużą kryzę. Koguta z tą czarną będziesz miał biedę agresywnie oderwać nawet kijem o c.w. 40g. Stawia potężny opór w wodie Ten drugi ma za długą i jak namoknie z krysy zrobi sie mokra kapa wisząca ku dołowi.
  9. Rozumię, że chodzi Ci o mnie? Wyjaśniam, że nie jestem Bogiem tego forum i nigdy nie byłem. Prosiłbym jednak, byś mi wyjscnił o co chodzi z tym postępowaniem, bo nadal nie rozumię. Co robię źle? Pewnie tak, zresztą jak każdy, kto cokowliek robi. Wskaż mi więc CO, a będe wdzięczny.
  10. W/g Pana Shoguna - bardzo ładnie Najbardziej podoba mi się ten W pozostałych robisz jeden błąd ... wywijasz piórami we wszystkie mozliwe strony, czyli kręcisz je wokół obwodu kotwicy. Powinny byś wszystkie skierowane ku dołowi. Jeśli sam to wykonałeś i nikt Ci w tym nie pomagał ... moje uznanie i gratulacje za manualność w tym wieku Miło mi CIe przywitać na forum
  11. Ale sie nie nagrzała wiec po co te pierdoły piszesz Pisać każdy może, nawet Ty Keri. Dalej tego nie będe komentował bo i po co Gratulujemy haczykowi postawy Moderatorów Brawo. Ale tego to za bardzo nie rozumie => mógł byś mi to Keri wytłumaczyć? "Gratulujemy", czyli kto? Możesz sprecyzować? Lubię jasne sytuacje i jeśli Ci coś na wątrobie leży, to tutaj to wywal z siebie.
  12. By Wam łarwiej było się wypowiedzieć w temacie i by nie było czcego gdania, odpowiedzcie na pytania a nastąpi JASNOŚĆ 1. czy lubisz ryby, smakują Ci? 2. zabierasz, czy wypuszczasz? 3. zabijesz i oprawisz rybę? 4. jeśli wypuszczasz, to skad je bierzesz rybki na patelnie? Z marketów ... śmierdzące, mrożone z rozpływającymi sie wnętrznościami?
  13. shogun_zag

    Zbiornik Dziećkowice

    To tylko browarka chłodzić Chciałbym Cię Maniuś widzieć w tej sytuacji jak chłodzisz browary
  14. Amen Forum, to wiedza wynikająca z praktyki i niech tak zostanie, należy zatem przyjąć, że to, co tu pisze, to pewnik, czego bym sobie rzyczył. Faktem tez jest, że Tomaszek jest bardzo dociekliwy i kitu nie przyjmie, czego efekty znamy i to należy w nim cenić a nie ganić. Czepia się, ale wymusza to dalsze i dokładniejsze odpowiedzi z kozyścią dla nas I jak powiedział Artech ... mam nadzieję, że od kwietnia ruszycie dupska od kompów, udacie się na ryby i zaczniecie pisac o rybach a nie ... Rozumiemy się?
  15. shogun_zag

    Zbiornik Dziećkowice

    I dla tego należy mieć bardzo duży respekt do tego zbiornika. Piękna pogoda, lekka falka a za 30 min. fala jak na morzu. Wszystko dzięki otwartej przestrzeni od Bielska. Jak się wiatr rozbędzi między górami, to leci, leci i leci i hamują go dopiero drzewa na końcu zbiornika
  16. shogun_zag

    <<<Chwali pieta >>>

    Taaa, do kolan Ad Trini ... zrozumiałem tę "datę" w taki sposób, że ja na większości fotek ustawiam datę, booooo ... mam sklerozę i nie pamiętam co kiedy było i ... rozumiesz już ... Czy to miałaś na myśli? Szczerze proszę P.s. Mam dziś dobru humor bo o 16-tej byłem juz w domciu, jak nigdy
  17. shogun_zag

    <<<Chwali pieta >>>

    Z datą mówisz, hmmm Jak ten chłop z Tobą wytrzymuje Co słowo, to szpila Wiem, wiem, teraz to byś mi pewnie siusiaka na czole dorobiła
  18. shogun_zag

    <<<Chwali pieta >>>

    Następnym razem daj znać, a przybędę i zrobię Wam takie akty, że uhhhhhhhhh Nawet Trini nie bedzia miała przy nich nic od roboty
  19. shogun_zag

    <<<Chwali pieta >>>

    Wiecie, chyba mam jedno z "najpierwszych" zdjęć naszych pociech ... złapany w momencie "wyskoku" i to sam, bez elementów mamusi w kadrze To chyba najcenniejsze zdjęcie, jakie posiadam
  20. A możesz odkurzyć mi pamięć
  21. shogun_zag

    <<<Chwali pieta >>>

    Niech Ci się zdrowo chowa i rośnie jak na drożdżach. Dla małżonki również życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Mała podobna jest do Ciebie Strzelałem Trafiłem?
  22. Tak, to prawda. Andi już o tym doniósł a ja to sprawdziłem i potwierdzam
  23. shogun_zag

    Boczny trok

    Długość dotyczy całej przynęty a nie samego korpusu. Rippery zresztą też mierzy się z ogonkiem
  24. I domagaj się innej na zamianę. Co do tej wedusi, to albo ma źle osadzoną pierwszą przelotkę, albo źle wklejony uchwyt kołowrotka. Jeśli napisy na kijku będą prosto względem przelotki, to druga opcja, jeśli nie, pierwsza. Tak czy inaczej wcisneli Ci bubla P.s. Między innymi własnie dla uniknięcia takich niespodzianek polecam brać swój kołowrotek do przymiarki i sprawdzić przy okazji wyważenie zestawu
  25. shogun_zag

    Wędka na żywca

    Proponuję poczytać dział "wędki" a sam dojdziesz do właściwych wniosków
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.