shogun_zag

A to skąd wytrzasnąłeś? Czy mam rozumieć, że chodzisz nad wodę z kuchenką gazową na plecach i garnkiem?

Tajemnica

Dodam, że to stary rupieć z '84 roku. A nowe ... to dopiero maja bajerki Mi nic więcej do szczęścia nie potrzeba, mam swe 3,5 m, lodówke na gaz i kibelek Reszta prawdopodobnie będzie użytkowana sporadycznie, do z 220V do drzewa się nie podłączę a agregatem prądotwórczym nie mam zamiaru turkotać nad wodą, bo i po co Namawiam wszystkich na taki domek, raz spróbujecie i olejecie hotele i pensjonaty i bedziecie ... wolni Budzisz się rano, ślinisz palec, wystawiasz go na wiatr i ... jedziesz skąd aktualnie wieje. Są tez kampery (te autka kampingowe) ale to inna para kaloszy i moim zdaniem bardziej kłopotliwa. O tym może przy okazji

Niebawem będziesz mógł to udowodnić, że jest fujjj A wracając do tematu, kiedys nie brałem na łódke podbieraka, lądowałem rybole dłonią. Aż pewnego razu zapiąłem sandałka ok. 1,1-1,2 m I co teraz? Jazda do upadłego? Byłem niestety z kolegą, który po którymś tam odjeździe ryby chciał mi pomóc i ogłuszyć sandałka ... ciosem wisłem w łeb I spudłował ... trafił w plecionkę Rybka już była tak wyczerpana, że przez chwilkę leżała pod powierzchnią na boku i jak ja chciałem łapnąć pod skrzela ... powolutku zanurkowała i pomachała mi ogonem na papa Od tej pory zawsze mam z soba podbierak nie podbieraczek, a podbierak Człowiek uczy sie na błędach

No to po kolei Przez 12 lat ststematycznie eksploatowałem polski niewiadówek i było super. W miarę ciepło, bez wilgoci (nie to co w namiocie deszcz popadał, wszystko było wilgotne) i co najważniejsze ... można było wstać, wyprostowac kości, w cywilizowanych warunkach ugotować obiadek i go zjeść. Pełnie szczęścia uzupełniał przedsionek / dopinka namiotowa, w której spędza się 80% czasu. Oto mój domek na kołach, który do tej pory tak dzielnie mi służył Ale ... wrez z wiekiem, człowiek potrzebuje większych wygód Decyzja rodziła się od kilku lat, ale zawsze coś powodowało zwłokę w realizacji planów. W końcu wszedłem na allegro, zacząłem szperać i ... jest. Zapytałem o długość i odpowiedź ... 4,5 m Dla moich potrzeb to za dużo o 1 m. Ze względów dojazdu do miejsc, w których biwakuję ... 3,5 m to optymalny wymiar i też nie jestem przekonany, czy sie z nią zwinę w lesie. Najwyżej wyjmie się z bagażnika łańcuchówkę i popodkasza to i owo Tak też odpisałem gościowi z allegro, ale ... za tydzień się odezwał ... JEST 3,5 m!!! Otrzymałem te oto fotki: Szperałem jeszcze po necie, ale nie znalazłem nic ciekawego. Decyzja ... Jadę po nią. Wyjazd praktycznie w ciemno, ale miałem jeszcze kilka adresów "po drodze", w razie by coś nie wypaliło. Przyjechałem, obejrzałem, zapłaciłem, odjechałem. Oto ONA w Polsce, na moim haku podczas postoju ... pojenie kucyków Po otwarciu dwudzielnych drzwi na oczy lecą warkocze w drzwiach ... super sprawa ... anty komarowa, muchowa i jeszcze jakaś tam Następnie na wprost drzwi widać: I tak ... drzwi na wprost, do drzwi do szafy na w jej dolnej części piecyk do ogrzewania gazowego, te drzwi z prawej, to do WC-tora a w nim kibelek eko, umywalka, szafka z lustrzanymi drzwiczkami podświetlana od góry 12V i 220V Z lewej strony drzwi - mała szafeczka z szufladą i zamykanymi półkami a na jej blacie ... stoliczek Nad głową mamy uchylny dach z tworzywa mlecznego, co dale wewnątrz ... jasność Do tego roleta zamykająca "jasność" i moskitiera. Wchodzimy do środka, odwracamy się w prawo i ... co tu mamy? Aneks kuchenny a w nim: zlewozmywak, pod nim szuflada a pod nią szafka z półkami, dalej kuchenka trzy palnikowa z zapłonem od iskrownika, a pod nią lodówka zasilana 12V, 220V i to, co mnie najbardziej interesowało ... gazem. Nad aneksem okienko uchylne z żaluzjami a nad nim ... wyciąg kuchenny, timer, oświetlenie 12.220V i radyjko oryginał Nad tym wszystkim ... pawlacze. Odwracamy sie do tyłu i mamy kanapę rozkładana do pełnego pola ... 3 osoby śpią na luzie W lewym i prawym rogu malutkie, regulowane kinkieciki 12V, na suficie ... żyrandol 220V, w koło pólki i zamykane pawlacze. A to białe z lewej, to lampka do oświetlenia ... gazowego Odwracamy sie 90 st. w prawo i ... wbudowane głosniki Pioneer (drugi jest zabudowany z prawej, w tej szafce przy drzwiach) a na ścianie szafy ... rozkładana półka np. pod TV Nad nią w pawlaczu jest rozdzielka do sterowania elektryką, włącznie z prostownikiem do ładowania akumulatora. Z chwila podpięcia przyczepy do napięcia 220V, jesli jest akumulator, automatycznie załącza sie prostownik i go doładowuje. W koło jest pełno gniazdek na 12 i 220V. Buda jest z blachy aluminiowej, ocieplonej od wewnątrz ... prawdopodobnie wełną mineralną (jeszcze jej nie rozbierałem) co łącznie daje grubość ścianki ok. 5-6 cm. Na zewnątrz zabudowana na stałe antena TV, na dachu kominek od ogrzewania i wentylacja od WC-tora. To wszystko waży 560 kg i ma DMC 950 kg (coroczny przegląd jak samochodu) i zapinane jest za pomoca dyszla dł. 1,85 m na którym jest kufer na butle gazowe i wodę, na końcu którego znajduje sie końcówka z hamulcem najazdowym, hamulcem ręcznym i stabilizatorem toru jazdy. Przyczepą jedzie się super, stabilnie, bez szarpnięc na wybojach przyduszania tyłu, hamuje lepiej i skuteczniej, jak samym samochodem Ale jest też wada ... pionowa ściana od strony auta, która podczas jazdy działa jak spadochron o wymiarach 2,2 m szer. i 2,0 wysokości + wys. podwozia. Efekt - kucyki żrą prawie 12 litrów, czyli 5,5 litra więcej niż przy jeździe normalnej z V do 130 km/godz. I jeszcze jedna uwaga ... za skarby świata nie mogłem sie z nia rozbujac więcej niż 115 km/godz. Będe sobie musiał dokupic na dach autka owiewkę ... jak w TIR-ach Aaaaa, zapomiałem ... woda podawana jest do kranów za pomoca pompki 12V i jest też ogrzewanie elektryczne ... taka mała farelka połączona z termostatem zabudowanym na ścianie Jest tez przedsionek, ale go nie rozkładałem, jedynie zerknąłem okiem by stwierdzić, czy faktycznie jest jednosezonowy, o czym zapewniał sprzedawca I to chyba tyle

I tutaj może się wreszcie wykazać swymi składanym produktami Jaxon. Uważam, że to sa dobre, mocne i poręczne podbieraki Mam taki sprzęcior od ... chyba 8 lat, siatka się już potargała, wypaliła słońcem, ale wciąż żyje

Właśnie tego jej brakuje Jutro wrzucę foty, bo dziś już jestem aut

Fajnie, że nam to zakomunikowałeś A co dalej ... I ja witam wszystkich nawiędzonych chwilami ciszy, spokoju i pełnym luem

To nie chodzi o to, że więcej, ale jakoś tak ... kołami do góry lubi Staje se to szczególnie przydatne przy podbieraniu ryby z łódki ... wtedy sie docenia ustawienie "kołami na dół"

Święte słowa, takie status qvo wędkarstwa

O!!! własnie taki. Ludzie jednak robią błąd i odwracają go o 180 stopni, tym zagiętym ku kórze. Pewnie jest skuteczne w momencie, jak rybka wsteczny włączy w podbieraku, a "tak mają" większe szczupaczki

Wybór trafny i na pewno ten kręcioł Ci długo posłuży. Potwierdzam, moim zdaniem to kołowrotek o najlepszym stosunku jakość/cena. Tylko pamiętaj o tych dwóch literkach na końcu, bo bez nich, to taki ... bazarowy kręciołek

Chwalipięta A poważnie ... to bardzo dobre podbieraki, szczególnie poręczne w "akcji" sa te, z podgiętą w dół poprzeczką czołową, dzięki czemu rybol jakoś łatwiej się do siaty wślizguje. Mają też wadę ... wymiary transpotrowe, ale co tam, ważne, że ryby zasysają

Jasne, że nie, lepiej znać to z opowiadań i przekazywać potomstwu A na koniec wyjdzie, że włożył palca do ognia a ogień zgasł z zimna Maniuś, nie mylę, tylko celowo objasniłem co w trawie piszczy, tak dla ciekawości i punktu odniesienia. Napisze więc jeszcze raz ... najwazniejsza jest powtarzalność odczytów. Dotyczy to taśm mierniczych, suwmiarek, niwelatorów i całej reszty> Jak myślisz, jakby wyglądał świat, gdyby np. każdy budowlaniec był wyposazony w miarę (tzw. calówkę albo colsztok), pokazująca co innego?Np. 1 m u jednego = 1,05 m u drugiego albo 0,95 m u trzeciego? Strach by było w domu siedzieć i po ulicach chodzić To samo z wagami ... w sklepie kupujesz np. 0,5 kg szynki, przychodzisz do domu, ważysz i widzisz, ze kupiłeś 1,2 kg To samo jest z rybami, dla tego uważam, że nie masa a długość przedstawia obraz ryby, tym bardziej, że w różnych okresach określone ryby inaczej ważą ... np sandacz 70 cm w wakacje ma troszkę ponad 3 kg, a późną jesienia dobija prawie do ponad 4 kg

Albo ogonek świsterka jest za twardy i działa w wodzie jak smigło

I rozwija nam sie kolejny, ciekawy temat Gratulacje

Jeśli sam nie sprawdzisz i nie przekonasz się osobiście, będziesz jedynie domniemywał lub opierał sie na doświadczeniach innych, co z kolei jest powielaniem plotek, bo nie masz pewności, skąd "inni" to wiedzą

To może mały wykładzik w temacie Wagi, zwane przeze mnie "dynamometrami" to są przyrządy do wskazywanie zbliżonej masy. Wynika to głównie z ich budowy ... na zasadzie sprężyny. Jak wiadomo, sprężyna poddana obciążeniu przez określony czas naprężeniu, traci swą zdolność "pamięci kształtu" w związku z czym ich wskazania są ... lekko mijające się z prawdą. Jedyne wagi mające powtarzalność odczytów (bo o tym mowa i właśnie to jest podstawą wykonywania jakichkolwiek pomiarów) to sa wagi tensometryczne, czyli wszechobecna ... elektronika Co roku przerabiam ten temat podczas legalizacji wag i widzę, jakim sprawdzeniom podlegają. Np. wagi hakowe (najbardziej przypominające wędkarskie, tylko podziałka troszeczkę inna ) są sprawdzane miedzy innymi w ten sposób, że podwieszany jest pod nimi określony ciężar (np. dla 10 Mg masa 5 Mg) i po 1 godzinie zostaje odpięty. Waga powinna bezwzględnie wrócić do ZERA, w przeciwnym wypadku nie zostaje dopuszczona do eksploatacji przez UMiW. Dla orientacji, dopuszczalna odchyłka wag hakowych przystosowanych do pomiarów mas do 10 Mg wynosi +/- 5 kg. Dla przykładu elektroniczna waga samochodowa o udźwigu 60 Mg jest katowana podczas sprawdzeń w inny sposób, tzn. ... na jaj pomost układane sa legalizowane odważniki o masie 1 Mg każdy ... i tak aż do 60 szt (60 Mg) Za każdym razem odczyt na terminalu powinien wzrosnąć o 1 Mg i po ich odwrotnym zdejmowaniu spadać o 1 Mg. A zgadnijcie jaka jest dokładność tej wagi? Powiem Wam ... legalizacyjna 30 kg a rzeczywista ... jak sia włączy funkcję rozrzerzonego pomiaru ... do 2 kg/60 ton Z jednej strony to super sprawa, a z drugiej, to przekleństwo taka dokładność, bo: - wyłapuje różnice w paliwie pojazdów (przed załadunkiem - tara, dojazd do załadunku, załadunek i ponowne ważenie-brutto) - podczas powiewów wiatru (i tutaj wyobraźmy sobie boczna powierzchnię TIRa z oplandeczoną naczepą) na wyświetlaczu kwarcowym cyferki bardzo szybko sie zmieniaja i trudno jest uzyskać odczyt stabilny Wiem, wiem, że wagi wędkarskie to nie laboraium, ale warto wiedzieć A teraz Wy zróbcie podobny teścik ... ile macie na wadze max? 10 kg? 50 kg? OK, to podwieście na niej połowę maksynalnego wskazania (dla 10 kg - 5 kg, dla 50 kg - 25 kg) na czas 1 godziny. Potem zdejmijcie ciężar i zobaczcie, na której cyferce zatrzymała się wskazówka Ja obstawiam dla wagi o maksymalnym wskazaniu 10 kg, że na blacie zostanie 2 kg

A ja Wam mówię, że to sa pseudodynamometry wędkarskie z tolerancja błędu na 10 kg = 2 kg Miałem taki dynamometr ... ryba, która w sklepie na wadze elektronicznej miała 5,5 kg, na tej "wadze wędkarskiej" miała prawie 7,5 kg. Na podstawie powyższego śmiem wysnuć wniosek, że to są "wagi nadzei" Szkoda, że nie produkują "miar wędkarskich nadziei"

A dali Ci "pomacać" Daiwy? Albo nie, wystarczyłby Ci dotyk Tica Libra SA. Śądzę, że nie, bo byś tak nie pisał To sa naprawde dobre i niedoceniane kołowrotki w cenie ok. 300 zł.

Jak to Andi ma w stopce ... do wędko...maniaków. I cisnęło mi sie też na klawiaturę ... zaliczam Cię do Mańków albo wędko...Mańków

Każdy łowi tak jak lubi a o gustach sie nie dyskutuje

Zdzisław, z ustawianem sie na wodzie jest różne. W 70% ustawiam się u podstaw stoku, przez co uzyskuje dłuższy opad (przynęta schodząc z góry w dół ,dłyżej utrzymuje się w locie). Są jednak wyjątki 1. jeśli słabo żerują ustawiam się na szczycie (pod warunkiem, że nie ma fali jak na morzu i kotwica mnie utrzyma na pozycji), przez co opad jest minimalny lub całkowity jego brak ... a targanie przynęta pod górke wręcz wymusza na nas agresywne prowadzenie przynęty, a ta praktycznie ryje po dnie. Często pozwala to zirytować ospałego sandałka i doprowadzić do ataku na koguta, a głównie nam o to chodzi Dotyczy to jednak stoków o ostrym nachyleniu. Przy łagodnie opadających nie ma to sensu i łatwiej jest założyć cięższego koguta z podobnym skutkiem, niż łomotać sie wiosłami i kotwicą. 2. jest to głównie wymuszone konfiguracją dna, a dokładnie, jeśli podstawa górki i jej stoki sa usiane korzeniami. Po co, co drugi rzut ma lądować w karczach? Ustawiam sie wtedy na samym szczycie i spaceruję kogutem "aleją sandaczy" Osobiście znam 5 takich miejscówek i są to tzw. miejsca ratunkowe, bo pozwalają uratowac honor wędkarski. Technicznie są to bardzo trudne miejscówki i wymagaą od łowiącego wręcz PERFEKCYJNEJ znajomości dna, gdyż na takich własnie alejach sterczą pojedyncze zawalidrogi, które trzeba przeskoczyć odpowiednio prowadząc przynetę i operując kijem. Dwie z nich, to zaledwie pas szerokości max. 2-2,5 m, gdzie na celny rzut i umieszczenie przynęty w alei ma wpływ ... boczny wiatr. Tak, to nie żart, jego mały powiew i kogut w krzakach. I to by było na tyle

A ja myślałem, że se w zebach po kolacji dłubał tym patykiem i się zadławił

Są jeszcze cykady, tak bardzo nie doceniane przez wędkarzy Dobrze wykonana ma pod sobą wszystkie inne przynęty chodzące w toni. Czasami celowo przeciąża się jedną stronę, by uzyskac efekt wykładającej sie rybki, jednak prowadzenie takiej przynęty jest bardziej wymagające niż pozostałych. Nie jestem co prawda łososiowcem ale uważam, że należy próbowac na to, na co mało kto łowi Poczytaj