
-
Liczba zawartości
1 768 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez Jarosław
-
Ja bym Ci radził nie przenosić się tylko zapisać do nowego koła, bo w moim okręgu wymyślili, że przeniesiony jest jak parszywy i nie może korzystać z porozumień jak jest w nowym kole mniej jak 3 lata. Takie okręgi które mają mało porozumień boją się rozpierduchy i uciekinierów.
-
W Ustawie nic nie pisze o sposobie wypełniania rejestrów i dlatego są różne (dowolne) interpretacje. Ten co ma pieczątkę i pilota do telewizora , ten ma władze
-
I to są zasady zdrowe. W krakowskim też tak jest a w katowickim było.....do czasu. A przecież Ustawa jest jedna i interpretacja też powinna być jedna.
-
Ja się na klasykach nie opieram, sam wyznaję zasadę, że nie sztuka wypić, sztuka utrzymać. I zawsze mi się sprawdza.
-
A w czasie kontroli to mówisz, że ryby Ci same wskoczyły
-
maryaChi, Tak jak znalazłeś Kolego odpowiednie zanęty i przynęty na zawody i treningi tak musisz znaleźć "legalne wyjście" z technicznej strony łowienia na treningu, bo nikt Ci tu nie poradzi ani nie podpowie jak z tego wybrnąć. Ja sposób znalazłem i się podzieliłem, reszta to indywidualna sprawa. Ważne by nie łamać przepisów tylko legalnie je omijać skoro są niedopracowane i nieszczelne. Ten nowy RAPR łącznie z rejestrami to następna porażka PZW i zamiast go uszczelnić stworzono wiele obejść aby dalej mięsiarstwo i kłusownictwo królowało. Ale cóż jakie PZW taki RAPR. Nie muszę Ci mówić jakie przepisy w regulaminie zawodów o domaczaniu zanęty na zawodach i przedłużeniu siatki do czterech metrów. Paranoja goni paranoję.
-
Mnie absolutnie nie zależy jakie ryby łowie byle dużo. A czym zarybiać to żadna tajemnica lub rebus, tym co jest w operacie. Przecież ja to wpisuję wcześniej aby co dwie minuty nie myć rąk a wiem, że tego i tak nikt nie czyta, bo operat się liczy a nie rejestr. To są prawdziwe przyczyny plus kłusownictwo, bo nie sztuka wprowadzić do wody ryb jak nie można ich upilnować.
-
W rejestrze tak było zapisane grubymi literami a jak będzie w tym nie wiem.
-
Jedni durnie wymyślili rejestry a inni przepisy wykonawcze do nich. Niestety w Katowickim tak jest i dlatego wymyślam "bajpasy" aby to obejść, bo ryb nie zabieram a siatkę mam pełną. Ktoś powie, że to paradoks ale tego "menegery" w PZW nie przewidzieli, bo jakie "menegery" takie PZW. Jak zadałem to pytanie w Okręgu to robili "karpia" i cisza, jak to w PZW. Dlatego w rejestrze w tym roku będę miał wpisane 20 ton ile przewiduje regulamin
-
Jestem ciekawy czy SSR w Krakowie będzie tak samo restrykcyjna do "swoich" jak i do "obcych", bo byłem świadkiem kontroli "lepszych" i "gorszych". Nie było przekupstwa tylko pewne roztargnienie przy sprawdzaniu Pierwszy "odsiew" był po sprawdzeniu rejestracji pojazdów to chyba nie oznacza przymusu że zawsze musi być mandat? Dla pewności wypełniaj rejestr przed wyjazdem z domu, łącznie z wpisaniem limitu, wtedy nigdy nie zapłacisz a nie będziesz musiał myć rąk po każdej rybie Moje zdanie na temat rejestrów jest znane. Jest to nietrafiona inwestycja, bo zarybianie jest na podstawie operatu i nie można ani więcej ani mniej ryb wpuścić do danej wody, ale skoro rejestry są należy je wypełniać. Odejdą w nicość razem z EURo
-
Użytkownicy o użytkownikach, czyli kłótnie i spory na forum
Jarosław odpowiedział tomik → na temat → Uwagi na temat forum i portalu haczyk.pl
Zdaje się, że wam chodzi aby po takim ubliżaniu maniek uniósł się honorem (bo wielu tak robi) i odszedł z forum. Była by to błędna decyzja, bo jakby nie patrzeć to daleko wam do mańka. -
Użytkownicy o użytkownikach, czyli kłótnie i spory na forum
Jarosław odpowiedział tomik → na temat → Uwagi na temat forum i portalu haczyk.pl
Miałem nie zabierać głosu w tej nie dotyczącej mnie dyskusji ale w paru zdaniach powiem co o tym myślę. Tez jestem renegatem, częściowo na własne życzenie a częściowo zbiegiem okoliczności ale pretensje mogę mieć raczej do siebie. Nie muszę nikomu "rowa lizać" ale wiele się od mańka nauczyłem i dowiedziałem przez te kilka lat na forum. Jeśli nie chcecie z nim gadać włączyć funkcje ignor i sprawa załatwiona. Ja też nie jestem już uczestnikiem forum tylko gościem i modzi ze mną nie rozmawiają. Jest mi tak wygodnie, bo nie mam zobowiązań i na nic nie liczę. -
Na poprawę pamięci o przepisach nie tylko drogowych ale także o zachowaniu czystości i porządku najlepsza jest kasa w postaci mandatów to znaczy jej egzekwowanie. Państwo w tej walce ma dużo instrumentów ale nie wykorzystane.
-
No to faktycznie nie ma po co wracać do kraju, bo u nas tyle zapomogi nie dają i trzeba jednak szyć te śpiwory. Grecja, Portugalia i Hiszpania też były państwami opiekuńczymi, przyjdzie kolej i na Holandię, może nie teraz już ale przyjdzie i będziesz musiał uciekać jak uciekają z Angli i Irlandii aby nie zostać pod mostem. No cóż, świat się zmienia, Polacy nie. Coraz częściej przyjmuję po latach saksów z powrotem do pracy pracowników i po kilku kieliszkach "integracyjnych" mówią z płaczem, że robili tam to czego u nas by nie robili. Jakoś nikt z nich nie otworzył własnej firmy po powrocie, i nawet wiem dlaczego, bo nie znalazł chętnych aby za proponowane przez nich pieniądze pracował. Tak samo nie robią na mnie już wrażenia opowiastki o tysiącach euro zarabianych czy w formie zapomóg. Wszystko zależy jak się na to patrzy czy z dachu czy z suteryny zajmowanej na spółkę z kilkoma rodzinami Tam muszą płacić zapomogi, bo maja u siebie taką zbieraninę narodowości, że boją się rozruchów, bo to najdroższe. A za to dla opłaci się dla takich ludzi zakładać tanie sklepy
-
Ale w domu jak znajdziesz kupę to sprzątniesz a łowisko to Twój drugi dom Bo nie uwierzę, że Ci nigdy pies nie narobił.
-
I mieli by wtedy zezwolenie na odstrzał
-
Śmieci i tak będziecie musieli zbierać i po sobie i za kogoś na swoim stanowisku, bo jak nie to 200zł prawie tyle co roczna opłata A odnośnie zdjęć to ja robię niepokornym śmieciarzom,wędkarzom jako dowód w sprawie.
-
Jasne, ważne, że dałeś wytyczne, niech robią oni i tyle... doceniam Twoją szczerość lepsze to niż większości hipokryzja.
-
To jednak trochę trudniejsze niż myślisz, bo też z Uni załatwiałem dotację A PZW to związek któremu nawet odpisów z podatku nie można ofiarować Zresztą tu są lepsi fachowcy to niech się wypowiedzą bo mnie teraz bardziej interesuje ustawa_o_zmianie_ustawy_o_rybactwie, bo to jest ważne już a mrzonki o poprawie wad w PZW to .....nawet nie wiem czy nieskończona przyszłość.
-
Ale co zrobisz jak legalnie przystąpili do przetargu i wygrali.
-
Myślę, że w ZG Prezes Grabowski by się tym zainteresował. feeder, Masz rację, tylko.... To jest najlepsze co słyszałem chyba nie zasnę. Na te wszystkie Twoje wymagania plus fachowa ochrona wód to składka na poziomie 500zł na rok to minimum. A ty dajesz na tacę tylko 10zł
-
Myślisz, że jakby dziecko ludzkie wychowywało się wśród dzikich, miało by to we krwi, czy szkoła i rodzice są do tego potrzebni Możesz powiedzieć jak to technicznie rozwiązać, jak kontakt w roku w 90% jest średnio 10 minut z wędkarzem, chyba, że jak za komuny megafony nad wodami i na przemian disco polo i instrukcje. Może warto pomyśleć.
-
Sonar, bez pokazywania ryb to jest niemożliwe, chyba, że to jedyna na świecie. Musi pokazywać ryby w postaci symbolu, ich wielkość i na jakiej są głębokości.
-
Ja tam wolę na Mitrędze teraz łowić sandacze i szczupaki karpia sobie złowię na wigilię, po co ma tyle leżeć w zamrażarce