Ja byłem dzisiaj na ujściowym odcinku, brak rewelacji. Jak zwykle okonie w rozmiarze mini za to w ogromnych ilościach (myślę że dobrze ponad 50-60sztuk, przez jakieś 2 godzinki). Na szczęście okoń już kończy/skończył się trzeć bo tylko 4-5 sztuk mnie "obryzgały" na biało, w zeszłym tygodniu lały jak szalone Trzeba będzie tej rzeczce poświęcić wieeele czasu, bo wydaje mi się że ma potencjał no i większa przyjemność łowienia niż na zurbanizowanych fragmentach Odry.
ps. Oczywiście żadna rybka nie straciła życia