


luk1234
Użytkownik-
Liczba zawartości
430 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez luk1234
-
Martines - w sumie to nie dopytywałem
-
Tylko to mozna w tej chwili łowić w sensownych rozmiarach, jak sam zresztą wiesz. Znajomy coś mowił o sandałach na Dziewokliczu, ale to z łódki.
-
Zachęcony wczorajszym dniem wyskiczyłem dzisiaj na chwile na Parnice powalczyć ze sztormową pogodą Najpierw sumowska część koło mostu kolejowego - godzina rzucania - sandaczyk 20 cm. Później już część PZW, obrzucałem kilka miejsc łowiac dwa kolejne kabany po 20 cm. Na koniec zmiana na boczny trok i w miejscu gdzie wczoraj połowiłem trafił się okonie: 2 po ok 20 cm, 25 cm i 28 cm. Dwa najwieksze: Spotkałem wędkarza który machał w miejscu, gdzie wczoraj łowili Jacek z Patrykiem, opowiadał jak tydzień temu w niedziele trafił tam suma 8 kg na kopyto. Ciekawe...
-
Dzisiaj 2 godzinki na sumowski odcinku, 3 sandaczyki niewiele większe od gumy (w granicach 20 - 25 cm). Woda bardzo niska i sporo mniej ciągnie niż ostatnio.
-
Deuuu, dodam jeszcze, że to jest koło wiaduktu pod mostem kolejowym. Tak jak autobus 52 jedzie A mniej więcej na wprost widac ujście Kanału Zielonego. Miejsce ciekawe tylko te zaczepy...w niecałe 3 godziny poszło 7 gum i kogut Jutro prawdopodobnie też będe walczył w tym miejscu mniej więcej od 10 do 13.
-
Dzisiaj biczowałem wode prawie 3 godziny ze "schodków". Ogólnie lipa - trafiły się 4 sandaczyki niewiele większe od gumy i leszcz zapięty za pysk Wielkością zblizony do tego co złowił Jacek.
-
Jedno moge powiedzieć - napewno bardzo mocny prąd
-
No to, że prąd zwalnia napawa optymizmem. W poniedziałek trzeba będzie coś pourywać
-
Był ktoś na dniach? Dzisiaj wiatr, pustki no i ryby też zero.
-
Przyłączam się do pytania, czy w ogóle bierze gdzieś białoryb? Bo nie wiem czy jutro z rana skoczyc gdzies z feederkiem czy ze spinem polecieć. Na Cegle podejrzewam, że bardzo mocny uciąg, byłem wczoraj w Podjuchach - woda bardzo niska, uciąg taki, że główki 5 gram średnio dawały radę. No i do tego zero brań
-
Woda była podwyższona ale już niższa niż 2 dni temu.
-
Właśnie wrociłem. Powiem tyle lipa straszna. Zajechałęm na miejsce dopiero o 8:30....na całej długości nie było się gdzie wcisnać...w konću już pod samym mostem wcisnołem sięmiędzy dwóch dziadków z 10 gr ciężarkami...a prąd był taki że koszyk 100 gr nie dawał rady. Do 11:30 ani brania, widziałem tylko sporadycznie łądne morskie płocie ale to na spławik. Do tego trafiłem na wyjątkowo zaczepowe miejsce i na sandaczowej plecionce urwałem 5 zestawów. Na spina też widziałem troche osob machało bez rezultatów. Dziadki które zbierały się w tym czasie co przyjechałem mieli w siatkach od 3 do 5 płoci. Jeszcze jedno, jak chce się płoci połapać trzeba mieć kuku na robaki cisza.
-
Jutro jade z federkiem wiec dam znać co i jak, stan wody mozna sprawdzac na iezaco chociazby poprzez serwis www.pogodynka.pl
-
Feeder, na wodach sumowskich mozna spiningować przynętami naturalnymi. Na falochron na zalewie tylko rowerem, mozna dojechać na taką polanę przy wodzie i dalej jakieś 5 km rowerem. Odnośnie tej zatoki w przeciągu kilku lat byłem tam tylko raz na węgorza ale z tego co pamiętam po obydwu stronach sporo zaczepów.
-
Rzecz jasna feeder, na całym Wybrzeżu łowi się w ten sposób, w Świnoujściu nie wiem czy byłoby z 10 osób które łowią na klasyczny boczny trok. Co do wschodniego falochronu, tak, jest zamknięty.
-
W zakamarkach można obławiać i 10gr ale w nurcie czasem i 30 to za mało jak napisał sito. Ja dzisiaj co prawda nie na Regalicy ale całkiem obok łowiłem 15-25 gr pomimo ze ciagneło mocno jakos dawałem rade a i rybki były.
-
Jeśli w centrum jest mocny uciąg podejrzewam, że na Cegielince jeszcze wiekszy
-
Panowie koledzy, od października chętnie połaze z wami po Płoni, bo bardzo lubię tą rzeczkę Jest dobry dojazd w okolice mostu kolejowego w Płoni - jedzie się spod dworca pkp w dąbiu wzdłóż torów jakieś 5-10 min i auto zostawia w okolicy tegoż mostu.
-
Ja jak byłem pod koniec czerwca to trafiłem kilkanaście okonków takich do 20 cm, 3 szczupaczki w tym jeden 45 cm wszsytko w okolicach młyna wodnego w jezierzycach i mostu kolejowego w Płoni. Polecam też odwiedzić te małę jeziorka koło młynu, z tymże trzeba przejśc przez prywatną posesje. Na najmniejszym jeziorku, które wydawało mi się dobre co najwyżej dla żab, kolega trafił szczupaczka 50 cm a ja chyba z 20 okoni w okolicach 20 cm. Wszsytko złowione przeze mnie na jakaś tandetną obrotówkę z allegro, która pracowała jakby chciała a niemogła chociaż była bardzo łowna
-
Hehe "karta", dobre, to moge tam jeździć z dziadkiem, który karte ma a składek nie opłacał z 15 lat
-
Bolki również widziałem, ale żadnego nie wyjołem. Byłem tam kilka razy ze spinem w czerwcu i maju, przez te wszsytkie razy miałem tylko jedno branie i wyholowałem jednego szczupaczka równe 45 cm. Byłęm też z federem i spłąwikówką ale brał sam drobiazg do 20 cm, głównie okonki.
-
Sumowskie. Jeśli się wybierasz to powiem Ci, że jest lipa, ryba nie bierze, sporadycznie węgorz.
-
To ja na wodach SUMowskich w Świnoujściu i okolicach łowie od 10 roku życia, a kontrole miałem raz
-
odnośnie stanowisk w lesie to hmm...z 3 miesiące temu jak jechałem je obadać to się zakopałem autem Na szczęście po 15 minutach jakoś udało mi sie ruszyć Ja tam łowię w jednym miejscu, jadąc cały czas wzdłuż torów już niedaleko przed tym jak drogaz płyt przechodzi w polną skręcam w prawo i stawiam auto pod działkami. Tam jest drogą powadząca wzdłuż płotu nad jezioro, wygląda niepozornie, ale jest całkiem sporo miejsca do łowienia tam, jak nie ma działkowców to sa nawet 2 pomosty dostępne. Inna sprawa, że jak byłem tam raz w sobote to już było z 6 osób i było ciasno ;/
-
Widze, że ładne masz efekty na dropa. Będę musiał jesienią podpatrzeć Cie troche