Witaj! Mam nadzieję, że zostaniesz aktywnym członkiem Haczykowej familii
A w temacie Dzisiaj wreszcie miałem trochę czasu na krótki wypad na ryby. Jako, że nie opłaciłem jeszcze zezwoleń (żeby nie kusiło )- po raz kolejny zawitałem do Strumienia. Ludzi mało woda czyściutka (jak przepływało stado płotek to wyglądało jak czarna chmura )
Sytuacja podobna jak ostanio co rzut to branie Niezależnie czy na haku była pinka, czy pęczak
To i tak na haku meldowała się płotka (tu w czasie holu)
Ale niestety były to rybki małe. Na przepływankę skoczyło parę okońków co zachęciło mnie do spróbowania troka. Niestety jedynym efektem były leszcze zapięte za grzbiet (a normalnie się nie skusiły ), więc szybko zrezygnowałem.
Generalnie fajny dzień, tym bardziej, że już mnie bardzo ciągnęło nad wodę
Tylko zimno się zaczęło robić jakoś... Mam nadzieje, że to ostatnie podrygi zimy