Koło 4 kg, ale wiem, że są dużo większe. Trzeba by było się solidniej do nich przyłożyć z selektywną przynętą (kulki), parę dni ponęcić i posiedzieć. A tak na parę godzin to ciężko trafić coś większego
Nie wykluczone
E to zniszczyli staw No ale zobaczymy Napewno tam zajrzę w tym roku.
Z drugiej strony rozumiem postępowanie. Właściciele mówili, że niedzielni wędkarze często mieli kłopot ze złowieniem ryby Często prosili żeby wrzucić im złowione karpiki do sadzyka z siatki zatopionej przy pomoście żeby pechowcy nie wracali z pustymi rękami Jak na łowisko komercyjne to nie było za łatwo
Właściciel wspominał, że trochę przeszarżował z wielkością stawu. Trochę szkoda bo jak wpuści tyle samo ryb, to może być trochę za łatwo
Jak to dzieli? Grobla równolegle do brzegu gdzie stoi hotel?
Jak obiecałem znalazłem zdjęcie. Nie mam możliwości zeskanować, więc zrobiłem zdjęcie. Z tego powodu jakość kiepska, ale pokazuje gabaryty. Zdjęcie za WW numer 7/2006.
Kolego Michi- zadanie domowe
Przejdziesz się do koła PZW w twoim mieście i dowiesz się jak to jest, a następnie przedstawisz tą wiedzę w tym temacie
Pewnie wielu młodych wędkarzy ucieszy się z precyzyjnej informacji
Możesz spróbować zapytać. Z moich rozmów z właścicielami odbytymi w październiku wynika, że woda miał zostać napuszczona w kwietniu, ale być może w związku z brakiem zimy zbiornik został naprawiony i zalany.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.