Kiedy ostatnio zwróciłem komuś uwagę? Po prostu są granice czytelności, gdyby nie to że temat cię bardzo interesuje też by cię to kłuło w oczy
Ale ok, ira pisz dalej o połowach na wyspie
I dobrze Mi chodzi tylko o to, że w galerii pojawiają się zdjęcia ledwie paru osób. Facet zdobył się na odwagę wsadził zdjęcie a tu z mety krytyka.....Zacznijcie wklejać pozytywne przykłady jak należy pokazywać ryby i wędkarstwo, żeby młodzi mieli skąd czerpać wzorce a nie tylko krytykować
Nie dokuczajcie gościowi Złowił ładne płotki pochwalił się jak umiał. A co jak weźmie 3 sandacze to lepiej? Każdy bierze co mu pasuje (byle zgodnie z prawem) i nic nam do tego. Mój teściu też uwielbia płotki i często je zabiera z nad wody- jego sprawa...Ja tego nie robię nie znaczy, że zabraniam innym
Jedyna sugestia do ciebie Grzegorzu to pomyśl o jakimś fajniejszym tle dla twoich zdjęć I pokaż najładniejsze ze złowionych ryb a niekoniecznie wiadro przeciętnych do tego. Gratuluję połowu
Nie przejmuj się Ja też nie mogę się pochwalić żadnym okazem a od czasu do czasu wrzucam jakieś zdjęcie na forum. Każda ryba cieszy A podzielenie się radością cieszy jeszcze bardziej
Spokojnie Panowie Kolega "sum" na razie błysnął wyłącznie negatywnie na forum. Doskonale pamiętam jego wyczyny gdzieś w okolicy listopada, wielu z was tego nie zarejestrowało bo błyskawicznie dostał bana- dzięki szybkiej reakcji dyrekcji A posty usunięto wraz z odpowiedziami innych użytkowników na chamskie zaczepki. Niektórzy skojarzą sprawę
Reasumując wróćmy do galerii...
Daj adres będę ci je wysyłał pocztą, albo załatwię z zarządem kartę dla ciebie pod warunkiem, że łowisz tylko sumiki. Ograniczeń brak, a wdzięczni wędkarze postawią ci pomnik
Miękka wolframka nie robi różnicy ani na żywca ani na spinning. Jeżeli jest poważna szansa na szczupaka to lepiej założyć wolfram i to nie ze względu na stratę przynęty, ale ze względu na dobro ryby, która z powodu naszej głupoty będzie długi czas pływać z gumą czy woblerem w pysku. Może nie spowoduje to jej śmierci, ale komfortowe dla niej nie jest
Największe na żywca. Koło mojego miejsca kręciła się taka zdziczała kotka, która dostawała w prezencie sumiki złowione na żywca zastawionego na sandacza. Niektóre miała problem uciągnąć Podchodziły pod 40 cm
Nie mówię, że to ma być rezerwacja, ale jak chodzę na ryby w jedno miejsce i widzę, że obok zawsze siada jakiś gość to nie podsiądę go tylko dlatego że jemu biorą a mi nie. O taką sytuacje mi chodzi. Mówię o umyślnym podsiadaniu podszytym złośliwością.
Zasada jest prosta- kto pierwszy siądzie ten siedzi. Człowiek z kulturą nie pakuje się na miejsce o którym wie, że łowi kto inny....Tu nie działają przepisy tu się poznaje klasę człowieka
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.