A ja ci doradze inaczej. Idź do sklepu, zobacz ile masz w portfelu, poproś o kołowrotki w tej okolicy cenowej. Weź do ręki, pokręć korbką a następnie ją puść z ręki zobaczysz czy zatrzyma się prawie od razu czy chwilę się jeszcze pokręci- zobaczysz czy mechanizm i łożyska dają duże opory (od tego zależy komfort "kręcenia" podczas łowienia), Potem zobacz luzy na szpuli, korbie i ogólną solidność maszyny (czy wszystkie obudowy dobrze się "schodzą").
Potem pobaw się kabłąkiem jak się zamyka, otwiera, czy sprężyna dobrze go trzyma w położeniu zamknietym, obadaj rolkę i jej okolice czy nie ma tam jakiś niedoróbek materiału (nadlewy, niewykończone krawędzie itp.).
Najtrudniej sprawdzić hamulec "na sucho" -bo kręcenie palcami nic ci nie powie- i układanie żyłki. Weź ze sobą szpulkę z żyką i w sklepie nawiń kilkanaście zwojów i potem pociągnij na średnio wyregulowanym hamulcu (nie za lekko bo nie stwierdzisz) i jak puszcza płynnie-bez skoków to dobrze.
Jak już sobie wytypujesz jeden lub kilka kołowrotków, które ci pasują. Wtedy zobacz w necie jak jest z ich trwałością bo tego w sklepie nie zbadasz
Niekoniecznie to co się podoba jednemu będzie pasować innemu, Najlepiej sprawdź sam i popytaj o sprzęt, który ci "siądzie".