Bo trzeba wiedzieć w którym miejscu jak i na co łowić
Nigdy stamtąd nie wróciłam o kiju, zawsze jest co robić i latem i zimą.
Tylko trzeba znać tę wodę, to nie jest zwykła płaska na dnie balia. Tam są górki i dołki dochodzące do 11, a podobno i 14 metrów. Są blaty, wypłycenia i uskoki. Nie ma problemu, żeby się zapoznać z mapką - zdaje się że na ich stronie jest. I odpowiednia przynęta i zanęta, na lato inna na zimę inna Z resztą, teraz to bez sensu, bo ryby są jeszcze karmione, trzeba poczekać aż przestaną śrutę sypać
W tym roku jeszcze nie byłam, ale się wybieram, jak się trochę podkuruję to raz, a dwa jak się woda w stawie ociepli, bo teraz to jeszcze za zimna na tamtą wodę.