Skocz do zawartości
tokarex pontony

trini

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 158
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez trini

  1. trini

    Łowiska koło Warszawy

    Na Dziekanowskim też za wiele ryb nie ma Sprawdzone, i miejscowi wedkarze wypytani. Na Kiełpińskim nie łowiłam.
  2. Witam, i zapraszam do zgłębiania tajników wędkarstwa, na tym forum jest co czytać
  3. Myślę, że takowy nie jest potrzebny Z tego co wiem adminowi nic nie dolega, a zobaczyć na własne oczyska będzie można na zlocie
  4. trini

    Kłusownictwo

    Koszmar. Nie chce mi się pisać, i nie powinnam - o tym co myślę na ten temat...
  5. trini

    Kłusownictwo

    500... dwa razy w tygodniu, w poniedziałek i piątek w nocy Potem to wszystko następnego dnia rano ląduje na targu, koleś sprzedaje ryby z samochodu - za leszcza 50 cm. płacisz 10 złotych i już... A to tylko jeden, a sieciarzy u mnie jest 50ciu No ale to się akurat nazywa zgodnie z prawem. Reszta tych bawołów rozwozi ryby po wszystkich barach w okolicy. A zarybiać to nie ma komu, bo zdaje sie obowiązku już nie mają
  6. Bardzo niesmaczny, wręcz obrzydliwie płytki.
  7. Gdyby moderatorzy nie pilnowali ostro porządku, to byłby tu bajzel taki sam jak na innych forach. A, że jest jak jest - to mamy porządek, wiadomo gdzie czego trzeba szukać, i wszystko jest ładnie i przejrzyście. Jak się komuś porządek nie podoba, to niech sobie poogląda te fora, gdzie panuje totalny chaos, ciekawe jak bardzo sfrustrowany się będzie czuć, szukając informacji o czymś w dziale spławik, czyli tam gdzie to powinno być, a znajduje w dziale o np. haczykach (no bo przecież do metody spławikowej używa się haczyka nie?) Poza tym wszystko się zaczyna od przeczytania reguł panujących w danym środowisku. To nie boli - przeczytać regulamin.
  8. trini

    Łowiska koło Warszawy

    Wystarczy karta. A sprawdzić można w PZW na ul. Twardej.
  9. trini

    Co robić z jazgarzami ?

    Dawno nie widziałam jazgarza. Pamiętam, że kilka się trafiło na wiosnę na odnodze Wisły w Płocku rok temu, jeden albo dwa na pojezierzu Łęczyńsko Włodawskim, a tak to nie pamiętam już nigdzie. Prawdopodobnie na Zegrzu nie ma już ich wcale, a pokarmem drapieżników stały się babki, bo i uklei nie widać. A babki wędkarze traktują tutaj jak jazgarze i sumiki. Źle się dzieje - ludzie nie myślą. Nie starają się poznać przyrody, a potem skutki są opłakane.
  10. trini

    Rozmowy o wszystkim i o niczym

    A wiesz że nie do końca... Było ciemniej niż zazwyczaj, tak troszkę tajemniczo... I nie było wcale tak gorąco, był wiatr.
  11. trini

    Rozmowy o wszystkim i o niczym

    Bo prawie całkowite to było tylko w Suwałkach... U mnie była zasłonięta może 1/8 tarczy.
  12. trini

    Rozmowy o wszystkim i o niczym

    A zaćmienie słońca oglądają?
  13. Nie sprawdzone, ale podobno słoik działa podobnie
  14. Łukasz ważył w domu, te nie sprawione, sama byłam zaskoczona
  15. Największy miał 1,10 kg, najmniejszy 800 gram. Ten jest gdzieś pomiędzy. Też... Ale też niedokładne zacięcie, za wczesne zacięcie, no sam wiesz
  16. 40 cm - czyli wszystkie podobne do tego powyżej. Łącznie takich między 30 a 40 cm, razem z mężem w ciągu 2 dni złowiliśmy 20, w tym drugie tyle spięte, z różnych powodów Niezapomniana przygoda
  17. Ty mi nie paniuj, bo na forum wszyscy są równi To oczywista, ale można znaleźć miejscówki, gdzie karasie i liny bytują. Np. Ciepłe porty, czy głębokie zatoczki. Nawet na Zegrzu takie miejsca znam, więc szansa jest, tylko trza wiedzieć, gdzie szukać Dziękuję
  18. e tam ten i kilka innych zostało złowione na rosówkę fakt, rosówka była duża - ale pewnie ten sam efekt można osiągnąć zakładając kilka dużych czerwonych robaków, tylko po prostu rosówki są tańsze, bo darmowo po Śląskim trawniku pełzały No pewnie, potrzebne są haki co najmniej 8 a nawet 4.
  19. Hmmm... Uuuuuuuuu.......Włazić komuś "do domu" i od razu mieszkanie ubłocić, to chyba niegrzeczne. Niech kolega z Gdańska sam wyciągnie wnioski, co powinien teraz zrobić.
  20. trini

    Rozmowy o wszystkim i o niczym

    Ty popatrz, nie skojarzyłam, a faktycznie... Samoobrona jak się patrzy I takoż się staram, aczkolwiek nerw w środku czasem dryga
  21. trini

    Rozmowy o wszystkim i o niczym

    Gdyby było coś z tego co piszesz, to byłoby pól biedy. Niestety nie ma tak łatwo. Facet jest niekulturalny, złośliwy, plotkarz i udaje, że pozjadał wszystkie rozumy, podczas gdy podobno ledwo co zawodówkę skończył (znam gościa którego matka pracowała kiedyś z jego matką) No jednym słowem nic ciekawego, a znosić buraka musimy. Na szczęście niezbyt często mam przyjemność en face, więc może mnie szlag nie trafi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.