Siemka Seba i Miras ..., jak znajdę kierowcę to z krową wpadnę na posiadówkę ....
byłem dzisiaj rekreacyjnie bez kijków na zbiorniku zobaczyć co się dzieje i akurat natrafiłem jak "strażnik texasu" spisywał wędkarza że są koło niego śmieci .... i mówił proszę podać imię rodziców ... a wędkarz spisywany ... nie podam bo to dane osobowe których w karcie nie ma i nie muszę się z nich legitymować .... strażnik ...proszę mi podać ..... a on że nie poda ... więc strażnik zapisał w protokole że wędkarz nie chciał podać imion rodziców sprawa skierowana do sądu koleżeńskiego w kole ...
jeśli chodzi o brania to podobno ryba brała, ale przestała
to jeszcze dodam ...
- pytam się żony, mogła byś mi powiedzieć jak masz orgazm ...
- a ona mi odpowiedziała ,,, że zazwyczaj Cię przy tym nie ma
i tu kłania się pokora w stronę "emeryta" bo duży sum bez problemu zeżre karpia, a na Porębie są okazy duże, więc w tym przypadku nie wyśmiewaj się z "emeryta" ....
tak dokładnie, presja na danym zbiorniku jest wyliczana na podstawie rejestru połowów, bynajmniej taki był zamysł tworząc te rejestry ...
a gdzie ja mam opłacić jak wędkuje na ... Dzibicach, Siamoszycach, Jaworzniku,,Łazach Porębie, Przeczycach, Pogori i Poraju ??
jak będzie to jego prywatny folwark to może sobie zbierać składki, zarybiać i przeganiać tych tych co nie opłacili u niego, ale na razie jest to zbiornik PZW okręgu Katowice a Poręba się nim tylko "opiekuje" i może mi na wacka skoczyć puki co
Przed chwilą wróciłem z Mitręgi, pomimo fatalnej pogody ryba współpracuje dobrze, praktycznie każdy kto był złapał komplecik karpia, linek brał słabo ....
ooo witam Cię Miras, martwiłem się nie widząc Cię nad wodą a i na forum mało się wypowiadasz, zima był długa, a my już nie tacy młodzi Sebe kiedyś widziałem w barze w mojej dzielnicy, trochę pogadaliśmy, ale zapomniałem go spytać co u Ciebie ... kiedy na rybkach się spotkamy ??
w zeszłym tygodniu zaraz po zejściu lodu (od poniedziałku) linek brał jak głupi, ja byłem dwa razy to po 6-8 linków wchodziło za 3 godzinki ... oczywiście wszystkie pływają bo w większości to miały około 30 cm ... w pierwszych dniach połapali też jazia, i to dość ładny jaź, bo jeden miał 48cm ... ale z tego co wiem to w wekend już ryba nie brała .... albo brała bardzo słabo ....
no to ci współczuje ... zostać na nockę, noce są bardzo zimnie jeszcze, my przyjechaliśmy dość wcześnie rano dzisiaj i umarzliśmy jak brukselki na polu a ryba najlepiej bierze o "ćmoku" ....
jutro będę rano to dam znać, brała ładnie ryba cały tydzień na Porębie, ale dzisiaj już przestałą współpracować z wędkarzami bo pewnie ich za dużo było
były zawody strzeleckie, zbiornik był ogrodzony taśmą dokoła aby nie wchodzić w pole strzeleckie aby komuś kapelucha nie odstrzelili co do lodu to jest na całym zbiorniku, może nie lód do jeżdżenia na łyżwach ale taka gruba kasza lodowa, wędkować się nie da .... na Siamcach, Dzibicach i podobno połowie Poręby lodu nie ma
byłem dzisiaj na zwiadzie w Łazach i Porębie, na łyżwach już się nie pojeździ ale o wędkowaniu w ten ciepły wekend też musimy zapomnieć, lód na całym zbiorniku ...
ale podchodziłęś pod brzeg i widziałeś że nie ma lodu czy z daleka widziałeś wodę ?? bo woda mogła być na lodzie, ja byłem z 2 tygodnie temu na Przeczycach od Tuliszowa, wysoki brzeg i właśnie taki efekt był że z 3 metry od brzegu była woda, ale na lodzie, było to po nocnym deszczu i wiatr tą wodę zepchnoł pod sam brzeg ... przypuszczam że wczoraj było tak samo bo w sobotę w nocy lało ....
tak w sobotę byłem przejazdem z dziećmi na Dzibicach i siedziało z 7 osób na lodzie, to wydaje mi się że musi być dość gruby jeszcze a na pewno był do samego brzegu ....
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.