krisis

ryba brała kapryśnie na jesień więc pewnie nie wyłowili

no co ty, zjedli wszystko

lód jest gruby, wczoraj opłacałem kartę i rozmawiałem z gośćmi z zarządu którzy wędkują na Dzibicach to lód ma 40 cm ... szybko nie zejdzie ...

tego nawet Omena nie wie ja też już bym posiedział nad wodą, lecz lód jest jeszcze dość gruby i jeśli nie będzie dużego ocieplenia to szybko nie zejdzie ....

a więc postaram się Ci pomóc w jakiś sposób Aniu, choć nie ukrywam że wolałbym abyś sama tam wędkowała to bym ci potowarzyszył ad.1- zależy do której strony,, ale ogólnie zbiornik jest płytki i w tej odległości to max do 1m .... ad.2- dno jest muliste .... ad3- ryba jest różna jeśli chodzi o gatunek i o wielkość .... z białej ryby od płotki ... karasia ... jazia po linka i karpia ... a z drapieżnika szczupak i sandał też się zdarza .... ale najważniejsze... jak na każdym zbiorniku ... jak traficie na dzień to się pobawicie z rybą ... jak nie to po wódkę do CPNu jest daleko ...

w zeszłym roku byłem kilka razy ale bez szału .... a raczej powiem lipa z powodu strasznego zarośniętego zbiornika ... jedynie na wiosną możesz powędkować, od czerwca zbiornik jest tak "zarośnięty" roślinnością że nie ma po co jechać ... w poprzednich latach było przyzwoicie ... 3-4 lata temu brały karpiki takie do 10kg i linki po 45 cm też nie były rzadkością ... ryba zapewne tam jest tylko nie ma jak wędkować .... a zbiornik jeśli chodzi o czystość wody to I klasa ...

zrobiłem sobie dzisiaj objazd po zbiornikach i siedział jeden gość na Siamkach na lodzie ... ale nie wchodziłem zapytać czy coś złowił ....

ooo jak tu dawno nie zaglądałem, a widzę że chętni na wędkowanie w nowym roku już są

byłem dzisiaj przejazdem na Porębie ... są sporadyczne brania linków ... ale na tyle ryby co wpuścili to ogólnie kicha

ryba podobno skubie ale w wybranych miejscach, nie na całym zbiorniku ...

ależ nie .... nie tylko 80 kilo karpia bo kupili jeszcze jazia ... a że w cenie karpia to już trzeba się urodzić dobrym kupcem aby taki interes zrobić ... pisałem ... północny brzeg zbiornika ... wierzba ... i cały rząd ... a mam pytanko do wędkarzy którzy tam często wędkują ... kto tam złapał w tym roku jazia ?? ... bo pomimo dużego zarybienia tym gatunkiem nie słyszałem aby ktoś złapał tam jazia ...

siemka, powiedzcie czy lód się utrzymuje na zbiorniku, czy spłynął do morza ??

znajomy był z czwartku na piątek od dużej tamy i ani brania, byli też inni ludzie i tak samo, zero brań sandaczowych .... a podobno umarzł jak psi ch...

człowieku, kiedy ten karp zarybieniowy ma się wytrzeć ?? w grudniu i styczniu ?? odsyłam do dobrej lektury czy karp się wogóle wyciera w naszych wodach, a jesli dochodzi do takich zjawisk to w jakich miesiącach a potem gościu pisz że "najlepiej od razu żeby do siatek Wam ładowali tą rybę" bo sam byłeś zainteresowany zarybieniami w tamtym roku też czekali do ostatniej chwili i gość ich wyrolował, sprzedał im tylko 80 kilo karpia a resztę jazia po cenie karpia

no i co zbiornik zamarzł i zarybić nie zdążyli to jest tylko Poręba, zarząd powinien wisieć na wierzbie tej na grobli

dzisiaj ryba słabo współpracowała z wędkarzem, ale nie poddajcie się ... jutro też jest dzień

nie mam pojęcia, nie byłem tam ani w innym miejscu na Przeczycach od zeszłej niedzieli, po co mam się wkur...

tamy masz dwie, a więc cztery strony nie masz wiele do sprawdzenia ............. a miałem już nic nie pisać w tym temacie

ja już skończyłem w tym temacie jak się pogoda utrzyma to wyskoczę w następny wekend na sandałka

... po co miałbym cyganić ... o amurach to słyszałem opowieści wędkarzy którzy wędkowali obok że tydzień temu to tak brał amur że "workami" wynosili ... ja tego nie potwierdzam bo akurat nie widziałem żeby złapali amura ale karpi napierdzielili w chu...steczkę ... słyszałem też taki tekst że ... wodę upuszczają i jeszcze skubie ... a jak by nie upuszczali to by była rzeźnia jak kilka dni temu ... kończę ten temat bo brnie do nikąd, my tego nie wytępimy a ja się naraże że będę się bał na Przeczyce jechać ... pozdrawiam ...

wiem o której jest dobranocka bo moje dzieci oglądają hehe ... dzisiaj rano tez byłem w tym miejscu i efekt jest taki ... wspomniana grupa "wędkarzy" złapała około 10 karpi w godzinach od 6 do 10, pozostali obok całej tej grupy bez brania ... na nocce w tamtych rejonach wyciągneli 3 sandacze, jeden z nich nie wymiarowy ... przy mnie już za widoku mieli pusty odjazd ... jeżeli szczupaczek nie wierzysz mi że tak rybę ciągną daleko nie masz, podjedź i zobaczysz co się tam dzieje

specjalnie nie pisałem gdzie aby nie wzbudzać większego zainteresowania tym miejscem jakie jest ale zresztą cóż mi zależy tym bardziej że dostałem kilka wiadomości na priva gdzie to jest ... łowią karpie zaraz przy tamie, w samy rożku, gdzie nie widać tego miejsca z żadnej drogi jest tam grupa około 6 "wędkarzy" pierwsza wędka jest wbita równo co do centymetra !! 50m od tamy, a każda następna za nią co 50cm, i tak około 10 czy 12 wędek, jedna za drugą, obozowisko na kilka namiotów ... dzisiaj już "podobno" słabiej ryba brała i mnie ciągli ale tydzień temu a nawet kilka dni temu to istne eldorado było, nie chcę powtarzać nawet co goście z boku opowiadali ... ale tylko w tym ich miejscu ryba brała, gościu siedział dozwolone 10 metrów od nich i przez kilka dni z doskoku ani brania nie miał, jego koszyki w wodzie było od całej tej grupy "wędkarzy" 10 metrów, na to samo rzucał i na taka samą odległość i nie miał brania ... ryba zatrzymała się przy tamie i ani huhu dalej nie żerowała ... chciałem jeszcze spytać co grozi za wędkowanie bez karty przy sobie ?? bo dzisiaj miałem taką sytuację że zapomniałem zabrać karty ale wędkowałem, bo przetłumaczyłem sobie tak jadąc samochodem bez prawka przy sobie jak policja złapie to daje mandat ale prawka nie zabiera, więc jak ja mam się wracać kawał drogi po kartę i policzyć paliwo, to myślę że krty mi nie zabiorą, najwyżej dostane karę pieniężną powiedzcie czy mam rację ?? czy mógłbym nawet kartę stracić przy kontroli ??

dzisiaj zlokalizowałem gdzie karpiska łapią na Przeczycach, jest ich grupka około 6 może 7 gdzie ciągną karpie i amury od tygodnia, ale tylko w pasie 50 m lini brzegowej, obok nich siedzą wędkarze i nic nie łapią a tamci jeden za drugim po prostu, wyczaili ech sondą że ryba niedaleko stoi, zanęcili kilka dni i tam ta ryba zatrzymała się ... istne eldorado

widziałem ... w oceanarium w Gdyni, w porcie rybackim w Mielnie-Unieściu jak rybacy wracali z połowów z morza.... ...a odnośnie pracy to nie pracuje w rybnym nad czym ubolewam bo było to moje marzenie z dzieciństwa lecz niestety inaczej losy się potoczyły .... przepraszam za spam, więcej już nie będę zaśmiecał

witam Cię Miras, kurcze mogłeś nie pisać że nie było zarybienia, zobaczył byś co by się działo w poniedziałek mogłeś dopisać że wpuścili pod molami, to na molo by siedzieli jeden na drugim a tak poważnie to przepraszam jak ktoś już szukał dla siebie miejsca lub urlop w pracy na poniedziałek zamówił nie było zarybienia a 3 tony karpia to mają na cały Okręg Katowicki ale widzę że mi się humor udał ... chociaż o topielcu nie żartowałem, tak słyszałem .... pozdrawiam