zarybili, od poniedziałku można łapać ....
na Dzibicach wyłowili chłopaka ale w wakcje, ale podobnież kilka dni temu wyłowili topielca na Łazach, tylko nie wiem z którego zbiornika i jest to info z trzeciej ręki, więc pytam czy to prawda ...
popołudnie na Przeczycach ... na kilku wędkarzy jeden karp objechałem pół zbiornika i wszędzie tak samo, sporadycznie ktoś miał jednego karpia w siatce, ryba stadnie nie bierze, albo się rozeszła po całym zbiorniku lub zatrzymała się gdzieś w dołku i tam stoi a wędkarze jej jeszcze nie zlokalizowali .... jedną miałem na szczupaka i też żadnego uderzenia nie uświadczyłem ...
szczupak79 ... po pierwsze to nie piszę się kilku postów, jeden pod drugim, po to jest edytuj abyś mógł dopisać kolejne "nowinki" choć to co ty wypisujesz w tych postach jeden pod drugim to uznał bym za spam !!
sandacz jest rybą delikatną i jak się mocno "zażre" to ma małe szanse na przeżycie, ale przepis jest przepisem i wymiar ochronny obowiązuje ... ale jeśli chodzi o egzemplarze wymiarowe to uważam że powinno się zabierać nawet jak ktoś preferuje metodę "Nokill" tak samo jest z pstrągiem ... ale to tylko moje skromne zdanie ...
hehe no to ładnie, kilka par kalesraków, bluzek i nawet kołdra a może lepiej pierzynke znam to ale jak jest pod 0 C, to nawet pierzynka nie pomorze, my w aucie włączamy butlę lpg ze słoneczkiem, ale to bardzo niebezpieczne ... można się zaczadzić lub spalić ...
coś wspomnieliście o karpiu, czyżby już zarybili ??
dzisiaj byłem z kolegą z rana z żywcem ... na 4 wędki żadnego brania, nie widać było zerującej ryby ... ze spinami też chodzili bez żadnych efektów ...
byliśmy w sobotę na nockę, jeden sandacz u nas na 8 wędek i jeden u gościa z boku, słabiutko ...
nie ma żadnej kartki jeśli chodzi o zakaz połowu szczupaka, bynajmniej w tym miejscu gdzie biliśmy ale łódek na wodzie dość sporo było więc raczej na pewno nie ma zakazu ...
czy może ktoś potwierdzić czy faktycznie Przeczyce są zarybione i zbiornik jest zamknięty do niedzieli włącznie ?? ... bo wybieramy się w sobotę na sandała na Przeczyce i nie wiem czy nie zmienić planów ??
my byliśmy w trzech z soboty na niedziele, na 6 wędek podszedł jeden 52 cm ... po za tym cisza, ani z prawej ani z lewej nie połapali .... w poprzednia nockę podobno kilka stanowisk od nas złapali 2 sandacze ale też takie około 55 ...
wróciłem z nocki na Przeczycach, złapałem jednego sandacza 52 cm około godziny 4 w nocy, rano około 7 na zestaw sandaczowy z przyponem z plecionki płotkę zebrał szczupak odjazd zrobił na 30 m myśleliśmy że to sandacz, zacięcie i hol, przy brzegu około 3 m wybił się nad wodę obrócił i przegryzł przypon ale nie ma co żałować bo nie był duży, może nawet nie miał wymiaru ....
koledzy z którymi byłem bez brania rano podjechaliśmy na obozowisko za szlaban (pole namiotowe) to gdzie nie gdzie też mieli sandacza lub puste odjazdy .... ale zeszłej nocy gość tam złapał sandacza około 8 kg
szału nie ma ale na tylu wędkarzy zawsze coś ktoś złapie, dla mnie to był pierwszy wyjazd w tym roku na sandacza i udany
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.