Skocz do zawartości
tokarex pontony

pankowaty

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    397
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez pankowaty

  1. pankowaty

    Bystrzyca

    Tytułem wstępu: na Bystrzycy nie łowię, na muchę nie łowię, na spinning rzadko. Rozumiem ludzi, którzy są zdenerwowani tym, że nie będą mogli łowić na spławik na wodzie na której łowili latami - to bolesne. Ale jednocześnie czekam z niecierpliwością na efekty wprowadzonych zmian, zdając sobie przy tym sprawę, że takowe mogą pojawić się dopiero za kilka lat. Kluby odpowiedzialne za swoją rzeczkę, wzmożone kontrole, częściowe lub pełne C&R - być może jest to droga do zapewnienia lepszego stanu naszych wód. A być może jest to ślepy zaułek - zobaczymy za kilka lat. Jedno, co widzę już teraz, to duże poruszenie tym tematem na naszym jak i innych forach - vide użytkownicy, którzy aktywni są tylko w jednym temacie. Często w tematach dotyczących Bystrzycy pojawiają się też oskarżenia, np. że członkowie klubu są związani z zarządem okręgu i kręcą tutaj jakąś prywatę. W internecie, oczywiście, każdy jest anonimowy i może pisać co chce, na dowolnej liczbie wędkarskich portali. Ja, zwykły, szary wędkarz, przestaję się odnajdywać w tym bałaganie. Jak dla mnie lepszego powodu, żeby iść na walne, pytać w kole, drążyć temat, nie trzeba. Na moje oko coś się dzieje, kogoś to boli, tylko ja mam za małą wiedzę, żeby stwierdzić kto jest Ten Dobry a kto jest Ten Zły. Na stronie mojego koła pojawiła się informacja o zwołaniu nadzwyczajnego zjazdu delegatów PZW Wrocław na 15.02.2015r.: http://astra122.republika.pl/pliki/uchwala_nr_21.pdf Być może przyczyna jest związana z tym tematem.
  2. miro 85, ale petarda! To ja Bóg wie jak się staram, żeby dorwać się do leszczy 60+, a Ty masz takie przyłowy... Nieźle! Ja dzisiaj byłem odwiedzić Wrocławską Odrę i jako jedynemu udało mi się złowić rybę. Żeby nie było tak różowo, to było to... martwy krąp
  3. pankowaty

    Opłaty Okręgowe - alternatywa

    Rozumiem, czasami po prostu zakładam, że pewne rzeczy są oczywiste, więc ich nie tłumaczę... Przytoczone 50zł to jest jakieś 25% składki rocznej (z okręgów, które znam). Tak więc, jeśli Twój system wszedłby w życie, to w pierwszym roku funkcjonowania pzw pozbawione jest 75% pieniędzy (dostanie je dopiero pod koniec roku). Bardzo "z grubsza" zakładam, że pozwoli to związkowi przetrwać ten rok, ale nie pozwoli zarybiać/organizować zawodów przez ten rok, przynajmniej w takim stopniu, w jakim robi to teraz (pomijając zupełnie kwestię tego, czy robi to dobrze czy źle). Mam nadzieję, że teraz mój tok rozumowania jest jasny. Bardzo nie lubię, gdy ktoś próbuje mi wmówić co wg niego myślę, zwłaszcza, gdy się nie znamy. Jeśli chcesz wysuwać takie argumenty, to podaj proszę cytat, żebym mógł wyjaśnić, co miałem na myśli. Jeśli coś jest niejasne - pytaj, zwracaj uwagę - odniosę się. Zwróć proszę uwagę, że nie odniosłem się do idei, która przyświeca Twojemu pomysłowi - tj. uzależnienia opłaty od częstotliwości przebywania z wędką nad wodą. Odniosłem się do tej konkretnej, zaproponowanej przez Ciebie, realizacji. Chciałbyś, aby wędkarz zgłaszał swoją obecność nad wodą przez wysłanie SMSa - ja boję się, że będzie to prowadzić do nadużyć. Niejeden wędkarz zapewne zaryzykuje i nie wyśle SMSa, bo dzięki temu zapłaci mniejszą składkę. To podobna sytuacja jak z 3 wędkami - nie można łowić na więcej niż dwie, ale są tacy, którzy ryzykują. 1. Nie zawsze konieczne jest drukowanie pozwolenia - np. wspomniany przeze mnie e-okoń. 2. Napisałem, że SMS jest najdroższą opcją i może to powinienem wyjaśnić. Na usługach Premium SMS (czyli tych, które umożliwiają płacenie za coś SMSem) zarabiają dwa podmioty: ten który zleca usługę (PZW w proponowanym przez Ciebie modelu) oraz operator usługi (czyli firma, z którą, jak mniemam, kontaktowałeś się i opisałeś to w 1. poście). Zazwyczaj podział wynosi ok. 60/40 albo 50/50, czyli płacąc np. 3zł za pozwolenie dzienne, kolejne 3 musisz dorzucić operatorowi. A na marginesie Płacisz, płacisz
  4. http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=19066&highlight=falstart%F3w Jednym zdaniem - połowiłeś - zakładaj temat! Ludzie nie łowią i chcą oglądać!
  5. pankowaty

    Opłaty Okręgowe - alternatywa

    Pomijając kwestie techniczne, bo te, jak rozumiem, są tylko jakimś ogólnym szkicem, to ten system ma jedną bardzo poważną wadę. Otóż tak, jak są w tej chwili tacy, którzy ryzykują łowienie na 3 wędki, tak znajdą się też i tacy, którzy żadnego smsa nie wyślą, bo przecież to się bardziej opłaca Zapłacą minimalną stawkę za rok. Poza tym oznacza to przesunięcie finansowania PZW o rok, a przez ten rok trzeba by było zapomnieć o zawodach, zarybieniach itp. Coś podobnego już istnieje, sprawdź chociażby e-okoń lub e-zezwolenia. Są to albo aplikacje na telefon albo serwisy WWW. Załatwianie tego przez SMS byłoby najdroższą możliwą formą płatności.
  6. - Gatunek ryby: Płoć - Długość w cm: 41 - Data połowu: 4.12.2014 - Godzina połowu: około 07:54 - Miejsce: Odra we Wrocławiu - Przynęta: 2x biały - Metoda: Feeder - Gatunek ryby: Płoć - Długość w cm: 33 - Data połowu: 4.12.2014 - Godzina połowu: około 8:07 - Miejsce: Odra we Wrocławiu - Przynęta: 2x biały - Metoda: Feeder - Gatunek ryby: Leszcz - Długość w cm: 58 - Data połowu: 4.12.2014 - Godzina połowu: około 8:27 - Miejsce: Odra we Wrocławiu - Przynęta: 2x biały - Metoda: Feeder - Gatunek ryby: Płoć - Długość w cm: 38 - Data połowu: 4.12.2014 - Godzina połowu: około 8:34 - Miejsce: Odra we Wrocławiu - Przynęta: 2x biały - Metoda: Feeder - Gatunek ryby: Płoć - Długość w cm: 34 - Data połowu: 4.12.2014 - Godzina połowu: około 8:42 - Miejsce: Odra we Wrocławiu - Przynęta: 2x biały - Metoda: Feeder - Gatunek ryby: Płoć - Długość w cm: 38 - Data połowu: 4.12.2014 - Godzina połowu: około 9:05 - Miejsce: Odra we Wrocławiu - Przynęta: 2x biały - Metoda: Feeder - Gatunek ryby: Płoć - Długość w cm: 35 - Data połowu: 4.12.2014 - Godzina połowu: około 9:24 - Miejsce: Odra we Wrocławiu - Przynęta: 2x biały - Metoda: Feeder - Gatunek ryby: Płoć - Długość w cm: 36 - Data połowu: 4.12.2014 - Godzina połowu: około 10:19 - Miejsce: Odra we Wrocławiu - Przynęta: 2x biały - Metoda: Feeder - Gatunek ryby: Płoć - Długość w cm: 44 - Data połowu: 4.12.2014 - Godzina połowu: około 12:18 - Miejsce: Odra we Wrocławiu - Przynęta: 2x biały - Metoda: Feeder 741 pkt
  7. Jeszcze szybciej by było jak byś od razu podał link bezpośrednio do tych opłat... Panie, żądasz niemożliwego... http://www.pzw.org.pl/wroclaw/wiadomosci/106009/63/skladki_i_oplaty_na_2015_rok
  8. Na stronie okręgu znajdziesz odpowiedź znacznie szybciej niż na forum...
  9. pankowaty

    Podgrzewacze dłoni.

    Jedna dawka "12-godzinna" to ok 20ml, ja zazwyczaj wlewam mniej. Zalewa się to benzyną do zapalniczek, która kosztuje jakieś 10-14PLN za 125ml (oryginalna).
  10. pankowaty

    Podgrzewacze dłoni.

    Filmik przedni W zestawie z ogrzewaczem znajduje się mieszek zrobiony z miękkiego materiału. Po odpaleniu ogrzewacza, chowa się go do tego woreczka, woreczek do kieszeni. Po dość krótkim czasie zaczyna się czuć ciepło. Żeby ogrzać ręce, wbrew pozorom, nie należy wyciągać ogrzewacz z woreczka (z kieszeni jednak warto). Można tak zrobić, ale każde wyciągnięcie woreczka powoduje, że ogrzewacz szybciej się wyczerpuje - benzyna szybciej się spala, ponieważ dostarcza się więcej tlenu. Z drugiej strony regulując dopływ powietrza reguluje się temperaturę. Mam też jakąś podróbkę, która jest pewnie ze 3 razy tańsza, ale niestety odbija się to na jakości - trudniej ją odpalić, krócej trzyma. Nie jest tragiczna, ale 10 godzin nie wytrzyma za nic.
  11. pankowaty

    Podgrzewacze dłoni.

    Ja używam ogrzewacza katalitycznego, jestem bardzo zadowolony. Trzyma maksymalnie dobę, w zależności od tego jak się używa (czy wyciąga z woreczka itp.)
  12. Z rzeki, Panie, z rzeki Odra to bardzo "plociowa" rzeka. Dzięki, szczerze mówiąc to polowilem jak jeszcze nigdy. Ps. A jutro będę chyba gonił za drapieżnikiem w Twoich rejonach.
  13. Może warto też rozważyć widocznosc postów - w sytuacji gdy i tak ladujemy zdjęcia do galerii haczyka, można podejrzeć zgłoszenia, wiec ukrywanie ich ma niewielki sens
  14. Moim zdaniem dobrze amortyzuje odjazdy, ale weź pod uwagę to, że do tej pory używałem sztywniejszych kijków, wiec przyzwyczajony jestem do kontrolowania holu chociazby pochylaniem wędziska albo praca hamulcem.
  15. Jacek S, co do metody, to daleko mi do specjalisty, więc zwolennicy pewnie mają racje. Ja poszukiwałem czegoś pod metodę, ale nie tylko. Chcę czasem machnąć tym kijkiem nieco dalej niż bym mógł pickerkiem, może też na spokojniejszej wodzie na rzece użyć. Kijek przy mocnym braniu ugina się bardziej niż moja Tachibana, pomijając może szczytówkę. Nie jest to jednak kluseczka, którą byle plotka wygnie bez problemu do dolnika. Fakt, takie medalowe uginają kij przy odjazdach, ale akcję określiłbym raczej na semi-parabolę. Co do zarzucania podajnikami - to rzucałem takimi 20-30g i zarzucało się bez problemów. rzucałem też koszykiem 5x4cm, okrągłym, z obciążeniem 10g (jest to duży koszyk, więc napełniony waży więcej niż taki 30g do metody z zanętą). Mam też wrażenie, że Beastmaster light jest bardziej kluskowaty niż ten Trabucco (podglądam czasem, jak kolega holuje).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.