madi

Wiecie co... jak zostanie 10 dni do zlotu dajcie znaka to zacznę się pakować A tak na poważnie to dlaczego jeszcze tak dużo dni zostało do zlotu

O ja Cię no..... Ale wiem, że będziesz podglądać Ykhym nie mam pojęcia, u mnie leszek ładnie bierze, nie mówię już o karpiach. Znaczy dla Ciebie maniek to będzie drobnica Jutro zasiadka dłuższa niż dziś. Zaraz lecę do garów coś tam dla nich dobrego upichcić, może jakiś się odwdzięczy pięknym holem

Fotki poczekają, teraz ostro "walcz" z kleniami A ja dziękuję za kawę . Cała przyjemność po mojej stronie no tego to Ci zazdroszczę najbardziej Hihi no i nieskromnie powiem, że masz czego zazdrościć

Co tam wstające słońce, atmosferę rozgrzewał żar w sercach No i adrenalina też Mam nadzieję, że jestem pojętna, zwłaszcza jak się ma obok siebie "szpeców". Bardzo dużo się dziś nauczyłam, jednak jest to kropla w morzu niezbędnej wiedzy o spinningowaniu na rzece. Tym bardziej, że dziś przeszła chrzest moją funkiel nówka nieśmigana wędeczka - jak dla mnie rewelacja, nie zdeptała, nie połamałam Więc wszystko było dla mnie nowością, a stracony ten "tylko jeden" wobler, w kulminacyjnym momencie wydawał mi sie totalną katastrofą. W dodatku był to wobek roboty romana gawlasa. Na szczęście moje morale podniósł maniek już przy grillowej debacie, gdy myślał, że zerwałam ok. 10 przynęt bo na rzece to standard. Więc albo faktycznie miałam farta lub sprawiły to moje umiejętności o których nie miałam pojęcia albo ktoś mi kit wciskał Ciapek był fajniutki, białe skarpetki i krawacik, pięknie merdał ogonkiem, ale jak warczał na mych kolegów wędkarzy i szczekał - nasuwał się plan przyrządzenia "hot doga" Z tego miejsca serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom naszego spotkania, było wspaniale, chcę więcej Dziękuję romanowi gawlas za piękny prezent urodzinowy oraz za piękne woblerki własnej produkcji (na zamówienie oczywiście), wiele rad dotyczących spinningowania na rzece, świetnego węzłu łączącego żyłkę z krętlikiem, odstrzelania przynęty z zaczepu i wielu innych cennych rad. Dziękuję. galuchowi również za cenne rady, dzięki którym moje przynęty nie będą lądować na drugim brzegu tylko w wodzie pod brzegiem, a tak się zdarzyło również za pomoc w wyłowieniu woblera za pomocą .... podbieraka maniek Tobie dziękuję bardzo za wiele rad na temat różnych metod połowu, oj było trochę tego. Z resztą co tu wymieniać wszystkim serdecznie dziękuję, doborowe towarzystwo, świetny epizod z kocykiem, sześciu chłopa i ja jedna Noooooooooooooo Nooooo

Oj tak Niech żałują wszyscy, którzy nie mogli być na spotkaniu. Pogoda przecudna, słońce tak paliło, że jak się w domu zobaczyłam w lustrze to Więcej nie napiszę, relacja ze spotkania niech będzie profesjonalna ze zdjęciami. Później się odniosę czy prawda czy też nie

No przyznam się ze od kilku dni wstaje o 3 rano na rybki więc ja już jakiś trening mam Ja o tej godzinie to się na lewy boczek przewalam, nooo w weekendy wyłączam tv i dopiero idę spać. Jak sezon się u mnie konkretnie rozkręci to pewnie tez tak będzie. Wczoraj oglądałam piękne pstrągi w rzeczce Włodzica, przez która przechodziłam by zakupić główki jigowe Piękne stadko sztuki tak ok 35cm , aż miło się na sercu robiło A co do pogody to dziś było cudownie, raz słońce, raz wichura, ciemno się nagle robiło i waliło gradem, czasem nawet deszczem Ciekawe czy metereolodzy wiedzieli o tym wcześniej, chyba jednak nie Jutro będzie pięknie

Aż mi ciarki przeszły Na stary czas będzie to 4:00, a to jeszcze wstać wcześniej trzeba Też mi się tak wydaje, niestety osobiście nie dysponuję.... Super, cieszę się, Piotrek pewnie też, dziękuję bardzo

i małopolskiej galuch wybacz, jakoś kojarzyłam sobie Ciebie z Wrocławiem, w sumie to nie wiem dlaczego Będą, będą, nie nerwuj mi się kobieto

Ale jesteś nerwowy W porównaniu z Twoją osobą nie mam żadnych problemów, tak więc nie licz na korespondencję z pomocą prywatnych wiadomości. Ale do sedna: żebym dalej nie siała zamętu itd. pozwoliłam sobie kilka postów przenieść do odpowiedniego tematu, jak to zwykle powinien załatwić "elokwentny moderator"

Wszem i wobec uroczyście oświadczam, iż pogoda dziś u mnie przepiękna Zero zamieci, wiatru, śnieg znikł, jedynie resztki zostały na górach i pod lasami, ogólnie błoto, ale słońce da sobie z tym radę. Niebo bezchmurne, temperatura w cieniu ok. 15:00 wynosiła 15 stopni Rano jednak mocno trzymał mróz. A będzie jeszcze cieplej Tak więc moi drodzy Panowie aura będzie nam sprzyjać na integrowaniu się społeczności dolnośląskiej Rozumiem, że spotykamy się o 7:00, czy mam jeszcze coś spakować?

Pierwszy post z tego tematu: a o meczach i ich wynikach nie powinniście czasem rozmawiać raczej w tym temacie?

Tak mam, tym bardziej, że kolejny raz piszesz nie w temacie i niepotrzebnie ciągniesz tutaj swoje wywody. Jak się przyjrzę tej stronie, faktycznie masz rację posty powyżej nie mają nic wspólnego z tytułem tematu. Zauważ również, a rzuca się to w oczy, że pierwsze tego typu posty, napisałeś Ty. Robisz to nadal, pomimo mojej dwukrotnej sugestii by wrócić do tematu! A "Jak łowić na wrakach" rozwijał się w prawidłowym kierunku, były pytania i odpowiedzi. Nie pusz się tak, sformułowanie "to jest Twoje zdanie" nie oznacza, że mam zamiar kogokolwiek go pozbawiać, lecz stwierdza, że ktoś może mieć inne. Trzeba było napisać pełne słowo, to które teraz przedstawiasz, a nie dawać do zrozumienia, że jest to wulgaryzm. I nie tłumacz się, że nie jest bo ogólnie przyjęło się, że wielokropek jest przerywnikiem w takich wyrazach. Koniec tematu, jeśli chcesz kontynuować zapraszam tutaj. Definitywnie wracamy do tematu, którym są ekscytujące połowy na wrakach

O ja nie mogę toż to nam się mega przyjęcie szykuje Ja mam już pudełka w przynętami spakowane, żyłka nawinięta tylko kurde coś do kitu, bo młynek stożkowo poleciał Jutro się za to zabiorę z samego rana. Zostało mi jedynie spakować grubszych rzeczy do samochodu i go troszkę obmyć, no chyba, że ktoś reflektuje na odchody gołębie P.S. Dziś w faktach zapowiadali na niedzielę 14 stopni i "całe" słoneczko - będzie piknie

Hmmm jak wcześniej pisałam, śniegu u nas nie brakuje, codziennie wali, więc i codziennie odśnieżam samochód Z tego co mówią w tv i wg internetowych serwisów pogodowych niedziela ma być całkiem całkiem, śnieg powinien zniknąć, więc narty Ci się nie przydadzą, no chyba, że jakaś motorówka Cię pociągnie i zrobisz sobie rundkę na nartach wodnych Bym zapomniała: wezmę stolik żebyśmy mogli się konkretnie rozłożyć

To jest Twoje zdanie.... To również Twoje zdanie. Moje jest takie: temat brzmi - "Jak łowić na wrakach????" więc logiczne chyba jest to, że tytuł jest w formie pytającej, jak również dotyczy metod i technik połowu na wrakach, czyli nie jest "umawialnią z Detim". Więc kontynuowanie go w takiej formie, którą przedstawiasz jest ewidentnym łamaniem 3-go punktu regulaminu. Aby więc go nie łamać powinieneś korzystać z tego tematu A poza tym nie tolerujemy wulgaryzmów, nawet wykropkowanego! Wracamy do tematu

I tego ci życzę szczerze z okazji święta urodzin Dzięki bardzo Oby, oby tylko dopisało. Wycięte zgłoszenie z WW będzie i jedyny w swoim rodzaju "haczykowy" długopis też, co by mi świadkowie nim pięknie podpisali

Biere trzy No ja sobie nie wyobrażam inaczej, trzy pary gaci w sam raz Póki co śniegu u nas w brud Nie no na rzęsach bez przesady, jak coś daj mi cynk to pojadę po Ciebie Mańku mordeczko Ty moja nawet mi nie pisz takich rzeczy w moje urodziny W tym tygodniu zakaz palenia, zakaz wychodzenia z domu i sikania pod wiatr, co byś mi tu cało przyjechał jako jeden z wielu świadków pobicia rekordu Polski klenia

to jest prognoza dla miasta Kłodzko, więc powinno być ok, choć meteorolodzy też pewnie świetowali.... No i właśnie o to chodzi Nie no będzie dobrze, ale zawsze trzeba się zabezpieczyć na każdą ewentualność

Oby ta prognoza się sprawdziła, bo u nas to różnie bywa. Często prognozy mijają się z prawdą, ponieważ jak niż lub wyż wejdzie w te tereny czyli Kotlinę Kłodzką okraszoną górami, często zdarza się, że góry nie puszczają frontu zwykle chmur deszczowych lub śniegowych Bądźmy jednak dobrej myśli, w razie czego radzę zabrać płaszcze wędkarskie lub coś nieprzemakalnego

No wiec tak, po wstępnych analizach z romanem gawlas sprawa wygląda następująco - zabieram ze sobą: tacki aluminiowe, papierowe, sztućce, kubki, węgiel, butlę, czajnik i wodę na wrzątek, herbatę zwykłą i owocową, kawę, cukier i śmietankę. Jakieś przyprawy pewnie też. Więc pozostaje wg uznania chabanina na grilla i pieczywo, dla "pasażerów" niskoprocentowy napój z pianką np. Coca Cola i ciepłe majtki, bo jak śnieg nie zejdzie to zmarzniecie Grilla zapewne zabierze ze sobą roman gawlas, pewnie jeszcze potwierdzi No i co komu jeszcze w łapy wpadnie......

Nieedytuję poprzedniego postu by się rzucało w oczy Lista obecności spotkania nad rz. Ścinawką 30 marca br 1. maniek 2. roman gwalas 3. padbaj 4. galuch 5. pio 5 ja znaczy madi Co tak cienko Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam Proszę o potwierdzanie, a kolejnych haczykowców będących na spotkaniu o kopiowanie i dopisanie się do listy. Dziękuję.

Myslę, że jest to zbędne, ponieważ reszta forumowiczów z Mazowsza z chęcią zasięgnie informacji na temat łowisk w tej okolicy, w sumie od tego jest forum

Nie będzie tak źle- w niedzielę będzie upał bez kitu Też jestem takiej myśli, niby zapowiadają 8 na +, ale pewnie rtęć dobije na termometrze do minimum 17 stopni .... No ja mam nadzieję, że nasza lista obecności nie będzie zbyt skromna. Wsumie mozna już zacząć tworzyć Eeee, pogadają i zobaczysz że po kościach się rozejdzie Taaaaa tylko, że Oni się szykują na wspólne czytanie, a my na łowienie

Właśnie zauważyłam, że ruch w temacie jakoś opadł..... Natomiast temat spotkania Ślązaków wciąż gorący i nabiera werwy, a u nas co..... hej Panowie zimy się boicie? U mnie pełną gębą Wszystko praktycznie gotowe, zostało mi jedynie obciąć moje śliczne paznokcie i odśnieżyć drogę Oj sypie, sypie i sypie

Tytuł tego tematu brzmi: "ABC woblerarstwa" jezeli chcecie kontynuować wątek dotyczący praw autorskich zapraszam Tutaj Wracamy do tematu