No to brawo Ty, ja akurat tak nie zajmuje się tym dokarmianiem ale moja pani ma na tym punkcie bzika , tak po za tym to już zostały wychowane od maleńkiego dwie jaskółki , sójka i dwa gołębie . Gołębie zostały odstawione go znajomego hodowcy , jeden z nich był jakiś poj,,,,,,,ny, najlepiej wychodziły mu spacery za psem , jak uczyłem go latać to latał w kółko jak popsuty śmigłowiec poszedł do swoich to się naprawił , sójka w bardzo dobrym stanie wróciła na wolność jak i jaskółki . Mam nadzieję że jak się zacznie okres lęgowy to nie przytarga do domu znowu jakiegoś ptaka