bumtarara
Użytkownik-
Liczba zawartości
1 096 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez bumtarara
-
Davly to wytłumacz mi jedno dlaczego nikt nie stosuje z moich kolegów zasady C&R w moim kole jest 39 osób i jak napomkniałem niedawno na spotkaniu o tym to było mase śmiechu .......i cytaty typu "skoro chcesz wypuszczać ryby to po co opłacasz składki po to by innym sprawić przyjemność" w niedziele na rybach spotkałem 2-ch kolegów nad rzeką ...gadka , szmatka i napomknołem o C&R a oni pytają CO TO TAKIEGO ? więc samo mówi za siebie ile tak na prawde strosuje metode C&R , niestety Polska to nie UK , USA,itp .......i niestety zanim na prawde dojdzie do wprowadzenia i zaakceptowania w wodach metody C&R to my niestety tego nie dożyjemy........Niestety nie po to wielu z nas jeżdzi nad wode by bawić się w s-f C&R tylko po to by złowić coś i przywież do domku . Skoro masz takie koło wędkarskie, gdzie ludzie jeżdza po ryby a nie na ryby to się nie dziw i wcale nie masz się czym chwalic. Najlepiej wykopcie sobie betonowy staw, nawpuszczajcie karpi z marketu i bedziecie miec piekne łowisko, a do tego pewność, ze nikt przed wami wam nie wyłowi ryb. Zgadzam się, ze Polska to nie UK i USA, a wiesz czemu tak jest? Bo nadal panuje takie przekonanie, że to co złowisz to twoja własnosc i mussiz to szybko zabic i schowac do bagaznika, a nie daj Boże jak trafisz na dzien, ze ryby biora jak głupie. Wtedy dopeiro można wyrównac rachunki
-
Ja tam z łodki wole wedkowac krótszym kijem, dużo poręczniejszy. I nie narzekam na problemy przy zacinaniu ryb, a zwykle łowie na głebokiej wodzie
-
Ja w tym sezonie kilka powyzej metra mam, najwiekszy 147. Łowie na spinning, widziałem tez zdechłego suma takiego z 180cm :/ takze na pewno sa, z sumami jest tak, ze na długim odcinku potrafi ich w ogole nie byc, a na innym regularnie poluje kilka sztuk.
-
Jesli sumy atakuja pod powierzchnia to raczej nie ma sensu stawiac zywca na dnie. O pore dnia bez sensu pytanie, jak widzisz ze sumy atakuja to zarzuc wedke. Jak chcesz łowic na zywca, to nie boj sie zalozyc konkretnej przynety, od siebie moge zaproponowac tez watrobke drobiowa, ale nie na wszystkich lowiskach ta przyneta jest skuteczna. Przedewszystkim łow jak najczesciej, suma nie zlowisz siedzac i pytajac na forum
-
A 4 szczupaki to przypadkiem nie komplet ??
-
Jesli chcesz przynety selektywnej to zaloz rosoweczke. Co do glebokosci lowienia to wstan rano i przejdz sie poobserwowac staw, moze zauwazysz jak jakis lin zeruje
-
Szczupak zobacz jakie pstragi mieszkaja za granica. http://przewodnicywedkarscy.pl/?p=7231 Niestety nie polowilbys tam, bo obowiazuje calkowity zakaz ich zabierania.
-
Tondrom,tamtejsze jeziora nijak sie maja do naszych plytkich akwenow, bo to zupelnie inny typ wody. W Solinie tez zyja pstragi i trocie jeziorowe, takze nie musisz szukac przykladow za granica
-
Mozliwe, ze po prostu masz za duzo ryb w stawie. Chociaz wtedy pierw padly by jesiotry i jazie. Bardziej postawilbym na jakas chorobe przywleczona z hodowli, ale z drugiej strony w dobrej hodowli ryb takie sytuacje nie powinny miec miejsca.
-
Tu maniek akurat masz racje, dokladnie chodzi o to, iz w cieplejszej wodzie rozpuszcza sie mniej tlenu, a w zimniejszej wiecej. Jednak jesli chodzi o rzeki, to bardzo rzadko zdarrzaja sie tam przyduchy i niedostatki tlenu, co innego w jeziorach, w ktorych latem zdarzaja sie strefy beztlenowe. Jednak ryby maja dosyc duzą tolerancje, jesli chodzi o niedostatek tlenu. Najmniejsza maja łososiowate, dlatego tez nie przezyja one w jeziorach.
-
Ale w czym mamy Ci pomoc? Dac rejestr ?
-
maniek72 nie wiem gdzie Ty lowisz te pstragi, skoro woda w lipcu ma tam 20stopni. Chyba chodzi Ci o betonowy staw
-
Jesli robisz zdjecie rybie a nie wrzucasz od razu na patelnie, to bez problemu poznasz. A co do szczupaka, to w takiej malej gliniance w zeszlym roku 2 razy złowiłem szczupaka bez oka. Nie byl duzy, za 2 razem miał 55cm. W tym sezonie w maju znowu go trafilem, mial juz 58cm. To tak obalajac mit giniecia szczupakow, zakladam ze w gliniance plywa 1 szczupak-pirat Nie twierdze, ze kazda wypuszczona ryba przezyje, trzeba to umiejetnie zrobic by dac jej szanse na przezycie.
-
Najsmaczniejsze bolenie i klenie Nie to zebym sie czepiał, ale to przeciez szczotka z osci poprzedzielana bardzo niedobrym miesem. Raz popelnilem blad zabierajac bolenia i wiecej tego na pewno nie zrobie
-
Zdziwilbys sie, ile ryb zabieraja wedkarze. Takie mowienie, jak ja nie złowie to wyłowia kłusownicy i rybacy jest po prostu smieszne i wyglada tylko na glupie tlumaczenie. Jak ktos lubi zjesc rybke to smacznego, sam kilka razy w roku wezme cos do domu na obiad, ale nie widze potrzeby domykac na siłe zamrazalnika, bo jak ja nie złowie to inni wyłowia.
-
Jesli dla kogos wedkarstwo jest sposobem na zdobycie miesa i zapełnienie lodówki, to zadne sensowne argumenty do niego nie przemowia. Kolego szczupak28, jesli myslisz, ze w przyszlym sezonie na tej rzeczce polowisz takich szczupaków to raczej przykro sie zaskoczysz. Ryby to niestety nie grzyby i w 1 noc nie wyrosna.
-
Dokladnie, zjedz wszystko bo Ci inni wylapia...
-
Wernicjusz, to samo chcialem napisac. Od siebie dodam, ze sa jakies reguly, ktore czesto sie sprawdzaja. Np, idzie duzy front atmosferyczny, cisnienie ma skakac jak szalone, to i ryba slabo bedzie brala. Ale zdazylo mi sie, ze akurat w taki dzien notowalem kapitalne brania. Takze najlepsza regula jest brak reguł i przebywanie nad woda tak czesto jak sie da I zamiast narzekac, ze ryba nie bierze bo niskie cisnienie to kombinowac, wtedy zawsze sie cos upoluje. Trzeba pamietac, ze ryby niekoniecznie znaja te wszystkie wedkarskie reguly i porzekadła
-
Sezon na wąsatego rozpoczęty, także chwalic się http://imageshack.us/photo/my-images/863/imag0195a.jpg/ 140cm z wisełki, woda brudna ale pogoda burzowa takze ładnie sumki chodziły. Miałem jeszcze takiego mniej więcej metrowego ale przy brzegu rozgiął agrafke i popłynął :/ Ciesze się, bo miejsce z zeszłego roku nadal zasumione:) Oczywiscie sumek odpłynął cały i zdrowy
-
W zeszke wakacje tak od polowy lipca az do wrzesnia braly pieknie karpie na roznowie. Najwieksze po 16kilo sie trafialy. Wlasnie powodz ponoc bardzo dobrze zarybila roznow
-
Na 7 metrach lowilismy. Sypalismy troche pelletu, ale nieduzo. Tak to kulki kukurydza i troche zanety sypkiej z makaronem. Plocie i leszcze weszly juz 2 dnia i ladnie sie zadomowily na karpie byla troche za zimna woda chyba jeszcze, bo z tego co gadalismy to na plytkiej wodzie tez nie braly
-
To oczywiste ze nawet małe rybki sa wazne dla ekosystemu. Tyle, ze sa one na poczatku lancucha, takze trudniej je przelowic
-
Dobrze slyszales, czeresnie wisnie truskawki to w sezonie bardzo dobrze przyneta na klenie. Ja jednak wybieralbym odcinki rzeki z nurtem, gdyz klen to ryba prądolubna. Popróbuj wypuszczania splawika na prostkach, gdyz klen szczegolnie na malych rzeczkach jest bardzo plochliwy i trudno go podejsc. Oczywiscie nie mowie, ze w zakolu w ktorym lowisz klenia nie bedzie, sprobuj na owoce to sie przekonasz
-
Pagori moglbys napisac co to za łowisko obok krakowa, ze takie szczupłe biora ??