bumtarara
Użytkownik-
Liczba zawartości
1 096 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez bumtarara
-
Żyłka pod recepturke na sandacza jak najbardziej. Co do feedera to ja łowię dopóki koszyczek nie walnie o lód. Tylko duże leszcze gdzieś mi się zgubiły i nie mogę ich odnaleźć
-
Nie ważyłem, ale 5kg chyba pękło bo było co dźwigać Co do nabierania masy to chyba masz rację, takie na 60-65cm bardzo często są jeszcze dosyć smukłe, a dopiero te większe zaczynają rosnąć w górę. Przynajmniej jeśli chodzi o wiślane sztuki, w wodzie stojącej może to inaczej wyglądać.
-
-
Dawno mnie tu nie było, ale to nie znaczy że nie wędkuje, a wręcz przeciwnie ten sezon postanowiłem poświęcić na poprawienie życiówki leszcza, których dużo na Wiśle. Plan wykonany w 300%, w maju najpierw 70 i 71cm, a w ostatnią niedzielę 73 szufla. 60+ mam około 40 na rozkladzie. Sezon jeszcze trwa, także walczę dalej
-
Ja dzisiaj pierwszy raz z feederkiami na dużej rzece. Wisła pięknie mnie powitała,bo leszcze gryzły jak wściekłe. Kilkanaście takich 40-50, 3 sztuki powyżej 60 i w ostatnim rzucie życiówka, 71cm :). Oprócz tego 2 spore certy.
-
Dzisiaj rano jadąc na ryby pomyślałem sobie, że dziwny to sezon, kiedy pierwszy lód zaliczam w marcu. Ryby jakby chciały to potwierdzić, bo brały jakieś takie bardziej wiosenne Pierwszy na 45, drugi na 48cm. Oprócz tego parę płotek na spławik u ojca, ja konsekwentnie na blaszkę, okoni brak. Łowisko to głębokie starorzecze Nidy. Logo
-
Nie wiem czy wam pomogę, ale u mnie duża guma zdała egzamin. Obydwa wyskoczyły do największych (20cm) savage gear na systemie. Co ciekawe, na tego 20cm giganta miałem też niewymiarowe ryby na mniejsze przynęty brały same pistolety, do tego brania bardzo niemrawe i dużo pustych uderzeń.
-
Jak dziś było dzisiaj na rybach-Marzec 2017
bumtarara odpowiedział lechur1 → na temat → Tematy ogólne
Ja wczoraj zacząłem sezon spinningowy, ale bardziej w celach rozprostowania nowej żyłki i bez nadziei na efekty Co do karpi, to mojemu ojcu udało się wczoraj kilka złowić. Łowił na pinkę na jednym zestawie, a na drugim na pellet, tyle że śmierdziel. Myślę, że tu może być pies pogrzebany, chyba jeszcze za zimna woda na takie słodkie przynęty -
Tacy ludzie nie zachowują się racjonalnie, nie da się znaleźć logicznego wytłumaczenia dla takiego "zachowania".
-
Możliwe, że przez zamarzniętą Wisłę kormorany przeniosły się na mniejsze rzeczki.
-
Już można atakować przeglądając internet wpadłem na taki filmik Fajnie, że wypuszczają ryby po zawodach, oby niedługo to była norma
-
Dzisiaj byłem jeszcze na lodzie, ponad 20cm. Co prawda w świętokrzyskim ale myślę, że jeszcze będzie lód
-
A skąd masz pewność, że nie ma tam ryb? Próbowałeś łowić? Myślę, że możesz miło się zdziwić. A co do wpuszczania ryb, to dzikie zarybienia są nielegalne i możesz narobić więcej szkody niż pożytku dla tych zbiorników. Przyroda sobie sama da radę, jeśli tylko pozostawi się ją w spokoju.
-
Ło Panie, to im niezłą stołówkę robisz. 5kg to na całą zimę by mi wystarczyło
-
Ja też w weekend lecę na lodowe łopaty, ojciec już nęci miejscówkę Czym sypiesz?
-
Wystarczyło, że dotknąłby ziemi ręką przy lądowaniu ale i tak jest moc, cała drużyna jest w gazie.
-
I ja wczoraj pochodziłem trochę po lodzie, tradycyjnie blaszka i okoniowe miejscówki. Garby gdzieś wymiotło, ale rozgrzał mnie półmetrowy szczupol, na szczęście zapięty za skórkę, więc odpłynął bez kolczyka
-
http://pokazywarka.pl/x4pah9/ Jeśli ktoś jest nie w temacie Co ciekawe, na podstawie tego tekstu, który krąży po internecie już kilka lat planują nagrać film
-
Ja zawsze jeździłem do Zakrzowa, kilka km obok Pińczowa. Oprócz rzeki było tam parę starorzeczy i dołków, które po wysokiej wodzie były świetnymi miejscówkami. Co do rybostanu to w zasadzie KrzysiekG napisał wszystko. Nie byłem tam już parę ładnych lat, ale ojciec parę razy do roku tam pojedzie. Z tego co go podpytałem to ostatnie lata jest bardzo słabo. Największy mankament to regulacja (szczególnie odcinka przy samym Pińczowie) i niska woda, która utrzymuje się już od paru lat. Ryby ponoć są, ale trzeba poznać rzekę, bo występują wyspowo i niełatwo je namierzyć. Jednym słowem wymagająca rzeka dla wędkarza z samozaparciem Co do zbiornika w Pińczowie, dobre łowisko do treningu. Najwięcej jest średniego leszcza, ale inny białoryb również występuje. Co do drapieżnika jest szczupak, okoń, sandacz i boleń. Zbiornik jest płytki, obstawiałbym, że 2,5m-3m maksymalnie, a przeważają miejscówki 1m-1,5m.
-
Duże szczupaki z Polski
bumtarara odpowiedział Przewodnicywedkarscy.pl → na temat → Wyprawy wędkarskie
Piękne szczupaki, Drużno?- 11 odpowiedzi
-
- szczupak
- wyprawy na ryby
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wyglądają na fishuntery od Mikado, ale nie mam pewności.
-
Ja po dłuższej przerwie wczoraj zawitałem na miejskim odcinku. Wypad raczej rozpoznawczy, zobaczyć co się pozmieniało na miejscówkach Parę okoni wpadło ale bez szału, co ciekawe widziałem 2 kormorany.
-
Fajna rybka, ale jak to mówią zabić zanim złoży jaja
-
Wędki karpiowe są dedykowane pod metody karpiowe, czyli gruntowe. Nie nadają się do metody spławikowej.