Tomaszek

Dzięki darioushz, w takim razie pewnie w niedługim czasie pojawi się w dziale 'morze' na haczyk.pl temat typu 'casting dla początkujących czyli jak się nie zaplątać' Liczę że jak juz powstanie, to go odwiedzisz Wyspiarskie pozdro.

o w tytę! Rozmiar konkretny.... ale ostatecznie tylko on się liczy W dodatku cena zupełnie normalna - a mnie się wydawało że AMBASSADEUR to jakieś spore sumy kosztuje - dobra nasza. Jak byś zechciał dodać jeszcze co nie co o zasadach dobierania rozmiaru multika. Czy to aby nie za duży? Wybacz zwątpienie ale sam chyba rozumiesz... Chcę być sam dla siebie przekonany o słuszności takiego a nie innego wyboru. Spoko m8, na razie tylko z plaży wędkuję więc stałoszpulowiec jest na miejscu

Mylisz się - kołowrotek był za 5 zł i miał skopaną rolk.... eee... wszystko miał skopane.

No nareszcie jakiś konkret Ja mam Shimano Hyperloop Boat a więc z tego co piszesz nie pozostaje mi nic innego jak udac się do sklepu i zakupić odpowiedni kołowrotek (o ruchomej szpuli). Jedno co mnie dziwi to fakt że jak zadawałem podobne pytanie w sklepie wędkarskim (WMH w WU) to faceci oglądali przelotki i sami nie do końca przekonani mówili że "mogę założyć multiplikator". A przecież oznaczenie wędki powinno im to powiedzieć Dzięki darioushz, że się wypowiedziałeś w temacie. No to w takim razie co mogę jeszcze napisać... Jaki multiplikator polecasz? Będę łowił na wodach Irlandzkich (głównie - nie liczę planowanego wypadu do Norwegii ale jeszcze nie wiadomo dokładnie kiedy) czyli pewnie podobnie jak Ty. Jak łatwo się domyslac nie miałem takiego sprzętu jeszcze 'w terenie' więc napisz co myślisz o modelach z różnymi wyszukanymi hamulcami i systemami kontroli wysnówania linki. Ale numer - tak coś sądziłem że skończy się na zakupie multika A co rozumiesz pod pojęciem płycizny?Acha, no i jeszcze jedno - a co ze spinningowaniem w toni? Wędka spinningowa 2.4 cw do 70g a za przynętę guma.... No tutaj to raczej multiplikator się nie spisze - no nieee..? Nie zapomnij zdać relacji czy zmieniłeś osąd.

A nie za młody jestes na takie rzeczy?

Widzę BobekSTW, że konsultacje trwają Ciekaw jestem co nasi haczykowi spece Ci napiszą.

Połamania wiesławek!

bogdan39, przeca ja ten link wkleiłem kilka postów wyżej (przed zadymą z Pikem) w tym temacie.

No za moich czasów uczyli tego w podstawówce na biologii - w 4-rtej klasie zdajsie. Ten pierscien to jest bandzior robaka

No, no, no - właśnie - do mnie np. Pike już nie pisze......prawda Pike? ..."czarna lista Pikea".....

Żeby łowić na morzu musisz sobie wykupić pozwolenie (najczęściej w kapitanacie) tu masz link do jednego z tematów które teoretycznie powinieneś znaleźć na stronie do której Cię odesłałem. http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=17076#17076 A tak wygląda to co potrzebujesz.

Tak trini, najlepiej takie z rodowodem Takie ogiery wśród robaków :lol:

Myślę że wypowiedź artecha w równym stopniu tyczyła się Pikea co i innych.

U mnie w kompostowniku było ich zawsze pełno - waliłem tam trawę z koszenia trawnika - czasem zakisło ale robakom to jakoś nie przeszkadzało. Wapna nie polecam bo ono robi robaką krzywdę

Zebrał się tu jakis klub czerwonokreskowców No dawaj Pike jakąś celną ripostę - tylko bez chamstwa Napisz co wykładasz tym studentom filozofii

Pike to pewnie nauczyciel - moze nawet akademicki - bo zbyt wielu latach w zawodzie tak sié ludziá robi....

Ano właśnie - ja nawet założyłem temat w dziale 'morze' jakiś czas temu http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=1944 mam nadzieję że darioushz tam zajży i nieco wyklaruje. Bo faktem jest że trochę racji może mieć

Witaj na haczyk.pl arekmarunio.

Myślę że przesada z tym Jak walisz na grubego zwierza to owszem i zgoda - ale zważ że tu chodzi o kołowrotki głównie na Bałtyk panie wyspiarz - więc nie spotkasz tam ani czarniaka 10kg ani halibuta ani 15kg dorsza. Multik to trochę overkill na takie łowienie.Weź napisz lepiej jakies konstruktywne za i przeciw, bo już raz robiłem rozpoznanie tematu multika ale wtedy sprawa upadła. Więc jak możesz to podziel się wiedzą.

Siemasz egonix, pewnie będziesz miał z tym sporo zabawy - ja też jakoś już sobie radziłem na stojącej wodzie jak zacząłem wędkować na Wiśle w Warszawie - z początku.... masakra. Ale wiesz - z czasem człowiek się uczy i potem to już luzik.

Hej, siemasz FLS, witaj na haczyku. ...to nie koniec, to dopiero początek.....

A co sądzisz o tym co napewno przeczytałeś w innych - podobnych tematach na forum? Dlaczego nie dopisałeś się do jednego z nich? Wiesz trochę głupio jest teraz pisać od początku to co już zostało na forum tyle razy napisane....

Kiepsko to wygląda

Raczej feler - a co to za wędka?

Poprotsu ten kołowrotek przeznaczony jest do czego innego. Ja zawsze staram się używać sprzęt zgodnie z jego przeznaczeniem. Jak plażowy to na plaże z nim