-
Liczba zawartości
2 940 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Tomaszek
-
Oczywiście, jak mogłem...
-
Widzę że kicha z tym tematem. Może ktoś jeszcze? OK - wygląda na to że moja wędka jest OK czyli multi do niej też może być. Ale przecież musi być jakiś inny, bardziej jednoznaczny sposób oceny czy dana wędka może współpracować z multi. Ja jestem inżynierem i wewnętrznie buntuję się przeciw ocenianiu czegoś na oko. Może jest jakaś zasada która mówi np. że przelotki musza być rozmieszczone co (...) ? ileś albo mieć wysokość od blanku nie więcej niż... itp itd. Słyszał ktoś coś? Dwie_sety o co chodzi z tą "naturalną krzywą ugięcia"
-
No nie rób scen! To co mamy nakręcić własny program? To mamy nie przyznać że to jest wstyd żeby coś takiego wpuszczać na antenę? I mechanizm raczej nie jest taki że ktoś ma profity. Profity ma stacja która zgodnie z koncesją musi nadać tyle a tyle godzin programów o tematyce jednej, tyle a tyle godzin programów o tematyce innej itp itd. Poneważ telewizja ta zarabia na określonym programie i reklamach do niego przyklejonych to musi wypełnić jakoś resztę zgodnie z koncesją. I tu rozmaici amatorzy pakują swoją kichę i cieszą się że zarobią pięć dych, a dana stacja też sie cieszy że za pięc dych zapełnia pasmo.Tak więc "narzekania" są uzasadnione i noszą miano ostrzeżenia innych żeby nie tracili czasu oglądając to g...o. A oglądalnośc programu i tak nie ma znaczenia z ww. powodów. Nie mam samochodu, więc będę biegał ubrany w kartonowe pudło z napisem "mercedes"...
-
Chłopaki! Upominam Was - temat jest o czymś innym! Oglądałem dzisiaj wspomniany program rapa na TMT - taka sama kicha jak ten w tytule tematu. Szczęśliwie trwał tylko 15 min Generalnie jestem powalony niską jakością tych programów.
-
Ja pamiętam taki w którym gostki musieli się przez ileś dni wyżywić tym co złowią (rodzaj konkursu). Program w którym jakiś młody angol jeździł po europie. Oraz niestety nie nadawane już od jakiegos czasu ( ) "Wędkarskie przygody Rex-a Hunt-a"
-
W tym nawet nie ma nic złego - niech się wspierają wzajemnie - bardzo dobrze. Ale chodzi na jakim poziomie to jest robione!? Ja się dziwię że redakcja WŚ bierze wogóle udział w czymś takim - bo jak dla mnie to działa jako anty-reklama.
-
Jest program "Rapa" który prowadzi facet z mojego wędkarskiego na rogu - pod ta samą nazwą - się okazuje że to jakiś znany wędkaż - Piotr Kozłowski. Ale załapałem się tylko dwa razy na samą końcówkę - więc nie wiem jak z jakością. Zdaje się że na kanale TMT to było. Poza tym na Discovery czasem trafiają się programy wędkarskie.
-
Może "ni ma bohatyra". Ja oglądałem filmy robione przez Eventurfishing oraz "Wędkarstwo moje hobby". Widać tam kupę grubych błędów i wpadek ale przy tym co zobaczyłem dzisiaj to pozycje niemal oskarowe!
-
Słuchajcie, dzisiaj po raz pierwszy wyszukałem i postanowiłem obejrzeć ten program. Ależ masakra że też w ogóle ktoś takiego gniota wpuszcza na wizje! Czułem się jak bym oglądał film zrobiony przez wujka Zenka. Brak montażu, brak podkładanego głosu, jakieś pogaduszki w tle lub przed kamerą! Po prostu nie mogłem uwierzyć, że coś takiego oglądam w telewizji!!! Przerwałem oglądanie w połowie. Czy znacie ten program? Jakie są Wasze odczucia?
-
Wow! To ja mam pytanie. Czy ten Twój buggy będzie miał potęgę? Tzn. czy to będzie maszyna z 200-tu konnym silnikiem albo więcej? Ja w Holandii miałem okazję pojeździć po piachu takim buggy i było to niezapomniane przeżycie. Co do quada to mam nadziję że nie planujesz montować mu kierownicy od motocykla tylko normalne kółko. Przyznam się że mimo że już quad-ami wielokrotnie jeździłem to nie bardzo mi to wychodzi a to pewnie dlatego że nienawidzę tego "pałąka". Coś co ma cztery koła powinno mieć normalną kierownicę!
-
Czyli nie mogę. Muszę mieć specjalną wędkę do multiplikatora? A może ta co mam się nada? Jak to sprawdzić? Zdecydowanie poproszę o jeszcze trochę wyjaśnień. DODANE: Dowiedziałem się jeszcze jednej rzeczy. Można to sprawdzić tak że przyczepić multiplikator, przeciągnąć żyłkę, przywiązać ją do czegoś i sprawić żeby wędzisko się wygięło. Jeśłi żyłka dotyka do blanku lub wręcz przekracza jego oś - kijek nie nadaje się do multiplikatora. Można to rozpoznać na oko patrząc na rozmieszczenie i wysokość przelotek. Kij do multiplikatora ma przelotki umieszczone nisko, małe i dość gęsto. No ale to wszystko jest takie rozpoznawanie "na oko" - naprawdę nie ma innego sposobu? Czy są wogóle kije które nadają się i do muntiplikatora i do kołowrotka o stałej szpuli? Dwie_sety proszę rozwiń jeszcze swoją myśl.
-
Hi, pytanie z gatunku lamusowatych ale nie udało mi się znaleźć jednoznacznej odpowiedzi. Czy do zwykłej wędki /morskiej/ mogę zamontować multiplikator? Chodzi o to że wędzisko będzie pracowało przelotkami do góry no i czy w tym celu musi być jakies specjalne (blank i same przelotki) czy też nie ma to znaczenia? Wszelkie inne dodatkowe info o używaniu multiplikatora na morzu również mile widziane.
-
Ja North Star-em pływałem w październiku na max. 40m ale rozmawiałem z załogą jak również można to przeczytać na stronach North Star-a w Internecie. Na głąbokie wody pływali latem gdy na płytkich kompletnie nie było ryby. Dlatego napisałem w jednym z wcześniejszych postów że trzeba się umówić z kapitanem albo z organizatorem rejsu na takie wypłynięcie na dalsze wody. Trudno mi powiedzieć ile droższe to będzie ale takie rejsy generalnie nie są drogie - więc ile by to nie było...
-
OK - dzięki. Tak sobie właśnie myślałem i cieszę się że to potwierdzacie
-
Hehe teoretycznie. Ale jak organizator radzi zabrać paszport to ja znająć PL wolę go posłuchać.
-
Słuchajcie - ja mam kołowrotek Catana 4000 FA który używałem do feedera od czerwca do października. Kręci się świetnie, nic mu nie dolega i prawdę mówiąc nie widzę powodu żeby go tak teraz rozbierać jak to przedstawiacie. Obawiam się że by mu to bardziej zaszkodziło niż pomogło. Chyba mogę sobie na razie darować taką "konserwacje"? Co Wy na to?
-
Ale to nie dlatego że łosoś jest cholernym inteligentem tylko dlatego że rybostan jest mizerny!
-
Takie głąbokości sa oczywiście na Bałtyku Co do kutra to ja pływałem na North Star i wiem że latem jak było kiepsko z rybami to właśnie kapitan pływał na głębokie wody i na wraki i tam brały ładne sztuki. Na taki rejs musisz mieć paszport bo przed wypłynięciem w porcie jest odprawa graniczna, bo to się już wypływa poza wody terytorialne PL.
-
Jak na duże okazy to trzeba się dogadać żeby szyper płynął na większe głąbokości a najlepiej na wraki. Tyle ża na wrakach jak nie ryba to zaczep - więc dobrze mieć duuużo pilkierów no i napewno powyżej 200g bo głębokości powinny być około 60 - 70m. Najlepiej kotwice połączyć z pilkerami "inteligentnym" łącznikiem - który się rozegnie i w ten sposób nie straci się pilkera.
-
Ale chyba nie ma potrzeby?
-
Latarki w tym czołowe "podręczne źródła światła"
Tomaszek odpowiedział camel77 → na temat → Pozostałe akcesoria wędkarskie
To proponuję wydac kilka złotych więcej na wyrób dobrej jakości który ma dwie taśmy, które nie uciskają, dobrze trzymają i ponieważ przepuszczają powietrze nic się nie poci.Po tym co napisałeś to w wyobraźni zobaczyłem jakiś gumowy czepek z lampką na czubku. -
Witaj macias, ja większość czasu łowiłem 250g. Znacznie mniej 150g i trochę 300g. Wydaje mi się że 150 to może się nadać jedynie gdy nie ma zbytniej fali i nie dmucha. Już przy stanie morza "do trzech" 150g słabo czułem, za to 250 sprawowała się znacznie lepiej. Ale zauważyłem że tam właśnie tak lekko łowią. W wędkarskim w Darłowie jak chciałem kupić pilkery 250g to facet nie miał "a co pan? Na Norwegie?"