sinus

no panowie chociażby i człowiek chciał, to nie wolno.... kormoran podlega ścisłej ochronie o ile się to ostatnio nie zmieniło..... podobnie jak perkoz (zarówno dwuczuby, jak i rdzawy) najbradziej wkur***cy "przyjaciel wędkarskich zasiadek. więc jedyne co wolno z tymi ptakami zrobić to na nie pokrzyczeć...

słowik, drężno pisze sięprzez "ż".... fajne jeziorko, ale osobiście wolę wierzchowskie..... a co do obserwacji ryb itp. to tak nie do końca się zgadzam, szczupak lokalizuje ofiary przy pomocy lini bocznej....wzrok jest dużo mniej ważny. poza tym atakuje z ukrycia i nie ma czasu się ofierze przyglądać.... naprawdę sporadycznie zdarza się, aby zachował się jak okoń płynąc kilka(naście lub dziesiąt) metrów za przynętą i ją obserwował.

wszyscy już strugający i ci, którzy dopiero strugać będą wiele na tym skorzystają, dlatego chyba w imieniu wszystkich proszę opis. jeżeli dodatkowo będzie zilustrowany fotkami... to będzie to świetny arykuł.

magdaleno litości.......

kurcze nie wiem jak gdzie indziej, ale sprawdzałem poznań i jestem w szoku.... serwis na składowej prowadzi chłamsunga chyba od niedawna, bo znam ten serwis, wcześniej prowadził LG, sony i philipsa.... być może się z samsungiem poprawiło.... kto wie

tylko koledzy jak kupisz telewizor z plakietką LG, albo sony to niezależnie od tego jaką ma matrycę i inne podzespoły w każdym większym mieście jest co najmniej jeden autoryzowany serwis.... a jak zepsuje się samsung, to na pytanie o naprawę lub serwis odpowiedzią jest śmiech.....

kurcze panowie, z pilnuję tematów odnośnie poznania bo zamierzam od przyszłego sezonu zacząć chodzić tu na rybki nad wartę i okolice, ale nie widzę opinii jakiegoś obcykanego wędkarza z naszego miasta.... piszcie koledzy co wiecie, każda informacja jest cenna i przydatna.... może za jakiś roczek sam będę w stanie podać jakieś informacje.... na razie oczekuję na wypowiedzi osób, które już znają te łowiska....

wszechmocny adminie ..... keri zaproponował podział, a właściwie podał swój pogląd i pomysł, a co do realizacji uważam, że najlepiej wiesz co można zrobić a czego czynić nie warto, aby nie pogorszyć funkcjonalności forum... każda zmiana w tej kwestii będzie na plus...a czy warto zakończyć zmiany, czy należy je kontynuować pokaże czas i opinie użykowników, jakie pewnie pojawią się po przetestowaniu nowego podziału. krótko: do dzieła....

radek nie wiem jak w IRE ale w polsce chłamsung to najwięszy błąd.... wogóle nie ma serwisu więc każda awaria i naprawa to koszmar.....

ciżko kolego powiedzieć...część wędkarzy używa tylko predatorów, innie (w tym ja) preferuje relaxy, chociażna jednym z łowisk jedynąskutecznąprzynętąbył motoroil z brokatem i czerwonym grzbietem mannsa... być może wieksza skuteczność relaxów polega na tym, że je częściej stosujesz

Mikuś, przejdź się do sklepu pooglądaj pokręć i będziesz wiedział..... z wypowiedzi kolegów wynika że młynek jest dobry i wart swojej ceny, ale to ty będziesz nim kręcił i tobie ma "leżeć"

waga nie jest njważniejsza, (chociaż za duża masa może byćna dłuższą metę męczoąca). dużo ważniejsze jest wyważenie, tzn dobranie takiego kołowrotka, aby zestaw nie obciążał nadgarstka. ale to można zrobić tylko empirycznie....w sklepie

co prawda karpi póki co nie łowię, więc bardziej czakam na rozdielenie spinningu od żywca, ale każde uściślenie kategori będzie mile widzane bo spowoduje zwiększenie przejżystości forum..... tomik czekamy

ale nikt tu nie kwestionuje że: po prostu z uwagi na zastosowanie (ciężki spinning).... są w tej cenie lepsze i trwalsze.... tylko tyle

nie wiem czy to ci wystarczy, ale pisząc o kotwiczce miałem na myśli coś takiego:

ja najczęściej po prostu uzbrajając gumę przeciągam haczyk główki przez oczko kotwicy (podwójnej), ale są również inne patenty

łogodną perswazją pierwsze dwa - trzy razy, następnie gdy brak siły argumentów pozostaje argument siły....

jestem za, tak jak popieram w całej rozciągłości pomysł keriego, tyle, że utknęło to w martwym punkcie.... ale ciągle mam nadzieję, że teraz, kiedy haczyk.tv już działa, władni i możni tego forum znajdą czas, aby przeprowadzić rozmowy, podjąć decyzje i wcielić to w życie....

Mikuś, wiedzisz jak podajesz parametry to inna rozmowa jest... nie napsałeś tylko na jakie przynęty chcesz łowić (bo gumki a bloszki czy wobki to inne przynęty), oraz na jakich łowiskach.... oraz jak dużo będziesz spiningował. ostatnio w temacie było wałkowane o catanie: http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?t=75 i tam było pisane, że jeżeli planujesz łowić na duże przynęty, oraz dużo łowić to catana nie pociągnie ci długo.... a w tej cenie można dostać inne młynki (co prawda nie shimano), ale lepiej ołożyskowane, i też przez forumowiczów chwalone.... poczytaj istniejące już tematy o kołowrotkach do spinningu (jest co najmniej kilka), tam znajdziesz dużo informacji, w razie ewentualnych wątpliwości dopytuj, pewnie uzyskasz odpowiedzi

widzisz bboobb, ds a spinning to dwa mocno różne tematy..... podlicz ile rzutów wykonujesz na jednej zasiadce ds-em, a ile spinnem... pomnóż razy długość rzutu będziesz miał porównanie ile więcej kilometrów przewija kołowrotek spinningowy...

nie maiałe styczności....więc nic ci nie odpowiem. nie jestem na nie, po prostu w miarę obiektywnie stwierdzam (jako, że i op1 jak i woderów używałem) że nie jest to rewelacja.... i jak masz możliwość kup zwykłe wodery są po prostu lepsze....

bo ma 3 łożyska więcej więc i gniazda musi na nie mieć.... a czy 255 czy 310 gram żadna różnica....dużo ważniejsze jest aby pasował do kija i go wyważał, bo to już nadgarstek odczuwa w sposób wyraźny..... poza tym catana 2+1 łożysk, czyli nie ma łożyskowania w rolce, więc jak intensywnie spinningujesz to szybciej zużywasz żyłkę (bardziej się skręca), a po jakimś czasie eksploatacji tulejka w rolce nabiera luzów i nawijanie będzie nieciekawe.... z podanych powyżej wybrałbym Maximę, bez chwili wachania....

pewnie, że używałem....bo to za darmo miałem..... tylko tyle kolego Aster, że mało odporne na uszkodzenia mechaniczne poza tym nie polecam na aktualną porę roku, nawet jak masz kalesony pod spodniami to i tak pi..(cignie znaczy się) po nogach straszliwie, i w dłuższej perspektywie reumatyzm gwarantowany.

nie czepiłem się..... tak nie puszczają całej jej płyty, ale jak jakaś piosenka jest na topie to zetka, czy rmf zapodają ją w ciągu kilkunastu godzin tyle raz, że aż się cofa (np. jak feel wygrał w sopocie, czy opolu nie pamiętam) to "a gdy jest już ciemno" leciało średnio co 1,5h, co daje 14/1.5=9.333 czyli można się po 2 dniach zniechęcić się nawet do fajnej piosenki, a co dopiero do twórczości przez duże TFU. ja niedawno kupiłem sobie jeździdło i mam w nim cd, więc , leci to co lubię, a nie to co puszczają.....

nie ma powodu żeby trzeba było.... ale jest powód (a nawet kilka powodów) że można... tu akurat co do mnie pudło, bo dość często kupowałem połówkę wieprzka i na świniobicie jeździłem.... a tak poważnie to moim zdaniem jaką zdecydowaną przewagę ma złowiona przez siebie ryba nad kupioną w sklepie taką, że wiesz gdzie jest złowiona (są zbiorniki, z jakich mimo wielkiej ochoty np. na okonia z grilla ryb nie zabieram bo są niejadalne...), a w sklepie nie możesz tego zweryfikować. poza tym złowiona przez ciebie rybka jest świeża, a te ze sklepów... jak to się mówi: "trzecie życie kurczaka", z rybami podobnie. na codzień tak, a od święta humanitarnie uśmiercić i mieć fajny obiadek.... radek, ja nie każe tobie zabierać której kolwiek ze złowionych przez ciebie ryb, a ty nie zabraniaj innym od czasu do czasu posmakować szczupca z grilla, czy wędzonego leszcza.... pozdrawiam