jaceen Napisano 3 Sierpnia 2014 Share Napisano 3 Sierpnia 2014 2014.08.02 Widawa Po godzinie 12-ej byłem nad wodą. Trzy godziny wędkowania i kilkanaście kleników dobierało się do smużaków. Zapiął się tylko jeden. Moje osy również wzbudzały zainteresowanie ryb. A jeden taki cwaniaczek wyskakiwał z wody do latających ważek pzdr., jaceen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 3 Sierpnia 2014 Share Napisano 3 Sierpnia 2014 Wczoraj nocka nad rzeką Pasłęka z nadzieją na leszcze. Niestety ten rok jest wyjątkowo marny pod względem leszczy i niestety kolejny raz nas olały. Od 22 do 8 rano były tylko 3 nie wielkie leszczyki, parę cert, płoci i reszta same krąpie. W sumie we 3 mieliśmy lekko ponad 11kg. ryb. Zdjęcie dwóch największych cert tamtej nocy. 35 i 36cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
feederalny Napisano 3 Sierpnia 2014 Share Napisano 3 Sierpnia 2014 Wieczór 1 sierpnia, noc i do południa 2 dnia sierpnia- zbiornik zaporowy Bukówka. Cel : nocą sandacz oraz leszcz na "okrągło". Niestety sandacz nie dopisał i nic się w nocy nie działo - ogólnie cisza, ciepło i prawie bezwietrznie (jak na Bukówkę). Następnego ranka w zanętę wszedł leszcz i choć żerował sporadycznie udało mi się wyciągnąć ok 10 szt. w granicach 40-55cm. Pogada ciekawa. Pierwszego wieczora, i tak zresztą do rana, deszcz dosłownie wisiał w powietrzu - ciemne chmury przesuwały się niespiesznie zakrywając zupełnie pobliskie góry a nawet czubki drzew. Wiatr jeśli zawiał to ciągle zmieniał kierunek. Zdecydowałem się jednak na nocną drzemkę pod gołym niebem, a właściwie pod chmurką, testując właśnie nowy fotel Elektrostatyk FK5P z podnóżkiem. Na szczęście nie zmokłem - o dziwo z tych ciężkich chmur nie spadła ani jedna kropla. Rano pogoda zaczęła poprawiać się i w południe było już naprawdę gorąco. Z braniami odwrotnie - w miarę poprawy pogody były coraz słabsze (rzadsze) aż przed południe zupełnie ustały....Ryby zostały złowione na DS. a na hakach pinka i kukurydza. Niestety zdjęcia robiłem Lumią 820, a mój komp jej nie widzi i nie chce zainstalować sterowników (dziwne - wcześniej nie było problemów). Jak będę miał trochę więcej czasu to je wrzucę z karty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ravqq Napisano 4 Sierpnia 2014 Share Napisano 4 Sierpnia 2014 w Niedzielę Odra około 7-10:30 na pusto, jedno nietrafione wyjście do suchara później cisza. Po krótkiej przerwie i obfitym śniadaniu poszedłem z dziewczyną na słoneczny spacerek, oczywiście zabrałem wędkę Podchodząc do wysokiego brzegu wypatrzyłem 2 może 3 kleniki skubiące kamyki, rozwijam sznur pierwszy wymach, drugi i krzak za plecami... Jednak jak sie okazało wyszło mi to na dobre bo w tym momencie dziewczyna wypatrzyła kolejną kluskę troszkę większą, dwa szybkie wymachy i podaje mu suchara pod nos, wir chlapnięcie ogonem i po kilkunastu sekundach jest Dzisiaj we Wrocławiu krótki wypad około 17-30 na Oławkę. pierwsza godzinka kleniki wychodziły do suchara ale nie chwytały. Zaczął kropić deszcz i w 20 min złowiłem 3 rybki największa około 30 cm. Uśmiech na twarzy spowodowały u mnie komentarze grupki pijaczków w trakcie podbierania jednej z rybek: -i co weźmie ją? +znając życie pewnie wypuści . widać panowie coraz częściej takie obrazki widują, a w parku spędzają duuużo czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 4 Sierpnia 2014 Autor Share Napisano 4 Sierpnia 2014 2014.08.04 Ślęza Bacik-uklejówka 3m; pinka; 0,5kg zanęty płociowej; spławik 0,7g; przypon 0,12. Największą frajdę Radkowi daje łowienie takim zestawem. Na Ślęzie nie trudno o ryby, to młody wędkarz chętnie tam ze mną jedzie. Nawet padający deszcz nie zniechęcił do łowienia. Najwięcej było w kolejności kiełbi, płoci, uklei, jelcy (największy 20cm). Ilościowo było tego ponad 40szt. Czas łowienia około 2godz. Gdyby nam się zestaw nie plątał, trochę deszcz odpuścił i stosowali byśmy haczyki bezzadziorowe, to wynik 70-80szt., to raczej standard. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Rob36 Napisano 4 Sierpnia 2014 Share Napisano 4 Sierpnia 2014 A ja dzisiaj podczas łapania żywca złapałem pierwszą w życiu maleńką certę ... Później nieduży szczupaczek odciął mi uklejkę z fluorocarbonem a po zmroku nic się już nie działo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MATCH 2000 Napisano 5 Sierpnia 2014 Share Napisano 5 Sierpnia 2014 Witam.Gratuluję Radkowi obfitego połowu i życzę powodzenia na przyszłość.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
madman Napisano 6 Sierpnia 2014 Share Napisano 6 Sierpnia 2014 Coś panowie lipa... Więcej ostatnio gadania, niż ryb pokazywania Gratki co połapali no i zazdroszczę adeptowi jaceen'a - z pewnością wiele się nauczy! U mnie lipa - dziura sumowa sprofanowana przez trole i lokalne dziadki. Szukam nowej dziury... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gofer Napisano 7 Sierpnia 2014 Share Napisano 7 Sierpnia 2014 Coś panowie lipa... Więcej ostatnio gadania, niż ryb pokazywania . Upał Panie Podczas burzowych pór próbowałem kusić drapieżniki. Szczupakowanie skończyło się totalną klapą a sandaczowanie jednym malutkim sandaczykiem. Jak czas pozwoli będziemy próbować dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 7 Sierpnia 2014 Share Napisano 7 Sierpnia 2014 feederalny, Również posiadam czasami problemy z wykryciem mojej lumi 920. Podłącz ją do komputera i nie odłączając od kabla wyłącz i włącz telefon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 7 Sierpnia 2014 Autor Share Napisano 7 Sierpnia 2014 07.08.2014 Widawa Mam dobrą passę na Widawie. Dzisiaj po trzecim rzucie nastąpił atak ładnego klenia. Całą akcję było doskonale widać, ale kleń był taki szybki, że nie zdążyłem zareagować. Po zmianie miejsca wykonałem kilka rzutów wzdłuż brzegu i stało się. Wędka wygięła się i docinając zaczął jęczeć hamulec. Czarna "Bromba" robi ostatnio dobrą robotę. Po kilku odjazdach ryba kapituluje. Okaz idzie do mierzenia ( 51cm), fota i do wody. Kilka rzutów i kolejne branie, ale ryba spada. Oglądam kotwicę i... znowu szkolny błąd. Jeden grot odgięty po poprzednim holu. Kolejne chwile mijały na oglądaniu ataków boleni. Po zmianie przynęty na osę zapinam jeszcze klonka. W sumie cztery brania, dwa zapięte, dwa spady i kilka odprowadzeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dobekfooto Napisano 8 Sierpnia 2014 Share Napisano 8 Sierpnia 2014 Odrzański boleń 60cm dał mi wczoraj nieźle popalić na okoniowej wklejance do 12g. Po kilkuminutowej walce w końcu się poddał i zapozował Uderzył na błystkę obrotową w rozmiarze 1... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 8 Sierpnia 2014 Share Napisano 8 Sierpnia 2014 Gratuluję tym co połowili i zapraszam do Konkursu Fotografii Wędkarskiej i Grand Prix! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 8 Sierpnia 2014 Share Napisano 8 Sierpnia 2014 Bardzo spóźniona relacja z wczasów nad Bałtykiem. Jak zwykle wybrałem się na wczasy na zachodnie wybrzeże. Oprócz rodzinnego wypoczynku oczywiście celem było wędkowanie. Dorsze. Zaliczyłem dwa wypłynięcia- pierwsze na kutrze Shanon. Mozolne poszukiwanie ryb zaczynając od 20 metrów długi czas nie przynosiło efektu. Koło południa wreszcie trochę łowimy, ale bez szału. Każdy coś połowił, ale wielkość i ilości ryb nie powalają. Poznaję za to Macieja Łopatę, właściciela firmy Gold Projekt i świetnego wędkarza, który tego dnia zdystansował wszystkich w ilości ryb. Kolejnego dnia spotykamy się przy okazji połowów w porcie i od słowa do słowa umawiamy się na wypłyniecie małą łódką. Zachęcają doniesienia o rybach łowionych blisko brzegu nawet na 11 metrach. Już następnego dnia płyniemy łódką Emiliada III. Wcale nie taka mała, ale zapewniająca minimum warunków socjalnych łódka robi na mnie dobre wrażenie. To mój debiut na tego typu jednostce. Szybko okazało się, że brania na płyciznach to już przeszłość. Szyper Adam przeszukuje kolejne łowiska w poszukiwaniu ryby. Długo nie przynosi to efektu. Dopiero 28 mil od brzegu i na głębokości powyżej 60 metrów około godziny 11 trafia w sedno! Raz po raz na pokład wjeżdżają przyzwoite jak na nasze warunki dorsze 3-4 kilogramowe. Dublety nie należą do rzadkości. Największa ryba na łódce ma 5,6 kg. Kolejne napłynięcia cały czas przynoszą efekty, choć już ryby nieco mniejsze. Na morzu flauta ale humory dopisują, bo już do końca wędkowania sukcesywnie łowimy ryby. O 14 trzeba wracać, bo do brzegu 2 godziny drogi. Muszę przyznać, że spodobało mi się takie łowienie. Mobilność, szybkość przemieszczania po łowisku, aktywne poszukiwanie ryb bez młócenia powietrza jak często na kutrze. Czasem stawaliśmy na jeden rzut- dwie minuty próbowania i już lecimy dalej. Częste i precyzyjne napłynięcia. Słowem myślenie za sterem i wiedza. Za wiele nie zarejestrowałem, ale parę ujęć z łódki jest. Surfcasting. Tu niestety całkowita porażka. Mimo wielu prób bez efektu poza małą fląderką. W pierwszym tygodniu fale sypiące piaskiem a w drugim zimna (10 stopni) woda nie zachęcały leszczy a tym bardziej węgorzy do żerowania. W porcie z gruntu też mizerne efekty pomijając żarłoczne babki. Śledzie. Zimna woda nie sprzyja połowom z plaży, ale za to sprzyja połowom śledzi. Poranne próby bez efektów. Największe zaskoczenie miałem kiedy po przyjściu na główkę przed 3 rano zastałem tam już 8 wędkarzy Wieczorne połowy dużo lepsze, całkiem ładnie można było się pobawić. Możliwość złowienia kilku ryb na raz i aktywna metoda łowienia sprawia, że śledziowanie działa jak narkotyk. Poniższy film oddaje dość dobrze atmosferę tych nietypowych połowów- łowienie ramię w ramię, tłum kibiców za plecami, którzy ciągle włażą pod haki przy rzutach, ale też piękne widoki. Reasumując wakacyjne połowy- było całkiem sympatycznie- dorsze i śledzie dopisały, mały niedosyt pozostawił brak efektów na plaży. Może w przyszłym roku będzie lepiej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gofer Napisano 9 Sierpnia 2014 Share Napisano 9 Sierpnia 2014 Fajna relacja Tomek. Niezłe dorsze, na wschodnim wybrzeżu mówią, że takich dorszy już w Bałtyku nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 9 Sierpnia 2014 Share Napisano 9 Sierpnia 2014 Fajna relacja Tomek.Niezłe dorsze, na wschodnim wybrzeżu mówią, że takich dorszy już w Bałtyku nie ma Dzięki Powiem Ci, że i na zachodnim nie spotkałem się jeszcze z takim napłynięciem, żeby wszyscy ciągnęli przez pół godziny takie ładne rybki. Pewnie trochę w tym szczęścia, ale też nigdy pływając z Darłówka wiele razy nie byłem na 60 metrach. Jako ciekawostka opowiadana przez Adama historia- na takim dalekim łowisku jak teraz łowiliśmy (28 mil od Darłowa), spotkał dwa kutry z Kołobrzegu. Przełączył radio posłuchać co gadają i z rozmowy wynikało, że wcisnęli swoim wędkarzom, że łowią pod Bornholmem i spanikowali co powiedzą ludziom jak pod Bornholmem zobaczą małą łódkę z Darłowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 9 Sierpnia 2014 Autor Share Napisano 9 Sierpnia 2014 Nieźle, nieźle Tomek. Aż dziw, że po tych karpiszonach i dorszach jeszcze śledziom nie odpuszczasz Fajna relacja. U mnie kije idą na jakiś czas w kąt, to jeszcze dzisiaj powtórzyłem Widawę. Cztery brania. Dwa pierwsze spartolone i dwa kolejne wykorzystane. Jaź przed i kleń po czterdziestce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 9 Sierpnia 2014 Share Napisano 9 Sierpnia 2014 Największa sztuka z dzisiejszej wyprawy - Wrocławska Odra. Brania cały czas. Od czasu do czasu zahaczyło się coś większego . Jutro spin i klenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_Mil Napisano 10 Sierpnia 2014 Share Napisano 10 Sierpnia 2014 leszcz śliczny,ale kluski Jacena dobijają...gratki... ja u nas na Baryczy dzisiaj z rana kilka okoników i jeden kaczodzioby około 40cm.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MATCH 2000 Napisano 10 Sierpnia 2014 Share Napisano 10 Sierpnia 2014 Witam.Czwartek 7.sierpnia.Całkowite zachmurzenie,zero wiatru,woda nieruchoma i gładka jak oliwa.Nie lubię takiej wody,wolę jak jest zmarszczona.Rybki leniwe i brania bardzo delikatne.Łowię ok.15-17m.od brzegu lekkim zestawem-2gr.Udaje mi się złowić ok.50 rybek:płotek i leszczyków.Był też mały linek ale nie kwalifikował się do siatki. Łowiłem na mady zaprawione ochotką i kolendrą,brały na wszystko.Metoda jak zwykle odległościowa.Łowiłem od 7:30 do 14:00. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 10 Sierpnia 2014 Share Napisano 10 Sierpnia 2014 Dzisiaj 6h pogoni za kleniami nad wrocławską Ślęzą. http://www.haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=265693#265693 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Master1 Napisano 10 Sierpnia 2014 Share Napisano 10 Sierpnia 2014 Ja ostatnio z powodu pracy tylko mogę pomarzyć o rybach, dwa tygodnie temu ja byłem na wolnym to połapałem trochę krąpi, ale i one nie zaszczycały wielkością, dziś ojciec wybrał się na ryby i udało mu utrafić dwa leszcze takie około 2 kg i kilka się zerwało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gofer Napisano 11 Sierpnia 2014 Share Napisano 11 Sierpnia 2014 tomek1, cóż powód jest prosty - ciągle chętnych w okresie wakacyjnym jest więcej niż kutrów - szyprowie robią więc co chcą. Pływanie bez celu, wcześniejsze kończenie rejsów itd itp Twoja opowieść to też wysoka liga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 11 Sierpnia 2014 Share Napisano 11 Sierpnia 2014 tomek1, cóż powód jest prosty - ciągle chętnych w okresie wakacyjnym jest więcej niż kutrów - szyprowie robią więc co chcą. Pływanie bez celu, wcześniejsze kończenie rejsów itd itp Twoja opowieść to też wysoka liga. W Darłówku już nie mają szału. W tygodniu wiele kutrów widziałem w porcie mimo dobrej pogody. Ale faktem jest, że na kutrach wygląda to różnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 11 Sierpnia 2014 Share Napisano 11 Sierpnia 2014 tomek1, Tak czytam i patrzę, że lubisz surfcasting, to byś kiedy spróbował swoich sił na zalewie wiślanym. Idzie złowić ładne okazy węgorza, okonia, płoci, leszcza, a nawet sandacza z brzegu. Myślę, że klimat podobny co nad Bałtykiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.