Elast93 Napisano 2 Maja 2018 Share Napisano 2 Maja 2018 Witam wszystkich pod dłuuugiej przerwie Wczoraj udało mi się pierwszy raz w tym sezonie wyskoczyć gdzieś na rybki.. Pojechałem z kumplem i jego młodszym bratem na łowisko Wieniec gdzie wędkowaliśmy od 07:30 do 14:30. U mnie dwie rybki karp 55 i 58 cm oraz kilka spinek.. Kumpel karp 60 cm i dwie spinki, młodszy brat kumpla nas zdeklasował wyjmując dwa karpie i jesiotra na spławiczek Ten sezon będzie dla mnie na pewno słabszy z braku czasu i późnego jego rozpoczęcia Poniżej kilka pamiątkowych fotek 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSM Napisano 2 Maja 2018 Share Napisano 2 Maja 2018 Przygotowania na maj zacząłem w ostatnim tygodniu. Do zrealizowania miałem dwa zadania: - skompletować nowy sprzęt, do nowej zabawy - zaliczyć detoks od ślęzańskich kleni Odpuściłem spinning i postanowiłem wraz z synem spędzić czas w słoneczku na pobliskich jeziorkach z rozstawionymi feederkami. Syn miał okazję poćwiczyć holowanie, bo ryby dopisywały przy każdym wyjściu. W środku miejskiego blokowiska, łowienie jak na komercji , a jednak woda PZW: i nie PZW: Znalazłem też czas dla Ślęzy, ale z inna taktyką, która poskutkowała rozwiązaniem zagadki bąbelków z dna: Aż w końcu przyszedł maj i zacząłem zabawę castingiem. Mój pierwszy raz miał być przede wszystkim nauką rzucania. Okazało się jednak, że nie taki diabeł straszny i nie musiałem spędzać czasu na rozwiązywaniu bród Szybko zacząłem koncentrować się na miejscówkach i normalnym łowieniu. Lokacji dla spinningisty było niewiele, bo brzeg został obstawiony gruntówkami - w końcu dni wolne i jeszcze z piękną pogodą. Ale udało się coś wyskubać: Równo wymiar, więc nie jest to medalowa zdobycz, ale pierwsza ryba złowiona castingiem, pierwszego dnia prób. Dlatego amatorzy mają przyjemnie - każda nowość cieszy Potem poszedłem z castingiem na Ślęzę i wyjąłem dwa niewymiarowe szczupaki. Ale większym sukcesem było 0 strat w przynętach, 0 splątań i poczucie swobody w prowadzeniu i podawaniu w wybrane miejsce przynęty. Myślałem, że na początku będzie tragedia. 1 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 2 Maja 2018 Share Napisano 2 Maja 2018 Łapię każdą chwilę dostepną do wędkowania podczas majówki z rodziną. Ale jakie to bywają chwile... Zachód słońca nad Rozewiem. Oprócz tego godzinka w porcie, ale flądry omijały moje zestawy. Strasznie zimno! Dziś tylko 8 stopni. 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
salto Napisano 3 Maja 2018 Share Napisano 3 Maja 2018 Witam. Co prawda kilka razy już siedziałem na rybkach ale dopiero dzisiaj się przyfarciło.Nad wodą byłem o świcie, szybkie rozłożenie stanowiska, nęcenie, zaparzenie kawusi i błogie oczekiwanie na ten piiiii Po trzech godzinach wreszcie jest piękny odjazd, po chwili w podbieraku jest amur 70cm.Posiedziałem jeszcze godzinkę lecz bez brania i zwinąłem graty. Wypad na rybki super udany 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Booryss Napisano 3 Maja 2018 Share Napisano 3 Maja 2018 Dziś i mi nie spodziewanie udało się chwilę pogapić na spławik 😎 Od początku. W planach na dziś miałem wypad za miasto odebrać syna który z dziadkami pojechał na wioche do znajomych. Staruszek cały czas opowiadał że obok domu jest mały stawik i co tam pojedzie to zawsze moczy kija karpie plotki amury linki to podstawowy rybostan! Pije kawę i zerkam na wodę coś się pluska, drobnica się splawia. Nie wytrzymam łapie Ojca odległościówke i nie mijają trzy minuty jak już gapię się na spławik hehe już zapomniałem jakie to przyjemne po całym muchowaniu i spiningowaniu. Nie mija 5 min. i wyciagam plotke kokejne 5 min karpik. Super zabawa. W godzinę zaspakajam wędkarską pazerność. Z synem na zmianę wyciągamy z 15 płotek i 5 karpi, kilka ryb nam zwiało. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalvcf Napisano 3 Maja 2018 Share Napisano 3 Maja 2018 Było wieeeelle rybek, były też takie grubo ponad metr ale w okresie ochronnym. Jedno zdjęcie pokaże. Szczupaczek +90cm rekord życiowy, a nigdy nie miałem szczęścia do tych ryb i odrazu kaban PS. Rybki łowię cały czas, są ładne i bardzo ładne ale zdjęć nie wstawiam bo kilku osoba to przeszkadza. 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 3 Maja 2018 Share Napisano 3 Maja 2018 @michalvcf piękny! Innym też gratuluję sukcesów! U mnie dziś wieczorne łowienie śledzi we władysławowskim porcie. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 4 Maja 2018 Share Napisano 4 Maja 2018 Gratuluję udanych wypraw. Teraz mam przerwę, ale na przełomie kwiecień/maj udało się kilka ryb złowić. Łowiłem wieczorami z nastawieniem na klenie i jazie. Miałem dwa boleniowe przyłowy. Majowy dość fajny na mojego szerszenia. W ciągu dnia też nieśmiało próbowałem łowić bolenie. Kończyło się tak:) Miałem też nocne przetarcie z muchówką. Powoli zaczynam precyzować, jakie przynęty mi pasują. I czasami rybom;) W porównaniu do spotykanych kolegów jestem daleko w tyle. Zbyt dużo spadów zaliczam. Nadejdą jeszcze lepsze czasy;) 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 4 Maja 2018 Autor Share Napisano 4 Maja 2018 Ja wczoraj zaliczyłem pierwszy wypad nad Wisłę w tym roku.. Zabrałem spina i matchówkę, ale więcej czasu poświęciłem przepuszczaniu spławika Udało się złowić kilka leszczy w tym jeden godzien odnotowania - 51 cm, oraz kilka jazgarzy Poniżej dwie pamiątkowe fotki 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 4 Maja 2018 Share Napisano 4 Maja 2018 Popołudniowy surfcasting na krańcu Polski, czyli tzw. plaża na cyplu Helu- bez efektu, ale piękna pogoda i czas dobrze spędzony z rodziną. Zadziwiająco czysta woda- zarówno w Jastarni jak i na Helu. Wieczorem dogrywka w porcie i tym razem udało się złowić kilka fląder. 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 5 Maja 2018 Share Napisano 5 Maja 2018 Jeszcze nie tak dawno, bo dokładnie 5 dni temu fajnie brała płoć i leszczyki, ale od paru dni na wodzie spokój. Najwidoczniej wszystko poszło w tarło i trza łapać za spinning (te wigry za plecami nie moje :D) 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gofer Napisano 5 Maja 2018 Share Napisano 5 Maja 2018 Pięknie łowicie ! Ja łowię rzadziej i jeśli już to raczej na lenia 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MATCH 2000 Napisano 6 Maja 2018 Share Napisano 6 Maja 2018 Witam wszystkich.Drugiego maja łowiłem na stawie komercyjnym.Udało mi się złowić dość sporo rybek tj. 15szt.karpia, 2szt.amura, 7szt.karasia i 7szt.płotek.Niestety zapomniałem zrobić fotkę,to co widać tj.wycięta klatka z filmiku,który nie mogę wstawić bo jest ograniczenie rozmiaru pliku.Chyba że coś tu nie rozumiem. W poprzednich latach filmy wstawiałem bez kłopotu.Pzdr. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karpangler Napisano 6 Maja 2018 Share Napisano 6 Maja 2018 Ja w tym roku postanowiłem łowić tylko na kulki proteinowe ale jak na razie nie mogę się pochwalić karpiem większym jak 3,5kg. Gratuluję wszystkim pięknych ryb! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel5550123 Napisano 7 Maja 2018 Share Napisano 7 Maja 2018 Piątego maja wybrałem się razem z tatą na ryby do Staniszowa, niedaleko Jeleniej Góry na staw Balaton. W tym roku był to mój pierwszy raz na tym stawie, więc tak naprawdę nie wiedziałem czego mogę się spodziewać. Kiedyś było tam dużo szczupaka, w szczególności tego małego. Zawsze jeździłem tam z żywcem, ale tym razem spróbowałem z dwoma wędkami na metodę. Około 5:30 rano zaczęliśmy wędkować, z godziny na godzinę było coraz więcej wędkarzy. Około 7, jeden z sąsiadów złapał małego węgorza na spławik. Po za tym nic, pomijając małe jednorazowe okonki odławiane na spławik przez pana siedzącego obok mnie. Pogoda nie była za dobra na ryby i ilość brań to potwierdzała. Dopiero o około 8:40 tato złapał małego karpika (33cm), minutę po tym i u mnie wziął karpik podobnej wielkości, tyle że pełnołuski. Myśleliśmy, że może zaczną się brania, ale nic z tego. Dopiero około godziny 10 miałem kolejne branie i efektem tego była ta płotka ze zdjęcia. Miała 31 cm i jest to moja życiówka jeżeli chodzi o ten gatunek ryby. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 7 Maja 2018 Share Napisano 7 Maja 2018 Dzisiaj zaliczyłem pierwsze majowe łowienie. Złowiony klenik wielkości ołówka i płotka za ogon na woblerka. Boleń coś słabo aktywny, tylko 2 ataki widziałem przez 4 godziny ale deszcz mnie przepłoszył i pod sam wieczór musiałem się zwinąć . Jednego pięknego jazia miałem na kiju, taki ponad 50 cm , ale nie docięty i na krótkiej żyłce zrobił podwójne salto z półobrotem i się uwolnił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sztrymyny5 Napisano 10 Maja 2018 Share Napisano 10 Maja 2018 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawciobra Napisano 10 Maja 2018 Share Napisano 10 Maja 2018 Wczorajsza wyprawa za medalową płocią skończyła się pełnym sukcesem! Już dawno nie połowiłem tak wielkich płoci, i to w jakich ilościach Po za pięknymi braniami płoci brało równie dobrze słoneczko...parę godzin spędzonych na samej patelni skończyło się tym, że do teraz dochodzę do siebie 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MATCH 2000 Napisano 10 Maja 2018 Share Napisano 10 Maja 2018 Witam wszystkich.Wczoraj na maczówkę 41szt.płotek i leszczyków. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 10 Maja 2018 Share Napisano 10 Maja 2018 Odra. Kolejny dzień uganiałem się za okoniami. Po siedemnastej jeżdżę nad wodą. Chcę ponownie przejść ten sam odcinek, co poprzednie dwie wyprawy. W poniedziałek okonie całkiem fajnie brały. Wtorek już był zdecydowanie słabszy. Czwartek ponownie dopisują brania. Kilka sztuk otarło się o wymiar 25 cm. Złowiłem do zmierzchu około15 szt. Kilkanaście brań miałem na pusto. W użyciu były gumki na główce do 2 g. Przed zmierzchem ustawiłem się na ostatniej miejscówce, która ostatnio nie daje mi spokoju. Ryby spadają, wyginają się kotwice, po prostu sporo się działo. Miejscówka jest nieobliczalna. Tutaj nie mogę przewidzieć, co przywali w woblerka. Tym razem łowiłem na "krakuska" 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marienty Napisano 13 Maja 2018 Share Napisano 13 Maja 2018 Trafił mi się pierwszy fotogeniczny, nocny kleń tego sezonu. Przyładował w płytką siódemkę Widła. Było trochę brań na typowo kleniowe przynęty (również te ulubione czyli z gejzerami) jednak była to jedyna ryba tego wypadu. 4h biczowania wody w dwie osoby - czyli bez szaleństw. 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RSM Napisano 13 Maja 2018 Share Napisano 13 Maja 2018 Ten maluch skłonił mnie do myślenia o mocniejszych wędkach. Lekki feder kleniowy giął się jak gałązka. Weekend pełen karpii, krąpi, płotek i byczków. A wszystko pod domem praktycznie No i wykluły się nasze ulubione przyszłe żebraki 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Booryss Napisano 13 Maja 2018 Share Napisano 13 Maja 2018 To materiały na skrzydełka 😎 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Goliat Napisano 13 Maja 2018 Share Napisano 13 Maja 2018 U mnie sporo szczupaczków atakuje w jerki, ale niestety rozmiarowo mocno ćwiczebnie. Wszystkie takie do 60 cm, jeden rodzynek 64cm. Ten ze zdjęcia był jednym z trzech wymiarowych dzisiejszych. Pogoda piękna, cały dzień na łódce ale brania niemrawe. Jak na cały dzień biczowania wody to kilka kontaktów z rybami to słaby wynik. Strasznie się wkręciłem w casting. Taka trochę miłośc od pierwszego wejrzenia pozdro 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Don Gucak Napisano 13 Maja 2018 Share Napisano 13 Maja 2018 Dziś wyczaiłem nowe linowe miejsce, więc biore odległościówke i atak. Przed zmrokiem się zaczęło, może odrobine brakło do 40 ale pierwsze dwa dzikusy wpadły. Bardzo delikatne odjazdy, trzeci już taki z prawdziwego zdarzenia no ale po co regulować hamulec po holu... Łowiłem bardzo blisko brzegu, jutro powtórka. Może zabiore drugi zestaw na włos 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.