Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak dziś było na rybach ?


tomik

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon
  • Odpowiedzi 9,2k
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

Calkiem ciekawie bylo jak zawsze mnostwo ploci strasznie wymarnialych po tym tarle pare okonkow z tego jeden wyroznial sie bo mial 24cm. pozatym nareszcie udalo mi sie zlowic moja ulubiona rybe czyli pierwszy leszczyk w tym sezonie, a ile karpi widzialem plywaly po kilka sztuk przy brzegu ze az wszystkie pobliskie krzaki chodzily :mrgreen: wygladalo jak by sie tarly :lol:

Napisano

Dzisiaj jak zwykle ostatnio Ventry - krótko - jakieś 1.5 godziny. Dzisiaj przybyłem wcześniej niż zwykle więc ponieważ jeszcze było widno mogłem zobaczyć "jak tam wygląda"

5316237d8c9f86cam.jpg709b531dfe353335m.jpg

Miałem również przeszkadzajka (właściwie zawsze tam był ale jakoś zapomniałem napisać) - trzeba pilnować makrelki zanętowej co by nie porwał :mrgreen: Widać wędkarze przyzwyczaili cwaniaczka i tak się kręci zawsze w pobliżu ;) wiecie, jak to kot ;)

799092348a57d105m.jpg

Tym razem bez uniesień, jak zwykle kilka dogfish-y i (tu nowość) jednen konger, albo lepiej powinienem powiedzieć - kongerek :lol:

c463cae5d691ca9bm.jpg

Ponadto udany eksperyment z feederem - szczeguły tutaj:

http://haczyk.pl/forum/viewtopic.php?p=37250&highlight=#37250

Acha - na spinning mały rdzawiec oraz jedno mocniejsze kopnięcie, niestety bez efektu :(

Napisano

Witam

Bylem na rybkach wczoraj :)

Faktycznie dluzszy przypon dal jakies efekty - poki co male ale i tak bylo lepiej niz ostatnio

A i feederek oparty o udo fajnie sygnalizowal brania

Zlapalem raptem 4 glapy (krapiki) taki po 20-25 cm

Jednak pod koniec wedkowania przypon 0,14 strzelil jak nitka na czyms tam co plywa dalej

No i na koniec dnia znow mialem kilka bran bardzo gwaltownych :???: ale akurat po takich nic nie zlowilem

Dlugi weekend bedzie sluzyl testowaniu :cool:

Pozdr

Napisano

Witam. Co prawda nie dzisiaj tylko 25.04 ale wypad był fajny. Pomijam że pogoda sprzyjała siedzeniu nad wodą. Praktycznie żadnych brań. Koledzy obok 2 krąpiki. Ja po zastanowieniu przeszedłem na spining. Efekty żadne. Nie pomogły zmiany przynent: obrotówki, woblerki, riperki itd. Ani klasyczny spin ani boczny trok. Od godź 15 do 18 nic. Pare minut po 18 mocniejszy atak i coś się zaczepiło na zestaw okoniowy - małe kopytko w kolorze żółtym i główka 6 gramów. Króciutka walka i w podbieraku siedzi :shock: ... szczupak. Piękne złociste ubarwienie łusek fantastyczne czerwone przebarwienia ogona. Poprostu śliczny. Hak wbity nie głęboko i delikatnie więc wyjęcie nie stanowiło zagrożenia dla rybki. Szybkie ważenie wkazało 1,26 kg i wpuszczenie do wody z proźbą o przysłanie w to samo miejsce ojca po 01.05. :grin:

Pozdrwaniam wszystkich.

ps

Łowisko: Wisła na wysokości Karczewia.

Napisano

dzis calodzienna zasiadka na rybnickim morzu skonczyla sie 7 leszczykami w granicach 34-37 cm , 4 okonie po 20 cm...no i chyba z 50 niewykorzystanych bran;/ strasznie mnie te ryby nabieraly;p no ale i tak niezle:) na sam koniec na fileta cos wzielo...niestety nie zaciałem skutecznie...moge tylko glowkowac czy to sum...wegorz...szczupak...czy sandałek...moze nastepnym razem sie zatnie;p:)

Napisano
fileta cos wzielo...niestety nie zaciałem skutecznie...moge tylko glowkowac czy to sum...wegorz...szczupak...czy sandałek...moze nastepnym razem sie zatnie;
a może rak, a tak naprawdę to był filet z robaka, białego robaka. I tego się trzymaj i zmień przynęty. OK :!:
Napisano

panowie dajcie sobie siana ok?? po co te glupie komentarze z chorym przestrzeganiem przepisow, jakos nie mam zwyczaju zabierania ryb w okresie ochronnym do domu wiec nie sugerujcie mi jakis przestępstw !!! :>;> poza tym w lowisku obfitującym w wegorze filet jest jak najbardziej dobrą przynetą, tymbardziej ze branie bylo o 20:25 czyli sam zmierzch !!! znalezli sie umoralniacze wrrr, tylko cos mi sie wydaje ze nad wodą tacy morlani nie jestescie wszyscy ;]

Napisano
panowie dajcie sobie siana ok??
.. moze sam sobie dasz...bo mozna zrozumiec kogos kto przypadkiem zachoaczy rybe w okresie ochronnym..ale nastawianie sie na lowienie ryb w ich okresie ochronym to juz przesada..i co z tego ze nie zabierasz jak mowisz..okres ochronny jest od tego zeby tym rybom dac spokoj, czesto sa one w okresie tarla!!!! jestes w stanie zagwarantowac ze kazda przezyje twoje wyciaganie z wody?? :evil: co ??
chorym przestrzeganiem przepisow
- chore jest takie podejscie a nie przepisy!!!!! poprostu nie pisz takich rzeczy bo tylko podnosisz innym cisnienie!!!!
Napisano

@ pio and rest ! stary, przeczytaj dokladnie moj post- nie wiem czy zauwazyles zdanie ze "zbiornik obfituje w węgorze" - jesli nie wiesz jak ,gdzie i kiedy rozmnaża sie ta ryba to zapoznaj sie z tym!,na wegorza sie glownie nastawiałem wrzucając filet z samego wieczora i bede tak robil nadal czy chcesz tego czy nie kolego,cisnienie ci moze skoczyc to jako lekarz moge ci zalecic propranolol lub enarenal :) Poza tym co do tarła-tak dla samego faktu- w zbiorniku rybnickim drapieżniki sa juz dawno po sexie ,nawet juz woda kwitnie,to zupelnie inna woda niz zwykle zamarzające zimą zbiorniki, wiec zadnej rybie w zalotach nie przeszkodze,a jakbym zlowil to i tak bym wypuscil, lżej Ci juz na sercu?

p.s. cofnij sie pamiecią i odpowiedz sobie sam ile ryb w ich okresie ochronnym po zlowieniu zabrales do domu odkąd wedkujesz;] zaloze sie ze Ty jak i kazdy z tu obecnych keidys napewno to zrobil :+| ,powinniscie nalezes do PiS`u jak jestescie tacy sprawiedliwi

Napisano
zaloze sie ze Ty jak i kazdy z tu obecnych keidys napewno to zrobil
skydriver, weź się podrap w głowę zanim coś maźniesz, zażyj również propranolol lub enarenal bo wydaj mi się że dobrze Ci zrobi.
Napisano
p.s. cofnij sie pamiecią i odpowiedz sobie sam ile ryb w ich okresie ochronnym po zlowieniu zabrales do domu odkąd wedkujesz;
Widzisz każdy mierzy wg. siebie jeżeli tak piszesz to znaczy że tak robisz/robiłeś w przeciwnym razie nie pisałbyś tych głupot. :wink:
Napisano

ja bylem na rybach i jak zwykle nic, ani jednego pukniecia....

Napisano

A ja właśnie byłem na ICMie i chyba ktoś podał ów propranolol lub enarenal pogodzie, bo ciśnienie spadnie na łeb na szyję jutro/pojutrze :roll:

Martwi mnie to bo planowałem wreszcie sobię połowić dłużej niż trzy godzinki a takie załamanie to wiemy co przyniesie... :evil:

Obym się mylił.

A wczoraj bylismy nad stawem u kumpla na wsi i pierwszy raz w zyciu czułem się na rybach jak kompletny idiota. Staw mały, w środku 150 kg. ryby i nie złowiliśmy nic oprócz jakiegoś narybku :oops:. Karpiochy czterokilówki opalały się tuuż pod powierzchnią i choćby im pod sam nod rzuciś przynętę niczym nie były zainteresowane. Swoje się nakombinowałem, próbowałem naprawdę różnych metod i nici :evil:

Zracjonalizowałem to sobie, że przeżarte i tyle :wink:

Napisano

Karpiochy czterokilówki opalały się tuuż pod powierzchnią i choćby im pod sam nod rzuciś przynętę niczym nie były zainteresowane.

Zauważyłem, że takie leniwe karpie biorą dobrze chyba tylko na jedną przynętę - chleb. :smile: Próbowałeś może? Też byłem już w takiej sytuacji, i wtedy był tylko jeden sposób. Haczyk wiążesz bezpośrednio do żyłki i nie dajesz nic poza nim. Jak wiadomo chleb unosi się na powierzchni więc spławik nie jest potrzebny. Ja dawałem chleb wielkości kęsa i karpie zasysały go jak największy rarytas. :wink: Tylko... tylko, że co to za przyjemność z takiego łowienia? Polecam jedynie na łowiskach komercyjnych, gdzie jedziesz nie dla przyjemności a po rybę. :wink:

Pozdrawiam. :smile:

Napisano

Ten temat nie jest miejscem do rozmów- łowić czy nie łowić na filety w kwietniu :roll: . Każdy kolejny post nie na temat skończy się ostrzeżeniem. :twisted::mrgreen:

U mnie dzisiaj cieniutko :sad: Jedyny plus to poznanie nowego kolegi spiningisty, który obiecał zaglądać na forum :razz:

Napisano

Witam :mrgreen:

efekty jak do tad chyba te dzisiejsze najlepsze czyli masa plotek kolo 22-24 cm na 4h lapania kolo 60 sztuk tego pieknego gatunku. a jakie ryby dzisiaj widzialem ohoho :mrgreen: wszystkie czekaja na swoja kolej bo w wodzie ostra balanga tra sie leszcze koncza plotki i zaczynaja karpie a w srod nich wielkie okonie i zebate co by nie musialy duzo za ryba plywac :wink:

Napisano

Ja dzisiaj równiez sie nałapałem :mrgreen: Od razu czlowiekowi lepiej zwlaszcza dlatego ze 3 ostatnie razy wracalem o kiju. Rowniez masa plotek okolo 20cm. Wszystkie wrocily do wody. Złapane na ciasto. Ogolnie wypoczety i zadowolony. Podnecilem nawet miejscowke moze nastepnym razem bedzie cos wiekszego.

Napisano

Dziś łowiłem króciutko na spławiczek. Efektem było kilka małych wzdręg, wśród których trafiłóa sie jedna sztuka ok. 30 cm :razz: .

Napisano

dzisiaj usiadłem sobie w jednym takim mało znanym miejscu...dwie wędeczki:)

jedna: spławiczek z gruntu na lina bo woda zaczęła się bombelkować zwłaszcza przy trzcinach:) przynęta 2-3 czerwone robaczki i...ani drygnięcia:/

druga: spławiczek waggler, robaczek bialy i tak samo brak nawet brania - może dlatego ze słońce dawało jak żadko:/

chyba ta pogoda tak wpływa bo było dzisiaj w Poznaniu +28 wiec zar lał się z nieba:/ może następnym razem...w końcu łikend;P

Napisano

A ja poodwiedzałem po zimie swoje często odwiedzane łowiska latem żeby zobaczyć jakie

zmiany poczyniła zima, ale nie za wiele się zmieniło to i dobrze bo nie trzeba się na nowo uczyć łowiska. Złowiłem jednego klenika 37cm lejącego mleczem więc dałem sobie spokój i

ni męczyłem ich przed zalotami.Okoni nie było widać ani słychać pozostał mi odpoczynek podziwiając najpiękniejszą porę roku.

ae80c414ac8fd37am.jpg

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.