Larry_blanka Napisano 23 Maja 2020 Share Napisano 23 Maja 2020 Poranna wyprawa w deszczową pogodę z kolegą @jamnick85 na Starorzecze oraz Odrę Ta druga woda dała mi dziś wyrównanie PB szczupaka (71 cm). Pike połakomił się na 10 cm cannibala w kolorze niebiesko-białym (tzw. policjant) na 5g główce. Zdjęcie na miarce trochę przekrzywione, szczupły delikatnie się przesunął, ale cyk cyk i do wody. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
EsoxHunter Napisano 23 Maja 2020 Share Napisano 23 Maja 2020 Wczoraj kolejne podejście do miejskich kleni i w końcu sukces. Ostatnie miejsce, które miałem tylko na szybko sprawdzić i zwijać do domu przed północą. Parę rzutów, przestawiam się o kilka kroków w górę rzeki. W pierwszym rzucie mam fajny strzał, ale jakże - pusty. Bez wielkich nadziei podaję woblera ponownie i ku mojemu zdziwieniu powtórzył. Od razu zjechał z silnym nurcie parę metrów, kilka bardzo mocnych kopnięć upewniło mnie, że mam do czynienia z godnym przeciwnikiem. Początkowo obawiałem się, że może to być przyłów, ale zarówno branie jak i walka była typowa dla kluski. Gdy w końcu złapałem kontakt z rybą, byłem przekonany że ma spokojnie 60+. Zdjęcie tego nie oddaje, ale tak nabitego klenia nie widziałem w życiu, był po prostu POTĘŻNY. Miarka wskazała 56cm, czyli wyrównane PB, ale ze względu na gabaryt ryby spokojnie mogę powiedzieć że zostało pobite. 😃 1 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jamnick85 Napisano 24 Maja 2020 Share Napisano 24 Maja 2020 W weekend udało się zaliczyć 3 sesje. Sobota rano z @Larry_blanka starorzecze/Odra - szczupaczek około 40stki w pierwszym rzucie, kilka drobnych okoni i szczupak (krew moja nie ryby) Sobotnie popołudnie wypad na pobliski odcinek Odry poszukać okoni na opaskach. Kilka mniejszych i jeden średniak, do tego szczupakowa obcinka przyponu z fluo. Niedzielny poranek kolejny raz z @Larry_blanka tym razem wypad na powodziowy. Silny wiatr i uciąg nie sprzyjały dłubaniu okoni ale kilka udało się wyciągnąć w tym jeden całkiem przyjemny. Dodatkowo przegrałem kolejne starcie z sumem (branie na 2calowego westina), miałem nawet nadzieję, że tym razem uda się wyholować mimo zestawu UL ale nie wytrzymał przypon z fluo i po kilku odjazdach, szarpnięciach przetarł się. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamoski Napisano 24 Maja 2020 Share Napisano 24 Maja 2020 Dziś tylko jeden 30 cm pistolet na blachę. Jednak, ze to moj 2 szczupak w życiu wiec i tak cieszy. Zastanawia mnie to że jeszcze nigdy nie mialem brania na gumę. Moze to kwestia prowadzenia ... nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juras 2000 Napisano 24 Maja 2020 Share Napisano 24 Maja 2020 Witam wszystkich.Środa 20.maja była dniem mojej wyprawy na rybki.Łowiłem jak zawsze odległościówką i jak prawie zawsze łowiłem niewielkie rybki.Wiał silny wiatr z trzech kierunków na zmianę powodując zmienne prądy powierzchniowe.W zasadzie brały tylko rybki w granicach 5 do 15cm.Udało mi się złowić kilkanaście płotek i leszczyków trochę większych. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zajac222 Napisano 24 Maja 2020 Share Napisano 24 Maja 2020 Dziś posiedziałem sobie z federkiem a efekt to leszcz na 57 cm , nie wiem czy już się wytarł czy dopieroro się będzie tarł ale ten był w wysypce tarłowej i dużym brzuchem Gdyby nie pogada posiedziałoby się dłużej , pierwsza burza zaliczona 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 24 Maja 2020 Share Napisano 24 Maja 2020 Niedziela miała być bez ryb. Jakoś nie chciało się rozpadać, to przed osiemnastą ląduję z małym pudełkiem smużaków na Ślęzie. Postanowiłem zostawić osy w spokoju. Na agrafce były tylko imitacje żuków. Zmieniłem też sposób. Najczęściej na Ślęzie staram się łowić od "ogona". Dzisiaj łowiłem pod nurt. Nie nudziłem się, bo brań miałem sporo. Z tego wszystkiego wyjąłem około dziesięciu kleni. Wybierałem smużaki dobrze wyważone, do których były założone mniejsze kotwiczki. W gąszczu, jaki jest na Ślęzie, taki manewr pozwala na bardziej ryzykowne prowadzenie. Mam wtedy mniej szarpania z zaczepami, ale skutkiem jest więcej pustych brań. Dodatkowo zakładam na takie warunki plecionkę minimum 0,10mm. Nie mogę sobie pozwolić na cieniowanie jak na Odrze i oddawanie rybie trochę pola na hamulcu. Tu musi być błyskawiczne wyprowadzenie z bałaganu. Największe klenie miały 25-30cm. W praktyce każdy żuk, jakiego założyłem, zapunktował. Zanosi się, że w tym roku z koszeniem traw może być słabo. Niedawno koszono miejsca, tylko przy kolektorach. Dzisiaj miałem podwójny problem. Właśnie przez gąszcz na brzegu i gąszcz w wodzie. Mimo tych niedogodności było przyjemnie. I tego się trzymajmy:) 👊 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jamnick85 Napisano 27 Maja 2020 Share Napisano 27 Maja 2020 Dzisiaj odra, trochę za boleniem trochę za okoniami. Bolenie biły we wszystko tylko nie w moje woblery. Okonie się trafiały ale nie przekraczały 20cm. Trafił się krąpik, pierwszy w życiu na spining. Na koniec założyłem większą gumkę z nadzieją na większego okonia i jak to mówią "bunkrów nie ma ale też jest zaje......." 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 27 Maja 2020 Share Napisano 27 Maja 2020 Trafiła się mała luka między deszczami więc wyskoczyłem nad wodę , z mała przerwą na przeczekanie ulewy w aucie. Pada od kilku dni więc rzeka odpada. Okazało się już na miejscu, że ta fajna zatoczka na zalewie zarosła w expresowym tempie, wszędzie rogatek tak wylazł że nie da się łowić więc na ten rok już tu nie zaglądnę Druga miejscówka też zaczyna już zarastać. Co gorsza zaczyna mocno dominować "orzech wodny" więc tylko na mocny zestaw można jeszcze coś tam między zielskiem podrażnić. Łowiłem tylko żabą , miałem 3 wyjścia do przynęty. Z uwagi na umiejscowienie haków w antyzaczepowej żabce całowanie jej w brzuch nie wiele daje trzeba zagryźć też od góry, a biorąc również pod uwagę wizualny efekt tych ataków to były to jakieś niewielkie potworki 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Don Gucak Napisano 28 Maja 2020 Share Napisano 28 Maja 2020 Dziś z rana wypad na 3h. Przez godzinę ostro coś bąbelkowało na drobno, pewnie te leszcze. No i miałem coś dziwnego, podejrzewam żółwia. Już dwa stamtąd wyjechały. Z linem walczyłem z pół godziny. Tak zarasta, że ledwo zestaw się mieści a walka potem bardzo nierówna. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oldBolo Napisano 28 Maja 2020 Share Napisano 28 Maja 2020 15 godzin temu, jamnick85 napisał: ... Bolenie biły we wszystko tylko nie w moje woblery. O... Siema - czy możesz dać znać gdzie bolki były aktywne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jamnick85 Napisano 28 Maja 2020 Share Napisano 28 Maja 2020 @oldBolo - ogólnie byłem za jazem rędzin. Największą aktywność zauważyłem pod mostem, blisko brzegu tam gdzie nie byłu uciągu albo był prąd wsteczny , waliły bardzo blisko brzegu, tam gdzie było płytko i dużo kamieni i gdzie stała drobnica, chyba ukleje. Pod drugim brzegiem był gościu na pontonie i rzucał wzdłuż brzegu i wyciągnął kilka sztuk, nie wiem ile dokładnie bo nie przypatrywałem się bardzo szczegółowo. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 29 Maja 2020 Share Napisano 29 Maja 2020 Wczoraj miejski Wisłok od 17 do 21. Woda podeszczowa podwyższona o jakieś pól metra, ale nie taka tragiczna , już się oczyszcza. Przez 3 godziny martwa woda , nic się nie chlapnęło nawet , nie widziałem oznak aktywności ryb, nawet ukleja nie zaoczkowała. Różne gumeczki, woblerki, wahadełka i wirówki i zero reakcji. Po 20 kilka razy pogoniły bolenie więc biorę drugą wędkę uzbrojoną pod bolenia. Wobler to 10 cm i 10 gramowy plastikowy chińczyk. Nie zanurza się wcale, idzie po powierzchni, nie robi zakosów jak "wtd" i nie plumka jak popper. Ja go prowadzę krótkimi skokami i przerwa na 1-2 sekundy pomiędzy pociągnięciami. W 20 minut 3 brania w tym jedno obstawiał bym klenia jednak . Mniejszy boleń 53 cm przy zalanych trawach pod brzegiem , większy 70 cm w dołku na zalanej kamienistej rafie . Oba zasygnalizowały wcześniej swoją obecność w tych miejscach . Nie miałem jeszcze bolka z 7 z przodu więc wygląda na to że to PB Nie było szalonych odjazdów ani gwałtownych zrywów , raczej pewność siebie i majestat wielkiej ryby . W pewnym momencie stanął sobie po prostu w silnym nurcie przy tej podwyższonej wodzie i stał z minutę jak bym nie wiedział że tam nic nie ma to bym obstawiał że w zaczepy wlazł. Nie dał się ruszyć z miejsca. Żyłka 0.16 to ja też nie szarżowałem za bardzo. Karczycho takie że nie dałem rady objąć i wyjąć z wody 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.