Skocz do zawartości
Dragon

WROCŁAWSKA ODRA


DAMIANO

Rekomendowane odpowiedzi

Krystian, ja się nie złoszczę. Tylko zauważyłem, że udziela się Wam atmosfera z innych portali;) Ani ryb tam nie widać, ani wieści z nad wody nie słychać.

Piątek 13-go pod "wysokim napięciem" możemy się spotkać. Jak będą chętni. Tak na przełamanie dnia i nocy. Kto będzie wcześniej, to przynajmniej jakieś info nada, jaka woda i czy coś gryzie. Budek jeszcze coś dołowi, żeby wszyscy chętni z nadziejami na rekordowe ryby przyjechali. Parę patyków się na watrę znajdzie. Powspominamy dobrych wędkarzy i swoje tajne miejscówki odtajnimy:))) Są chętni?

Ja miałem dzień konia niedawno. Pierwszy raz w życiu tyle bolasków wyciągnąłem ze stojącej wody. Już passa się skończyła:)

P1280723.thumb.JPG.543d228d41e1eaefb52ae0d4e0011919.JPG

 

 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon
47 minut temu, Fido Angellus napisał:

A mi nie minęło :) i w niedzielę w  Brzegu Dolnym pod mostem  od rana będziem się integrować :) Wpadajcie.

A ten Rędzin trzeba też zwołać!!!!!!! Jak to bez jesiennego spotkania?

parę razy byłem w brzegu ale na przeprawie promowej , pod mostem ? chyba że to chodzi o ten nowy most, daj namiary jak dojechać furakiem ( chyba że umówimy się na lotosie na pełczyńskiej) piszę się na wyjazd bo i tak kombinowałem gdzie jechać , co prawda martwi mnie kolor wody

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w niedzielę do Was nie dołączę. Akurat ta niedziela z innymi planami. 1% zostawiam na ewentualną zmianę, ale bardzo wątpliwe. Gdyby coś, to przyjadę niezapowiedziany:)

Tym czasem, dzisiejszej nocy… hm, fajną noc miałem;) Mowa o Odrze. Przez prawie trzy godziny nic się nie działo. Prócz plątania kotwic o wolfram, wyrywania woblera z zielska i odganiania polującej przy moim boku łasicowatej wredoty. I w końcu nadeszła właściwa pora. Pierwszy strzał na pusto. Po kilkunastu minutach drugi i ryba prawie doholowana pod nogi. Szału nie było;) Kolejne dwa brania w odstępie kolejnych kilkunastu minut również na pusto. Znaczy się u mnie wszystko po staremu. Moje wędkarskie fatum w normie:) Jednak końcówka należała do mnie. Branie, poprawiam docięcie i jest sandacz z dobrym wymiarem.

P1280834_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.14ea5d4c3a024c18fea4d26516bb5628.jpg

Daje im jeszcze szansę przez piętnaście minut. Minęło dziesięć. Bum! To już waga średnio ciężka. Idzie w górę. Przez chwilę tylko mielę korbą a pletki ubywa. Jeszcze chwila mocowania i ryba pod nogami. Mój muchowy podbierak będzie chyba za mały. Nie odważyłem się na takie rozwiązanie. Odpiąć w wodzie nie ma szans. Przybrzeżne bagno i mocno osadzona kotwica w tym momencie nie pomoże. Szybko wyniosłem rybę na miękkie podłoże. Trochę się natrudziłem, żeby go uwolnić mimo bezzadziorowych kotwic. Piękny boleń. Złowiłem go na woblera robionego przez „Spinnermana”. Klasyczny „PanicZ 10/10g F”

P1280847_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.055ec04e84ee9108bfe8405fa4e30e02.jpg

P1280856_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.41389478e4cfa6c1424d7462b8d3fa35.jpg

 

Boleniowo u mnie się zrobiło:)

pzdr.

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unie wczoraj mimo, że woda brudna i rwąca udało się wydłubać okonia 28, i dwa bolenie ok 60. Dziś za to totalna klapa, woda spadła około 0,5m i dłubanie ryb polegało na wymyślaniu co im podać. Skończyło się na bocznym troku i wydłubaniu dwóch okonkow ok 20cm 

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj małe spotkanie w doborowym towarzystwie, po czym wedkowanie. Woda powraca do swojej barwy jeszcze chwila i powinno być ok.  Efekt wczorajszych zmagań to bolek ok 50, sandaczyk 45 i okon 24. Myślałem że ryby z wieczora się szybciej ruszą ale głód i zimno kazało jechać do domu.:)

tmp-cam-214569986.jpg

tmp-cam-2014014733.jpg

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowienie w nocy  jest jak oglądanie samemu horroru. Nigdy nie wiesz kiedy coś/ktoś p.........li!!! I nie wiadomo kiedy ta chwila nastąpi. Dobrze być na nią gotowym:) 

large.20170929_204640.jpg.9a6c2bd333dc4339be12ebedc4570d4f.jpg

Ale bardziej mnie ucieszył mój ulubiony gatunek:))))

large.20170929_221508.jpg.1458bba3296f05e087fdb773fb78273d.jpg

Drugi raz wyrównane PB.

Kto mnie dzisiaj utrzyma w domu???

  • Lubię to 1
  • Super 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, jacolan napisał:

Łowienie w nocy  jest jak oglądanie samemu horroru. Nigdy nie wiesz kiedy coś/ktoś p.........li!!! I nie wiadomo kiedy ta chwila nastąpi. Dobrze być na nią gotowym:) 

large.20170929_204640.jpg.9a6c2bd333dc4339be12ebedc4570d4f.jpg

Ale bardziej mnie ucieszył mój ulubiony gatunek:))))

large.20170929_221508.jpg.1458bba3296f05e087fdb773fb78273d.jpg

Drugi raz wyrównane PB.

Kto mnie dzisiaj utrzyma w domu???

A wiesz kto to taki? 

Twoja żona 😜 Cię utrzyma w domu. Hehe😎

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jaceen napisał:

Część z Was, pewnie trzyma w tajemnicy swoje osiągnięcia, po to, aby pod koniec sezonu zasypać fotami forum. Prawda?;)

Jak było na spotkaniu JB w Brzegu? Dało się komfortowo połowić? Był ktoś z "haczyka"?

Ja byłem :)

W niedzielę rano zobaczyłem mapkę, którą podlinkował jeden z kolegów i pomyślałem, że podjadę i zobaczę jak łowią "haczykowcy". Co prawda plan był, by łowić od świtu, a ja dotarłem koło południa. Pod wspomnianym mostem nie widziałem aut, więc ruszyłem brzegiem. Prawdę mówiąc to nie bardzo wiedziałem kogo mam szukać, bo przecież nikogo z Was nie znam, kilka twarzy widziałem tylko na zdjęciach :) Po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że spotkanie musiało być zaplanowane na drugim brzegu - tam widziałem ognisko i kilku spinningistów rozrzuconych na sporym odcinku rzeki, podczas gdy na moim brzegu spotkałem tylko jednego grunciarza. Woda fajna, lekko trącona, widać po brzegach, że jeszcze niedawno była ze 2 metry wyższa. Parę rybek udało mi się przechytrzyć mimo, że jak wcześniej wspomniałem łowiłem we wczesnych godzinach popołudniowych. Wszystkie rybki oszukane lekkim kijem. Cięższym nie zwojowałem kompletnie nic. Poniżej kilka fotek i najchodliwsze gumki, a raczej to co z nich zostało, choć nie ukrywam, że im niżej było słońce, tym lepiej radziły sobie gumki w bardziej przygaszonych kolorkach.

1-IMG_20171001_120904.jpg

1-IMG_20171001_121555.jpg

1-IMG_20171001_162111.jpg

1-IMG_20171001_142143.jpg

1-IMG_20171001_133907.jpg

  • Super 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, jaceen napisał:

Jak było na spotkaniu JB w Brzegu? Dało się komfortowo połowić? Był ktoś z "haczyka"?

To raczej spotkanie przy ognisku i beka śmiechu. Tylko stara ekipa JB.

Woda jeszcze trudna ale dało się połowić, u mnie trzy sandaczyki w tym jeden taki czterdziestak, trzy nie zacięte. Nowa plecionka zmieniła barwę na ziemistą, szkoda dobrej pletki na taką wodę, szumi  nieprzyjemnie. Błoto niemiłosierne było, tylko z główek łowiłem bo na opasce i po drugiej stronie niebezpiecznie było, co chwila zjazd do wody to sobie darowałem.

gender.thumb.jpg.cc29256445ae07373c5acc48bbc49b89.jpg

Takie dżendery teraz pływają w Odrze, bardzo mu się różowy kolega spodobał, oj bardzo ;). Buzi i do wody, hłehłehłe...

 

 

 

 

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dziś słabo.  Co prawda łowiłem od południa 2.5h ale szału nie było:( kilka okoni w tym jeden 25. Smutno również było bo tylko same okonie zero szczupaka czy sandacza chodź by małego, ale na pocieszenie nowe miejsca poznane i naprawdę fajne mmiejscówki na późną jesień. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam Rapalę, ale łowiłem na swojaka;) Za dnia kilka trąceń i małe okonie się czepiały. Miało być bardziej boleniowo. Tylko jeden wyszedł do woba i tyle. Jeszcze przed deszczem dwa krótkie sandacze ściągnąłem. Mniejszy i miarowy stykacz.

WP_20171002_19_09_16_Pro.thumb.jpg.59e9a1d0cf968ec371b6dcdf634731aa.jpg

 

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Długo mnie nad Odra nie było, udało się wyskoczyć dzisiaj na skromne 1,5h. Cel sandacz, w pudełku tylko gumy. Jedno pukniecie, zacięcie nieskuteczne. Szkoda że nie zabralem woblerow, główka była pod woda, a na przelewie grasowaly... chyba właśnie sandacze. Gumami się nie interesowały, Odra poniżej Wałów.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 3.10.2017 o 21:27, wojtt napisał:

a na przelewie grasowaly... chyba właśnie sandacze.

Tego nie wiemy, dopóki nie złowimy.

Na dzisiejszej wyprawie chciałem ryby czymś zaskoczyć. Konkretnie chodziło o sandacze. Kilka razy poleciał wobler i błyskawicznie zmieniłem taktykę. Woda podniesiona, jednak klarowna. Do wody zaczęły wpadać gumy na 5g główce. Początkowo dawałem im opaść na dno i podbijałem do górnych warstw. Pierwszy strzał nastąpił przy powierzchni. Przed północą.

P1280936_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.984307228f656a6d13084c61dc12b28c.jpg

Później trzymałem się tej taktyki do końca z tym, że nie dopuszczałem do pełnego opadu. Pracowałem przynętą w "pół wody" do powierzchni (0,5m-2m). Dwa razy coś ściągnęło gumę i było kilka takich, jakby "otarć" o przynętę. Po północy, na zakończenie uderza znowu bolo podobnych rozmiarów.

P1280963_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.fad14be45a629547bb98bd22dd8f1689.jpg

Jakąś miętę czują do mnie te bolki, czy co;)

 

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, maniu394 napisał:

Ma ktoś może inform eja woda jest na powodziowym? Chciałem wybrać się w niedzielę z koszykiem a mam trochę nie po drodze żeby jechać i sprawdzić. Z góry dzięki !

Na powodziowym woda podniesiona i ma wiekszy uciag. Generalnie warunki kiepskie do lowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.