Skocz do zawartości
przynęty na klenia     Dragon

WROCŁAWSKA ODRA


DAMIANO

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiejszy wypad na barki średnio udany. Brań nie za dużo i to z rana jak zaczeło świtać. Poźniej sporadycznie coś pukneło raz na jakiś czas. Udało mi się wyciągnąć jedną ładniejszą płoć, z 2 mniejsze, kilka niedużych leszczyków. Do tego spartoliłem dwa ładne brania i coś ładnego mi się spieło podczas holu.

I oczywiście dużo ludzi.

post-12613-14544973152553_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Dzisiaj zawitałem na jeden z kanałów Odry we Wrocławiu - metoda- spławik (3 osoby) - każdy po 1 wędce - wynik całkiem zadowalający koło 40 okoni i 3 duże byki oraz 1 szczupak, który poszedł z przyponem oraz kupe niezaciętych brań :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jestem tutaj nowy i przyłączę się do dyskusji.

Dzisiaj Odra - Most Milenijny 3 godziny biczowania wody i kompletne zero.

Twister - perła , seledyn później phantom i bandit różne kolory i różne główki począwszy od 10g a 28g na koniec i nic. Podbicie łagodne i ostre i nic. Pojedyncze podbicie i podwójne i nic. Wleczenie po dnie na turlanego w nurcie i nic. Nawet na paproszki na bocznym troku zero. O ile w lecie połowiłem leszczy +-60 cm. to ja chyba nie umiem spinningować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteś osamotniony , ja też nie mogę złowić wymiarowej ryby na spinning w tym roku , dlatego przeszedłem na feedera . Na wodzie , w której w zeszłym roku łowiłem bez problemu szczupaki i ładne okonie , w tym roku ukręciłem ledwo 1 niewymiara .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.

dwugodzinny popołudniowy wypad w okolice mostów jagiellońskich. efekt to 2 sandałki jeden po drugim. poczuć to pstryknięcie w opadzie - bezcenne...

rybki trafiły do wody odwdzięczając się za delikatne wpuszczanie mega-chluśnięciem...

P.S. gratuluję barkowiczom białorybu.

pozdrawiam.

80d9e554d4b72a15m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maniu394 dzięki za słowa otuchy, będę próbował dalej i może zmiana miejscówki da lepsze wyniki albo polepszenie techniki prowadzenia gumki. ( Nie stronię także od starych poczciwych alg i gnomów).

Dla mnie na siedzenie rano przy feederach jest już troszkę za zimno, a wędrówka ze spinningiem wzdłuż brzegu to sama przyjemność, zwłaszcza podczas jesiennych mglistych poranków. Tylko żeby te nasze kochane rybki chciały czasami współpracować.

Pozdrawiam i połamania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rapa-man, jesteś z Wrocka i czekasz na gotowca?

Chyba czegoś nie rozumiem.

Ja nad Odrę mam 120km, wytypowałem i sprawdziłem świetne łowisko tylko z postów kolegów. Raczej nikt Ci nie wskaże swojej miejscówki, zatem bierz kija w łapę i pobiegaj nieco, a później zdaj relację z wyników. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra chłopcy, książki do tornistrów a nie zaniżać poziom forum, najpierw poczytajcie co mają do powiedzenia inni, skoro jeszcze nie macie własnych przemyśleń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rapa-man

Polska mentalność....zapytał gdzie można sobie fajnie połowić i oczywiście pojazd...żeby tylko nie stracić swojego ,,sklepu rybnego" ja gdzie wędkuje z super efektami,dziele się nawet nimi z nieznajomymi wędkarzami nad wodą jeżeli zapytaja...SIC! :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jareksm2, jeździsz nad Odrę 120 km tyle co ja w Twoje tereny :), masz świętą rację, że każdy musi sobie wypracować swoje miejscówki. Ja od 16 lat pokonując 130 km mam bardzo dużą wiedzęna temat wód w okolicach Kamieńca Ząbkowickiego.

Druga sprawa, jak dla mnie to nie rozumiem jak można łowić ryby w zabudowie miejskiej Wroławia. Łowienie ryb to intymność, przyroda, samotność, cisza. Biedni Wrocławianie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy wypad na barki uważam za udany. Może nie było dużo brań, ale jak już coś walneło to większe sztuki. Kilka płotek 30+, kilka leszczyków, dwie spięte ładne ryby i pobita życiówka leszcza :)

56 cm :) Tak spasionego, grubego leszcza jeszcze w życiu nie widziałem.

post-12613-14544973153157_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga sprawa, jak dla mnie to nie rozumiem jak można łowić ryby w zabudowie miejskiej Wroławia. Łowienie ryb to intymność, przyroda, samotność, cisza.

Zgodzę się, że fajniej łowi się gdzieś z dala od cywilizacji, ale łowienie w mieście ma wg mnie swoje zalety. Nad wodą mogę być w mniej niż 5 minut, a za miasto to już wyprawa ponad 20km (w fajne miejsca). Mogę dojechać samochodem, ale także rowerkiem, tramwajem, piechotką. I najważniejsze: łowienie we Wrocławiu nie oznacza, że wędkujemy w fontannie na rynku :) jest tu sporo miejsc nad Odrą, gdzie tą namiastkę dzikości znajdziesz.

Biedni Wrocławianie

tak więc ja bym raczej napisał "Szczęśliwi Wrocławianie" ;) Nie muszą od 16 lat pokonywać 130 km na ryby ;)

Tak spasionego, grubego leszcza jeszcze w życiu nie widziałem.

Potwierdzam, leszcz był na prawdę otyły :D Mi też udało się kulka ciekawych leszczy upolować, ale nie pobiłem przemlinka...

dsc0144et.jpg

Największa dzisiejsza płoć (36cm)

dsc0146wy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rapa-man

Elegancki,a ogolnie jak tam na barkach lowia cos inni,chyba sie wybiore :cool:

Ps.nie ma co sie dziwic ze spasiony jak na barkach plywa wiecej zanety jak w hurtowni wedkarskiej :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzę się, że fajniej łowi się gdzieś z dala od cywilizacji, ale łowienie w mieście ma wg mnie swoje zalety. Nad wodą mogę być w mniej niż 5 minut, a za miasto to już wyprawa ponad 20km (w fajne miejsca). Mogę dojechać samochodem, ale także rowerkiem, tramwajem, piechotką. I najważniejsze: łowienie we Wrocławiu nie oznacza, że wędkujemy w fontannie na rynku :) jest tu sporo miejsc nad Odrą, gdzie tą namiastkę dzikości znajdziesz.

tak więc ja bym raczej napisał "Szczęśliwi Wrocławianie" ;) Nie muszą od 16 lat pokonywać 130 km na ryby ;)

Otoż to. I można wyskoczyć na rybki nawet jak ma się do dyspozycji godzinkę lub dwie wolnego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.