Skocz do zawartości
tokarex pontony

Jak było dziś na rybach ? Grudzień 2021


Elast93

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie przez 4 dni było na minusie więc wszystko stojące zamarznięte, ale nie na tyle żeby już świder szykować ;) 

Na płynące pewnie bym poszedł ale nie mam "mobilizatora" żadnego, taki Elast by mi się przydał w sąsiedztwie :) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

Gdy Fosa Miejska jest już pod lodem, to można się spodziewać, że pozostałe stojące wody też. Przejeżdżając, zaglądam na Kanał Miejski, Kanał Różanka (pozdrawiam Wasyl:))) i Barki 2, wszystko pod lodem. No cóż, chcąc nie chcąc trzeba się wybrać do wypożyczalni sandaczy. Myślałem, że jako stały bywalec będzie na mnie czekał jakiś piękny okaz i wypożyczę go sobie do końca roku. A tu zonk! Wszystkie sandacze dawno wypożyczone🤨 Na nic się zdała karta stałego klienta. Ani po prośbie, ani po groźbie. Na pocieszenie wciskano mi niewielkiego szczupaka. Ale nie po to, tu jechałem.

 - Chcę sandacza-mówię😤

Właściwie rozpaczliwie zawodzę. Chyba coś właściciela wypożyczalni ruszyło, bo podrapał się w głowę, zrobił jakiś dziwny grymas, coś pomarudził i poszedł na zaplecze. Po chwili kotara się odchyla i włazi szef z sandaczem. Pieszczotliwie mi go podaje i mówi.

- Wiesz, to już ostatni, jaki mi został. Nie ma szans w tym roku na konkretną dostawę. Wszystkie dorodne sztuki wypożyczyli ci, co jeżdżą poniżej Wrocławia. Dałem zaporowe ceny, żeby trochę odstraszyć część powtarzających się klientów, ale i to ich nie powstrzymało. Wybrali wszystko do końca roku.

 Pozostało mi pięknie podziękować i zrobić sobie pamiątkową fotografię. Kto wie, może nie będzie kolejnej okazji?

P1440476_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.e5efe31b3545522dfdd982f9b8da1a3d.jpg

Gdyby to nie był sandacz z wypożyczalni, to bym pewnie napisał, że miałem trzy brania, a na brzegu wylądował mniejszy szczupak i sandacz 52 cm złowiony na gumkę Shad Teez 5 cm/4 g.

IMG_20211211_160104.thumb.jpg.d49cc94306c986dd9d99e89f0e22478c.jpg

Sprzęt mocno odchudziłem. Tym razem wziąłem kołowrotek 2000 z plecionką 0,10 mm i przyozdobiłem przyponem fluorocarbonowym. Druga część zestawu, czyli wędka, to budżetowy spinning 240/6-28g z bardzo delikatną szczytówką (wskaźnikiem) i pałkowatym blankiem, aby było czym wciąć ewentualne branie. Zakładałem, że będę łowił na mniejsze gumy do 8 cm z obciążeniem do 6 g. Warunki pozwalały na mniejszą gramaturę.

A tak wygląda część moich przynęt w świetle UV.

IMG_20211211_165108.thumb.jpg.1f692799cb8d6ac60e8ce57eff767de1.jpg

PS

Właściciel wypożyczalni zadzwonił później do mnie i powiedział, że jak ktoś zrezygnuje i odda dużego sandacza przed końcem sezonu, to w pierwszej kolejności zadzwoni do mnie😉

👊

  • Haha 3
  • Super 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy krótki wypad z mrożonymi trupkami, zalewie 2,5h. Zależało mi, żeby sprawdzić jedno miejsce na przełomie dnia i nocy. Dwie godziny siedziałem i zastanawiałem się czy to jeszcze ma sens...

20211211_160338_resized.jpg

Na szczęście ma 😀

20211211_155856_resized.jpg

  • Dzięki! 1
  • Super 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna walka u kolegów :).

Ja tam lipki łowiłem w sobotę - pierwszy raz o tej porze roku łowiłem fajnie na suchą - kilkanaście rybek.

a... w środę planuję złowić wielkiego szczupaka  z północy - może jeszcze nie zamarzł (ocieplenie idzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak wrócę to mogę zabrać Jaceena na te wielkie sandałki z odry pod Wrocławiem  (bo coś czuje ze do wypożyczalni nie wrócą) 

(na Facebooku Oleix (z kolegami) przerzuca co chwilę sandałki ;) z Wrocławskich kanałów - jak napisał)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.12.2021 o 19:20, oldBolo napisał:

ten już duży :) ale nie chciał pozować ładnie

 

Ładny kaban- też na muchę? Ja w weekend zaatakuję ostro, mam nadzieję że trochę lód odpuścił. Patrząc na prognozę, to chyba ostatnie chwile łowienia na stojącej wodzie w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje wszystkim :D 

Ja ostatnio mniej wędkowałem bo były zamarznięte zbiorniki przez kilka dni, a na rzece wyniki są u mnie tragiczne na koniec roku :P 

Jednak ostatnio coś tam się udało połowić, było parę okoni ale ryby +- 25 cm więc nawet nie wrzucam żadnych zdjęć. 

Wczoraj i dzisiaj byłem spiningowo po kilka godzin z nastawieniem na szczupaki. Udało się złowić kilka ryb ale głównie takich 40-50 cm, były dwie większe rybki 59 i 70tka.

Wrzucam jedno pamiątkowe zdjęcie z dziś

spacer.png

 

PS. Znowu nadchodzi ochłodzenie i boję się że znowu mi zamarzną łowiska.. Lecz jeśli jakimś cudem będzie dało się wędkować to myślę że zrobię jeszcze z 2-3 wyjazdy przed końcem roku ;) 

  • Lubię to 1
  • Dzięki! 1
  • Super 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, tomek1 napisał:

Jak u Was? Pomarzło?

Nie byłem nad wodą od niedzieli ale przypuszczam że pozamarzało.. Jak się uda to może niedziela z rana lub poniedziałek gdzieś zajrzę na te symboliczne 3 godziny pomachać, mam nadzieję że już wtedy coś będzie rozmarznięte :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończyłem rok 2021 :)

Dzisiaj 3 godzinki nad dziurą w lodzie.

Pojechałem w ciemno, trochę wątpiłem czy uda się wejść na lód i dlatego nie nastawiałem się na mormyszkę , nie wziąłem zanęty, łowiłem tylko na błystke podlodową .

Lód solidny i gruby, tak 12-15 cm 

Kilkanaście dziur wywierconych ,głębokośći od 1,8 do 4 metrów, pochmurno, bezwietrznie, temperatura kilka stopni na plusie. Wydawało by się że warunki idealne , niestety bez ryby w ręce. Dwa delikatne puknięcia w blaszkę bez wcięcia . Pewnie jakieś malutkie okonki sie zaciekawiły. 

Wyciągnąłem za to zerwaną przez karpiarzy rakietę do nęcenia :) 

IMG_20211230_115916.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, ESSOX napisał:

Zakończyłem rok 2021

I ja zakończyłem. Gdy jechałem m.Millenijnym na termometrze było 12,4°C. Gdy wróciłem o godz. 10:30, to na domowym wskazywało 14°C. Grudzień u mnie mizerny i to bardzo. Kiedy Odra w nurcie jest zamarznięta, to nie klawo jest:) W grudniu to rzadkość. Teraz wiosenne temperatury. Przyroda szaleje. Zaraz jadę opłacić składki na nowy sezon. Teraz będzie dla mnie dylematem, na okonie, czy na klenie się wybrać? Wpierw regulamin sprawdzę, na co sobie można będzie pozwolić. A może Wody Polskie przestały dzierżawić obwody, na których do tej pory łowiłem?

Pamiętajcie, że po nas przychodzą inni wędkarze i spacerowicze. Też chcą zastać czyste brzegi. Dzisiaj kolejny raz zabrałem z łowiska kilkadziesiąt metrów plecionki porzuconej w trawie. Niedawno kolega wycinał mnie z innej plecionkowej pułapki. W nocy namotałem między nogami grubą nową linę. Rozciągnięte to było na powierzchni kilkunastu metrów. Nie było szans, żeby ktoś, kto w to miejsce wszedł, się nie zaplątał. Jak ten pacan, jeden z drugim, ( a może to ten sam?) poczuł w tym momencie, że mocno coś zabolało między pośladkami, to właśnie wtedy posyłałem im "pozdrowienia".😠

Oby wędki nieustannie mocno się gięły w 2022:)

Do siego roku🎇 🎆 🧨 👊

  • Lubię to 1
  • Dzięki! 1
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rzece trochę drobnego okonia, potem przenosiny na stojącą wodę. Tradycyjne kruszenie lodu, chwila przerwy i wpuszczam rybkę na spławiku metr od podestu. Nie mija 5 sekund i korek znika pod lodem. Czekam chwilę i miły akcent na zakończenie sezonu 61 cm.😎

IMG_20211231_164003.jpg

  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uparłem się, żeby na koniec sezonu zapolować jeszcze na sandacza. Sobota - warunki ciężkie. Moje ulubione miejscówki skute lodem więc wybrałem się na miejskie bulwary - tam, gdzie sandaczowego brania jeszcze nie uświadczyłem i... nic się nie zmieniło 😎

Niedziela - Sylwester. Jak co roku, sezon zamykam właśnie tego dnia. We Wrocławiu 15°C, więc lód nikł w oczach. Wybrałem się z kolegą na ulubioną miejscówkę. Przynęta standardowo - mrożona martwa rybka. Szczęście się uśmiechnęło i udało mi się zamknąć sezon miłym akcentem.

20211230_080606_resized.jpg

20211231_153405_resized.jpg

20211231_153505_resized.jpg

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na zakończenie sezonu był wypad na Wisłę jako że wody stojące były skute lodem..

Ostatni wypad zaliczyłem 29 grudnia w godzinach 10-14:30, wędkowałem z wujkiem. Wspólnymi siłami wyjęliśmy chyba ze trzydzieści leszczy w rozmiarze +- 30 - 50 cm. Jeden zestaw był też zarzucony na martwą rybkę, ale nie doczekaliśmy się żadnego brania drapieżnika..

Wrzucam pamiątkowe foto jednego z leszczy

spacer.png

 

PS. Jutro z samego rana robię pierwszy wypad w nowym sezonie ;) 

 

  • Super 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.