andrutone Napisano 13 Lipca 2023 Share Napisano 13 Lipca 2023 Dzięki @tomek1 za poradę. Niestety nie mam takich wobków ze sobą. Byłem jeszcze po południu, z rodziną, po drugiej stronie wyspy. Trochę porzucałem, ale bez efektu. Dziś rano obudziłem się na minutę przed tym jak budzik zadzwonił 😉 Nad wodę przyjechałem jak było jeszcze ciemno. Niestety, dziś nic się nie działo, nie miałem ani jednego uderzenia. Zmieniłem nawet miejsce, jadąc w pobliże małej przystani, ale tam też była cisza. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 13 Lipca 2023 Share Napisano 13 Lipca 2023 1 godzinę temu, andrutone napisał: Niestety, dziś nic się nie działo, nie miałem ani jednego uderzenia. Zmieniłem nawet miejsce, jadąc w pobliże małej przystani, ale tam też była cisza. Spróbuj po zmroku. Nie ma tam większego portu? Łowisz tylko na spinning czy masz też inne akcesoria? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrutone Napisano 13 Lipca 2023 Share Napisano 13 Lipca 2023 Nie ma tu portu, tylko małe przystanie. Mam tylko spinning, bo inne metody raczej mnie nie kręcą. Spróbuję jeszcze pewnie kilka razy wybrać się o świcie, ale ta wyspa zupełnie nie sprzyja wędkowaniu z brzegu. Z każdej strony jest bardzo płytko i w ogóle nie ma ostrych spadów i skał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrutone Napisano 13 Lipca 2023 Share Napisano 13 Lipca 2023 12 godzin temu, tomek1 napisał: czy masz też inne akcesoria? Byłem po południu z rodziną na plaży, więc zabrałem ze sobą wędkę, bo czemu nie? Porzucałem trochę blaszką, trochę pouczyłem córkę jak się łowi na poppera. Zastanawiałem się przy tym nad pytaniem Tomka i nad sugestią mojego brata, żeby spróbować łowić na robaka 😉 Zostało jeszcze ostatnie 20 minut na plaży. Mam zawsze w torbie małą kulę wodną, haczyk ściągnąłem z woblera, za żyłkę posłużył Regenerator 0,4. Po chwili zestaw był gotowy 😁 Robaków nie było, ale wszędzie w wodzie były ślimaki, więc stłukłem jednemu skorupkę i wbiłem na hak. Chwila oczekiwania i w pobliżu kamieni ładne branie, w porę przycięte i kolejna chorwacka rybka zaliczona 😀 Pozdrawiam 👍 1 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 13 Lipca 2023 Share Napisano 13 Lipca 2023 1 godzinę temu, andrutone napisał: Chwila oczekiwania i w pobliżu kamieni ładne branie, w porę przycięte i kolejna chorwacka rybka zaliczona 😀 @andrutoneNo dobrze kombinujesz😉 Zobacz tylko w necie zdjęcie ryby ostrosz drakon (w Chorwacji zwana Pauk) i pamiętaj gdybyś złowił, żeby gołą ręką nie dotykać. Kolec na grzbiecie robi dużą krzywdę. Na jad trochę pomaga umieszczenie miejsca ukłucia w jak najgorętszej wodzie. Na szczęście nie jest bardzo częsta, bo lubi piasek lub drobny kamień. Jak chcesz się dalej bawić tym zestawem to polecam kupić sardynki mrożone (srdela) do kupienia w każdym większym sklepie. Kroisz małe filety i na hak. Uniwersalna przynęta na każdą rybę, łącznie z doradą i makrelą. Dobrze byłoby owinąć nitką silikonową żeby trochę dłużej przetrwało na haku bo w Chorwacji nawet drobnica ma zęby. Albo żona ma zwykłą nitkę na wszelki wypadek? Jak masz miejsce z dużą ilością małży (czarne muszle na brzegu) to duża szansa na doradę. Selektywną przynętą na dorady są małe kraby. Szukasz pod kamieniami, odrywasz odnóża ze szczypcami i przebijasz hakiem w oba punkty które zostały po odnóżach. Na większe ryby najlepsza noc lub chociaż wieczór. O gruncie Ci nie opowiadam, chyba że kupisz gdzieś akcesoria, wtedy oprócz ryb dostępnych na spławik w grę wchodzą jeszcze np. konger i rekin psi.;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrutone Napisano 14 Lipca 2023 Share Napisano 14 Lipca 2023 Dzięki @tomek1 🙂 Przed wyjazdem czytałem Twoje relacje z Chorwacji i wiem, że masz już spore doświadczenie z wędkowaniem tutaj. O tym ostroszu czytałem już dawno i widziałem zdjęcia. Uprzedziłem nawet rodzinę, żeby uważali na taką rybkę. Jak to w przysłowiu - jedna makrela wiosny nie czyni. 😉 Trzecie poranne wyjście i znów w tym "makrelowym" miejscu nic się nie działo. Pojechałem więc w okolice przystani, ale tam też nic się nie działo. Postanowiłem więc popróbować jeszcze na zestaw z kulą wodną i ślimakiem na przynętę. Branie było co rzut, tylko nic nie mogłem zaciąć. Zszedłem więc z rozmiarem haka i założyłem najmniejszą kotwiczkę, z cykady, jaką miałem. Niestety to nadal było za dużo. Pogrzebałem więc w mojej torbie i znalazłem mały haczyk, nawet z dowiązanym kawałkiem żyłki przyponowej 😁 (przy okazji znalazłem też dwa większe ciężarki do bocznego troka, więc będzie można pomyśleć o gruncie). Udało się w końcu zaciąć rybkę, wielkości połowy dłoni, srebrno-czarną, wyglądającą jak z akwarium 😁 Kiedy słońce wzeszło, brania wyraźnie ustały. Miałem już się zbierać do domu na śniadanie, kiedy zauważyłem w zasięgu rzutu belonę skaczącą na powierzchni jak latająca ryba. Prędka zmiana zestawu, na agrafce ląduje polspingowa makrela, i szybko rzucam w okolice gdzie widziałem belonę. Za drugim rzutem mam szarpnięcie. Za trzecim siedzi. Belona ok 40 cm. Strasznie się rzuca, a miejsce na kamieniach niewygodne, więc zdjęcie liche 😉 Potem już cisza. Jeszcze wieczorem wezmę wędkę nad wodę, a na weekend chwila przerwy. Muszę odespać 😂 Kusi późnowieczorne, lub nawet nocne łowienie, ale samemu trochę straszno. Zwłaszcza, że tu gdzie jeżdżę wszędzie ciemno i pusto. 1 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 16 Lipca 2023 Share Napisano 16 Lipca 2023 U mnie gorąco i upalnie. Na rybki to tylko na granicy dnia i nocy. Jak jeszcze było jasno z jednego miejsca 4 sumy-kijanki. Już po zmroku łowienie na powierzchniowce. Jedno nietrafione branie na "blaszany bębenek", na ploppera nic. Już miałem zwijać wędkę ale powiedziałem sobie ..........ostatni rzut i przeciągnąłem przynętą tam gdzie rybka nie trafiła kilkanaście minut wcześniej . Tym razem przywalił celnie i kleń 49 cm zapozował do fotki 1 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrutone Napisano 18 Lipca 2023 Share Napisano 18 Lipca 2023 Trudno jest spiningować w Adriatyku. Zwłaszcza z brzegu i zwłaszcza mi, bo nie mam za bardzo doświadczeń z łowienia w morzu, nie licząc kilku wypadów na bałtycką plażę. Od ostatniego posta jedno popołudniowe łowienie i dwa poranki na zero. Zapewne przesadzam z wielkością przynęt jakie używam, ale doprawdy nie mam ochoty bawić się z tą łakomą, wszędobylską drobnicą, a marzy mi się epicka walka z morskim potworem 😁 Tutejszy brzeg jest trudny. Wczoraj poślizgnąłem się na odsłoniętych podczas odpływu skałach i obdarłem sobie kolano. Dobrze, że tylko tyle. Dziś mojemu nowemu cukiereczkowi odłamał się ster po spotkaniu z podwodną skałą. Nie zdążyłem się nacieszyć 😒 Że nie wspomnę o urwanym woblerku i zniszczonych przez klinowanie się w skałach oraz przerdzewiałych przez słoną wodę kotwiczkach (mimo codziennego płukania w słodkiej wodzie). Mam jeszcze przed sobą jeden opłacony dzień na pozwoleniu. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze usłyszeć wizg hamulca w kołowrotku 😀 Z tą myślą dokupiłem, na otarcie łez po cukiereczku, jeszcze jednego zawodnika w tutejszym wędkarskim 😉 Popper z chorwackiej firmy DTD, wedle opakowania projektowany i wykonany w Chorwacji. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrutone Napisano 19 Lipca 2023 Share Napisano 19 Lipca 2023 Dziś miałem możliwość poobserwować chorwackiego wędkarza. Po wyciągnięciu wniosków coś się ruszyło. Miałem cztery uderzenia oraz dwie belony zerwałem. Ponadto mnóstwo odprowadzeń. Będę więc musiał chyba jeszcze jutro rano wstać 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 19 Lipca 2023 Autor Share Napisano 19 Lipca 2023 Gratulacje wszystkim, u mnie po dobrym starcie lipiec póki co kiepski.. 😕 Spiningowo padaka, nocny feederek trochę lepiej ale też bez fajerwerków.. Wczoraj wybrałem się z dwoma znajomymi na nocne łowienie, łowiliśmy mniej więcej od 20:30 do ok 2:30. Jeden kolega łowił na 1 wędkę zestawem method feeder, drugi jeden zestaw miał na węgorza a drugi na karpia. Ja klasycznie pickerek na metodę i 1 kij także za węgorzem. Kumple mieli kilka karpi do ok 42 cm oraz dwa krótkie węgorze takie +- 50 cm. U mnie było całkiem sporo leszczyków, niedużych karpi oraz wzdręg do +- 30 cm. Z ciekawszych rybek był jeden karaś - 38 cm, węgorz 75 cm oraz lin 37 cm Wrzucam tylko pamiątkowe foto karasia i lina : PS. W piątek planuje wyskoczyć pod wieczór na Wisłę ze spiningiem, a już w niedziele od 12:00 zaczynam 3 doby na Uroczysku Karpiowym 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ESSOX Napisano 20 Lipca 2023 Share Napisano 20 Lipca 2023 We wtorek po meczu Rakowa szybka decyzja wyskoczyć nad rzekę. Łowienie od 21 do prawie do północy. Tylko na blaszany bębenek łowiłem. 3 branie , jedno wykorzystane. Kijanka ale już minimalnie brakowało do GP Ale jak by nie patrzeć to największy w tym roku. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrutone Napisano 20 Lipca 2023 Share Napisano 20 Lipca 2023 Kończę już swój urlop w Chorwacji. Jutro wyjeżdżamy. Byłem w tym kraju już trzeci raz, ale po raz pierwszy zabrałem ze sobą wędkę. Nie złowiłem wprawdzie żadnego morskiego potwora, ale wędkować w takich okolicznościach przyrody było ogromną przyjemnością. Może uda mi się kiedyś zorganizować wyprawę typowo wędkarską poza sezonem letnim? Szansa na udane połowy z brzegu jest ponoć wtedy znacznie większa. Tymczasem sezon letni sprzyja łowieniu sumów i po powrocie zamierzam się do tego przyłożyć 😉 Pozdrawiam 👍 1 1 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 22 Lipca 2023 Autor Share Napisano 22 Lipca 2023 Gratulacje Zazdroszczę sumków, zaraz sierpień a ja nadal bez wąsa na rozkładzie.. Od maja miałem tylko dwa kontakty i oba mi się wypięły 😕 Wczoraj pojechałem z bratem późnym popołudniem nad Wisłę, na miejscu był też już nasz znajomy. Łowiliśmy od około 18:00 do 23:15, do zmroku praktycznie nic się nie działo.. Tylko ja złowiłem jednego klenia +- 30 cm, ale jak zaczęło się ściemniać to ryby trochę odpaliły Najpierw około 21 kumpel ma branie na woblera a ja podbieram mu grubego bolenia 60+ Trochę ponad pół godziny później mam piękny strzał w opadającą gumę, minutka holu i tym razem kumpel mi podbiera już fajnego sandacza - 64 cm Szybkie pare fotek i do wody. Minęło nieco ponad 10minut i mam drugie branie, tym razem już przy lekkim poderwaniu gumy z dna fajne pstryknięcie które na szczęście też wcinam Szybkie mierzenie dwie pamiątkowe fotki i woda, kolejny 60 tak Miałem jeszcze po 23 trzecie branie które też wciąłem, był trzeci sandacz ale może 50 cm więc szybko odpięty i bez foty do wody Wrzucam parę pamiątkowych fotek z wczoraj : PS. Już jutro w samo południe startuje na uroczysku karpiowym Kolejny wypad ze spinem dopiero przyszły piątek lub sobota 1 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 23 Lipca 2023 Share Napisano 23 Lipca 2023 Ubiegły tydzień to 4 dni z rodziną na Solinie. Wynajmujemy łódkę na której nocujemy. Pływamy całe dnie jak mamy chęć to cumujemy na kąpiel. Cały czas troluję z ręki różnymi woblera mi. Niestety bez żadnego efektu. Podobnie nocne łowienie nie przynosi sukcesu. Ostatnią noc spędzamy nie w przystani ale w przepięknej zatoce. Bajkowy krajobraz, ognisko i sen w pełnej ciemności i ciszy przerywanej tylko wyciem wilków. Rano próbujemy jeszcze łowienia. I rzutem na taśmę łowię jedyna rybę, leszcza 40 cm. Potem grzybobranie, kąpiel w jeziorze i już trzeba wracać do cywilizacji. Byłem w totalnym szoku, że są jeszcze tak piękne i ciche miejsca. Solina widziana z perspektywy wody jest niesamowita. Ryby nie dopisały, głębie po 30-40 metrów. Nawet w zatokach bardzo głęboko. No ale nie ryby były głównym celem. Super wyprawa, dzieciaki zadowolone nietypowymi warunkami, łódka rewelacja. Dzięki panelom solarnym- pływając umiejętnie przy słonecznej pogodzie można nie wracać do przystani przez tydzień. Dzień po powrocie wyjazd na rzekę. Smutna okazja śmierci i pogrzebu Mateusza, spowodowała odświeżenie kontaktu z @Gofer. Gofer zabiera mnie na rzekę w znane sobie miejsce, celem jest pierwsza w moim życiu brzana. Późnym popołudniem zarzucam feedery i od razu zaczyna się dziać. Pierwszy melduje się ładny kleń. Kolejna jest świnka. Wieczorem Gofer zwiaja się do domu a ja łowię dalej. Następuje seria średnich leszczy, aż wreszcie zacinam porządną rybę. Po chwili już wiem, że to musi być królowa. Ostro walczy w nurcie, ale za chwilę mam ją w podbieraku. Jest moja pierwsza brzana 60 cm! Do północy łowię jeszcze jedną mniejszą i już wiem, że przepadałem. Nowy feeder 3,90 i 150 g już czeka na kolejny wyjazd. 2 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KarPanDam Napisano 24 Lipca 2023 Share Napisano 24 Lipca 2023 Wczorajszy Krótki wypad na Krakowską Wisłe 2 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrutone Napisano 25 Lipca 2023 Share Napisano 25 Lipca 2023 Pożegnałem niewdzięczne morskie potwory i czas przywitać się z potworami z mrocznego kanału 😁 Wybrałem się wczoraj w późnych godzinach wieczornych opłukać trochę plecionkę z morskiej solanki 😉 Przy okazji udało się złowić dwa klenie 👍 2 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaceen Napisano 25 Lipca 2023 Share Napisano 25 Lipca 2023 U mnie chwila odpoczynku. Cięższy sprzęt odstawiłem a wziąłem się za lekkie łowienie. Próbowałem wiele przynęt. Jedne od razu prowokowały, inne nie. Sposób prowadzenia też jest ważny. Poważnych garbusów nie złowiłem, ale ogólnie coś się działo. Jeden dzień spędziłem na odrzańskim kanale, drugi na miejskiej Odrze. Na co łowiłem? Na poppery na ćmę JMC Adentura na gumki na obrotówki na wirujące ogonki na wormy i raczki Ciężko się do nich dobrać, ale twardym trzeba być;)👊 2 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SebaZG Napisano 25 Lipca 2023 Share Napisano 25 Lipca 2023 Długo się nie wpisywałem, co nie znaczy, że nie ćwiczyłem. Ale ze przez ok.3-4 tygodnie bez ryby na brzegu to szkoda o tym pisać. W międzyczasie zaliczony urlop w Mrzeżynie na czysto ( na plaży jedno jedynie branie (chyba) było w czasie jakichś 8 prób) i kilka wyjazdów na Odrę. Odra w okolicy ZG jakaś chyba niezbyt łaskawa w tym sezonie. Większość znajomych i spotykanych wędkarzy narzeka. Dzisiaj na opasce w Bobrownikach, w końcu, po długie przerwie, udało się złapać dwa klenie ok.30 cm na chlebek z powierzchni 😃 oby to był dobry prognostyk na resztę sezonu. 1 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elast93 Napisano 26 Lipca 2023 Autor Share Napisano 26 Lipca 2023 Jak zwykle gratuluję wszystkim Ja dzisiaj przed 10 zakończyłem 3 dobową zasiadkę na uroczysku karpiowym, było to moje 3 podejście na tym łowisku.. Miałem nadzieję na przekroczenie tych "magicznych" 20 kg, ale nadal mi się nie udało. W sumie łącznie w 4 osobową ekipę przez te 3 dni złowiliśmy 12 ryb z czego połowę złowił jeden kumpel. Wagowo nasze ryby były od 13-25 kg.. Kolega Maciek z mojego stanowiska poprawił zeszłoroczną życiówkę z 20,800 na 25 kg oraz trafił jednego leszcza z 4 kg +.. U mnie były dwie ryby ok 13 i ok 14 kg Koledzy na stanowisku obok : Łukasz 1 ryba 21,5 kg, Piotrek ryb 6 w przedziale 14-19 kg Wrzucam tylko 2 pamiątkowe fotki moich ryb : PS. Dziękuję Tomkowi za odwiedziny wkońcu udało się złapać i pogadać coś o rybach itd. Nie wykluczam też że w Sierpniu odwiedzę Tomka w jego rejonach i może uda się wspólnie powędkować Tymczasem wracam do Spiningu, coś popadało i pada nadal, pachnie to przyborem na Wiśle więc będzie w najbliższym czasie jakaś próba za sumem 2 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 26 Lipca 2023 Share Napisano 26 Lipca 2023 2 godziny temu, Elast93 napisał: Wrzucam tylko 2 pamiątkowe fotki moich ryb Czyli w nocy jeszcze pojechało 2 godziny temu, Elast93 napisał: PS. Dziękuję Tomkowi za odwiedziny wkońcu udało się złapać i pogadać coś o rybach itd. Ja również dziękuję za miło przegadany wieczór. 2 godziny temu, Elast93 napisał: Nie wykluczam też że w Sierpniu odwiedzę Tomka w jego rejonach i może uda się wspólnie powędkować 👍 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moczykij Napisano 26 Lipca 2023 Share Napisano 26 Lipca 2023 Dawno nie byłem na rybach, jeszcze dawniej nie łowiłem z brzegu, a w samym Wrocławiu to ostatnio łowiłem chyba zimą. Zrozumiałe więc, że gdy wreszcie wygospodarowalem chwilę tylko dla siebie, cieszyłem się do tego stopnia, że robiłem sobie nawet selfie z pierwszymi wakacyjnymi rybkami. Było ich więcej, ale nie wszystkie byłyby widoczne nawet na selfie 1 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrutone Napisano 27 Lipca 2023 Share Napisano 27 Lipca 2023 Wybrałem się wczoraj wieczorem sprawdzić jak się będzie się chlapało chlapakami na grubszej lince, a tu szok i niedowierzanie 😉 nie złowiłem żadnej ryby 😋 Pierwszy taki wieczór od początku czerwca na kanale - a już myślałem, że mam mega moc 😁. Miałem tylko jedno konkretne uderzenie, kleniowe, ale nie wczepił się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrutone Napisano 29 Lipca 2023 Share Napisano 29 Lipca 2023 Mega moc kleniowanka wróciła 😉 Dziś były trzy. Największy 44 cm. Co ciekawe woda, która z początkiem łowienia miała fajny, przyzwoity poziom, w środku nocy bardzo opadła. Myślę, że mogło się to przełożyć na wynik, który był poniżej mocno wyśrubowanych oczekiwań 😁 Pozdrowienia dla nocnych szwendaczy 👍 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SebaZG Napisano 30 Lipca 2023 Share Napisano 30 Lipca 2023 Wczoraj w okolicach 19-22 próbowałem swoich sił na Odrze w okolicy Cigacic. Wstrzeliłem się w okno pogodowe - dziury między burzami, w zasadzie to się udało, bo okno było krótkie, i skraj kolejnej nawałnicy mnie zahaczył. Na szczęście tylko trochę pokropiło, a pioruny były daleko. Najpierw poszły w ruch smużaki na przelewie. Ale na pusto. Jakoś nie działają u nas te przelewy w tym roku. W jednej zatoczce próbowałem trochę z obrotówką, ale też nic nie skubnęło. Na agrafkę poszedł więc większy hak, a na niego chleb. Udało się przechytrzyć 2 klenie 35 i 40 cm. Wyjazd udany. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomek1 Napisano 30 Lipca 2023 Share Napisano 30 Lipca 2023 W tym tygodniu bardzo zróżnicowane łowienie. Dwie zasiadki na małym, ale bardzo rybnym stawie PZW przyniosły dawno niełowione przeze mnie liny do 40 cm i bonus w postaci karpia 65 cm i 5 kg. Na przyponie 0,20 była niezła walka. W piątek noc nad rzeką. Wysoka wodą i szybki nurt nie napawały optimizmem, ale jednak udało się połowić, choć koszyki 150 g stosowałem pierwszy raz w życiu. 8 brzan, ale tylko dwie miarowe- największa 52 cm, sporo leszczy i krąpi max 52 cm, kleń 40 i sporo świnek do 36 cm i mały sum. Jak na warunki całkiem nieźle. W sobotę nocka ze zrywkami na suma. O 3 wziął sumek na 88 cm. Mały, ale pierwszy na zrywkę na conajmniej 10 nocy przesiedzianych od czerwca... 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.