Skocz do zawartości
Dragon

Sandacze i szczupaki 2024 - liga haczyk.pl


jaceen

Rekomendowane odpowiedzi

Polowałem na dużego okonia na stawie ale miałem drugi, mocniejszy zestaw. COŚ zrobiło wir na skraju trzcin. Zmiana wędki, rzut i szczupak 62 cm.

szczupak_62.jpg

1. jaceen 75sz + 75s + 87sz = 237
2. SebaZG 74sz + 64sz = 138
3. moczykij 56sz + 68sz = 124
4. Zbynek1111
5. Marienty 64sz
6. andrutone 62sz. + 54sz. + 50sz. = 166
7. Fido 64s. + 63s + 62s = 189
8. RafalWR 57sz + 62 sz + 58 sz = 177
9. Elast93
10. Messi ... a nie, czekaj, Jamnick
11. Kierownik 82s + 79sz +79sz = 240
12. Larry_blanka 66sz + 0 + 0 = 66
13. Budek 86s + 80s + 84s = 250
14. Tymon 83s + 75sz + 71s = 229
15. Konrado 63s + 70sz + 101sz = 234

  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przynęty na klenia   Dragon

U mnie też ciężko o zmiany. Sandaczy jak na lekarstwo i na domiar sama młodzież. Szczupaki i owszem, dziabią, ale część z nich to cwaniaki i potrafią wytrzepać przynętę. Dzień wcześniej jeden dwukrotnie masakrował mi gumę. Dzisiaj zdążyłem przed deszczem i w końcu dostał w nos:)

P1460914_easyHDR-BASIC-2.thumb.jpg.67938c951fa5ee9b6c304706b7d76610.jpg

Po chwili powtórzył jego młodszy koleś.

IMG_20241118_093847949_HDRa.thumb.jpg.cac59b8e12ad81e8bbed1cb44caf254a.jpg

Niestety, przegrałem z deszczem i wiatrem. Wysuszę sprzęt i przed zmierzchem idę po magiczne "pstryki";) 

IMG_20241118_092602370a.thumb.jpg.e864da006b82dd1da7be6174e0b60281.jpg

 

  • Lubię to 3
  • Super 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem na rybach od jedenastego. Dziś coś mi mówiło, że muszę wyskoczyć. W sumie nad wodą 2.5 godziny. A i tak zmarzłem okrutnie. Jakoś wiaterek centralnie mnie atakował w twarz. W sumie 4 brania. Jeden maluch, drugi całkiem całkiem. Tradycyjnie mój woblerek po przeróbkach. 75cm

1. jaceen 75sz + 75s + 87sz = 237
2. SebaZG 74sz + 64sz = 138
3. moczykij 56sz + 68sz = 124
4. Zbynek1111
5. Marienty 64sz
6. andrutone 62sz. + 54sz. + 50sz. = 166
7. Fido 64s. + 63s + 62s = 189
8. RafalWR 57sz + 62 sz + 58 sz = 177
9. Elast93
10. Messi ... a nie, czekaj, Jamnick
11. Kierownik 82s + 79sz +79sz = 240
12. Larry_blanka 66sz + 0 + 0 = 66
13. Budek 86s + 80s + 84s = 250
14. Tymon 83s + 75sz + 71s = 229
15. Konrado 70sz + 75s + 101sz = 246

image.thumb.png.4d16c848b8329cc2a54c70d7e140d66b.png

  • Lubię to 2
  • Super 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ostatniej niedzieli taki zmarznięty jestem, że nawet nie myślałem o rybach ale.... ;)

Dziś ok 14,30 wiatr zupełnie ustał więc na co czekać, ubrałem się na maxa i fiuuuuuu nad wodę.

Godzinka łowienia, jedno zdecydowane branie i ładny sandaczyk ląduje w podbieraku. Nie zmienia punktacji ale cieszy niezmiernie.

Z rozmowy z wędkarzem z łódki wynika, że ryby są, nawet się podnoszą do przynęty ale nie atakują. Ciekawostka, tak się nauczyły verta ;)

Pozdrówki

20241121_153905.jpg

  • Lubię to 2
  • Super 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wielu nieudanych wyjściach za sandaczem postanowiłem wybrać się na okonia. Z racji że jechałem za okoniem nie wziąłem podbierak i oczywiście miałem przylow sandacza gdy miałem go już przy brzegu musiałem go wyciągać za żyłkę bo była za wysoki brzeg żeby go złapać ręką. Podczas podnoszenia ryba się spięła 😞 miał około 70 cm. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłem tak wściekły na siebie. Jedno jest pewne już nigdy więcej nie pojadę bez podbieraka. A zestaw okoniowy nieźle się spisał i dawał radę scholowac taka rybę. Wziął na twistera 

IMG_20241122_104706_HDR_copy_2040x1536.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zbynek1111 napisał:

Jedno jest pewne już nigdy więcej nie pojadę bez podbieraka.

Nie obiecuj, nie obiecuj:))) Jakbym słyszał siebie;)

Czas, by uporządkować tabelę. Z naszego założenia (he he, trochę odpowiedzialności za pomysł muszę na was przerzucić:) najważniejsze są sandacze. Szczupaki są fajnym uzupełnieniem, ale nie są całkiem bez znaczenia. Pomagają uzyskać istotny punkt za komplet ryb. Na przykładzie tabeli widać, że np. Konrado dorzuci jeszcze rybę dodającą 5 pkt i zgarnie wszystkie 3 pkt (za największą ilość punktów, za komplet i za największą rybę). Nawet moja sytuacja nie jest tragiczna. "Wystarczy" mi szczupak 15 centymetrów większy. Da mi to największą ilość punktów i jednocześnie największą rybę plus punkt komplet. Tymon wyprzedza Kierownika zgodnie z założeniem, że przy remisie sandacz decyduje. Od trzeciego miejsca do ósmego mamy po komplecie. Kolejność ustawiłem wedle sandaczy. To samo odnosi się do Budka i Konrado. A najprostsze rozważanie wygląda tak, że do 10 miejsca, każdy z nas łowiąc sandacza 102 cm, zgarnia wszystko. Proste, nie?:) Pozostaje jeszcze wędkarska ambicja, by nie kończyć na zero, a w najlepszym przypadku, chociaż dorwać punkt za komplet. Mnie przyniosło ulgę złowienie kompletu. W tym sezonie nawet sandaczami bym się uratował. Okazuje się, że nie jest to proste zadanie.

1. Budek 86s + 80s + 84s = 250               2 pkt (s)
2. Konrado 70sz + 75s + 101sz = 246      2 pkt (sz)
3. Tymon 83s + 75sz + 71s = 229             1 pkt
4. Kierownik 82s + 79sz +79sz = 240      1 pkt
5. jaceen 75sz + 75s + 87sz = 237           1 pkt
6. Fido 64s. + 63s + 62s = 189                 1 pkt
7. RafalWR 57sz + 62 sz + 58 sz = 177    1 pkt
8. andrutone 62sz + 54sz + 50sz = 166  1 pkt
9. SebaZG 74sz + 64sz = 138
10. moczykij 56sz + 68sz = 124
11. Larry_blanka 66sz + 0 + 0 = 66
12. Marienty 64sz
13. Zbynek1111
- Elast93
- Messi ... a nie, czekaj, Jamnick

 

  • Lubię to 1
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helo! Jest tu kto?:)))

Czekałem dzisiaj cierpliwie, kiedy przestanie padać. Miałem więcej czasu, a tu pogoda płata figle. Za mało dnia zostało na okonie, to wybrałem się za sandaczem. Przed zmierzchem trafiam krótkiego pod 45 cm na gumę Quantum. Po zmroku dwie godziny piłowania woblerem i już na dużym zniechęceniu BĘC! No i masz babo placek. Akurat kolega dzisiaj postanowił się wygrzewać w domu. Zostawił mnie z kontuzjowanym barkiem i podbierakiem, który w zasadzie noszę dla ozdoby, bo nijak nie włażą do niego słuszne ryby. I tak było tym razem. Miałem wyjście, albo dygać ponad 100 m do obniżenia i tam próbować, albo starać się jakoś wsadzić go w siatkę na motyle;) Wybrałem drugą opcję. Z bezzadziorowymi kotwicami miałem jedną szansę. Scenariusz można było przewidzieć. Wlazła głowa i piersiowe płetwy. Nagły zwrot, wobler w siatce, sandacz trzepnął łbem i powoli zaczął odpływać. Ładny był:) Może punkty by dał?

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.