Skocz do zawartości
Dragon

rzeka Ślęza


drop1985

Rekomendowane odpowiedzi

przynęty na klenia   Dragon

Może kiedyś sie nauczę łowić więcej i większe - Póki co nie jest łatwo - wczoraj na suchą nic, na mokrą dwa klenie (jeden 26cm) - dziś na spina (spacerek jednośladem po wielu nowych i starych miejscówkach) - dwa klenie w tym jeden 34 cm.

kleńŚlęża34_2018_03-28m.jpg

  • Super 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Ślęza jakaś mało łaskawa. Dwa razy byłem i dwa razy słabo. W niedzielę też byłem z muchą i nic kompletnie a pogoda była dobra. Cały dzień słońce, niestety bez brania :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, Fido pojechałeś :), ale to w dużej mierze prawda. Młody jesteś (duchem) to nie wiesz jeszcze, że na starość się dziecinnieje J (Jak ja) i daleko od domu się ruszać nie chce.

Rzeczka z kaczkami ma tą eksperymentalną zaletę, że można tam namierzyć, i przez jakiś czas „mieć swoje ryby”. Na Odrze to trudne – nigdy nie wiesz, czy były w łowisku, czy nie były, czy prowadziłeś wabik 100 razy obok pyska czy ani razu itp.

Na tym siurku możesz być pewien, że rybka „pod krzaczkiem siedzi” (albo kilkadziesiąt metrów dalej ale i tak w zasięgu wobka czy muchy) i ulegać ciągłemu zdziwieniu, czemu dziś wzięła na x w pierwszym rzucie a w innym dniu w ogóle nie reagowała na 50 rzutów. Dlaczego brała jak był paskudny dzień a nie brała kiedy była „piękna” wędkarska pogoda itp. Masz pewność że rybka nie uciekła i jest bo za x dni znowu ją tam złapiesz – właśnie jak w tym przydomowym kaczym/żabim dołku. Wiesz też że jak jej nie wypuścisz to padaka – jutro jej już tam nie będzie.

  • Lubię to 1
  • Super 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po bardzo długiej przerwie zaglądnąłem na naszą ślumpę. Mam wrażenie, że przybyło spacerowiczów i biegaczy. Na odcinkach miejskich zachodzą zmiany. Rzeczka broniła się tym, że wije się między parkami, cmentarzem i działkami pracowniczymi. Niestety, betony zbliżają się nieuchronnie do koryta.

P1310051.thumb.JPG.84f2351a51c4dbd8663966779c0d1592.JPG

P1310054.thumb.JPG.03b9a78742dbe864bfe8ffa6323b7ac9.JPG

Wracając do ryb. W czwartek nawet coś się u mnie działo lecz brał sam drobiazg. Sporo niezaciętych skubnięć. Jak już się udało, to do wymiaru sporo brakowało.

W piątek dokleiłem kilkaset metrów brakujących mi na odcinku Komorowice-Rzeplin.

P1310057.thumb.JPG.ba306dde63156fcd066aedc1d7632c76.JPG

P1310056.thumb.JPG.ea385902e3d5e35433e7039fb9f27644.JPG

W ten sposób mam przedeptany odcinek od ujścia do Rzeplina. Tego dnia niewiele łowiłem. Trzy godziny łazęgi brzegiem i obserwacji wody umęczyły mnie. Wróciłem i skoncentrowałem się na zmierzch z zamiarem posiedzenia trochę wieczorem. Szybko dostałem jazia 32 cm na czarnego swojaka w żółte groszki, który po chwili zawisł wysoko na drzewie. Wieczorem złowiłem jeszcze trzy klenie i coś tam opukało woblerki Lipińskiego.

32cm

P1310068.thumb.JPG.4e4a4e405969f12fa012d3590b85c351.JPG

33cm

P1310075.thumb.JPG.19dd1439a0766e6187174ba481ab330d.JPG

35cm

P1310080.thumb.JPG.fddb58dd9ef06c65ee95dd2043316411.JPG

Zaraz zaglądnę do tabeli i sprawdzę co można wymienić na punkty;)

  • Super 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje jazia, ja jeszcze nie trafilem na niego na tej rzece.

 

Wyskoczyłem w srodę na chwile w okolice komorowic... Kilka skubnięć, niestety bez złowionych ryb. Ale mimo wszystko kazde wyjscie nad wode uwazam za udane :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Hej, witam po krótkiej przerwie urlopowej. Po powrocie ciągnęło mnie na Ślęzę, ale pierwsze dni to był czysty masochizm. Przenikliwy zimny wiatr, śmieci płynące rzeką i tylko malutkie klenie na pocieszenie. Ale dzisiaj słoneczko zachęciło i postanowiłem zrobić egzamin synowi. Ja wiążę zestawy, wybieram miejsca i taktykę, on zacina i holuje. 

Przed południem jeszcze dość mocny wiatr utrudniał rozpoznanie brań na gruntówce. Udało się na ciasto serowe skusić trzy klenie 33-35cm.

IMG_20180402_110628.thumb.jpg.1b2efc50251f549195a4d90d62fbfaec.jpg

IMG_20180402_104845.thumb.jpg.7a8adbcf3e44be611cc879bcb6df1054.jpg

IMG_20180402_104211.thumb.jpg.a91a2cfa1d3dd4f9ea25623f1e00fcca.jpg

Woda o prawie dwumetrowej widoczności pozwoliła lepiej obejrzeć zachowanie ryby w chwili wypuszczenia i moment ten przez mojego syna został nazwany "pięknym". 

IMG_20180402_104907.thumb.jpg.090fe84b2514ea6e4bccc68abaae659a.jpg

Po południu woda trącona, poziom wyższy, uciąg mniejszy, wiatr ustał, cicho, ciepło i przyjemnie. 

Postawiliśmy dwie wędki na metodę. Przynętą były kulki proteinowe. Chwilę zajęło dobranie atrakcyjnego smaku. Wybrany wyraźnie podpasował większym osobnikom. Brania rzadkie ale mocne i wyciągnięte ryby większe. Serek przyciągał w tym czasie mniejsze, co potwierdzało ogólną aktywność ryb. 

Syn wreszcie zaliczył fotkę z grubaskiem 38cm:

IMG_20180402_182851.thumb.jpg.6feb228881eeb1ee03b4fdcd6ce75f28.jpg

Oraz rybą dnia 40cm:

IMG_20180402_173937.thumb.jpg.acf971de1b7a41301847c83fe490b8ee.jpg

 

 

 

  • Super 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.03.2018 o 23:06, Marex napisał:

. Dwa razy byłem i dwa razy słabo.

do trzech razy sztuka;)

 

W dniu 28.03.2018 o 18:58, oldBolo napisał:

Może kiedyś sie nauczę łowić więcej i większe

34cm to już są większe;), te 4 z przodu to okazy na tej wodzie. Też trafisz. Pochodzisz i trafisz:D

 A u mnie zdrowie, wyjazdy i znowu zdrowie nie takie. I dopiero dzisiaj wybrałem się na maraton po ślumpie.  O 6.30 już się skradałem na pierwsze poranne okonie. Chłodny poranek jakieś 2 st nad wodą. Kilka rzutów i nic. Kolejny po przerwie i zaczep. Zmiana miejsca. Pierwszy  rzut wypływa pasiak. Gdy podpłynął bliżej do przynęty to zwolniłem prowadzenie i zassanie piękne zrobił. Zacięcie kij do góry, a okoń dalej w wodzie kij się ugina. Ooooo....aż taki??? Po chwili na brzegu.

I pobity mój zeszłoroczny pasiak  z tej wody:D

large.20180328_093656.jpg.a08135366429b9dc5cba147b6134bac0.jpg

Potem cisza na długo. Połaziłem sobie i gdy słonko wyszło i zrobiło się cieplej to klenie się podniosły wyżej od dna.  I dużo pięknych ryb widziałem. Dostałem takiego na 36pkt:

large.20180404_091355.jpg.a3051830cdab46d4a931f3f851aff27a.jpg

Trafiłem jeszcze kilka okoni. Klenie choć były widoczne to bardzo płochliwe. 

Ale już zjadają owady:D

Ten drugi do tabelki okoń:

large.20180404_131910.jpg.220d0cb495814b4cad64dbd2f20b6150.jpg

Miary???

large.20180328_093557.jpg.390a5145981e403183a902001c3c4e3c.jpg

 

.....poranne PB 35cm, drugi miał 30cm ale wstawiam 29cm. Witam w klubie 120pkt

large.20180404_132309.jpg.abc42f6f2cb1f7f1359de0e3b120c19e.jpg

cdn.

  • Super 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachaczylem sleze w godzinach południowych od 13.00 do 14.30 z nastawieniem na klenia, woda czysta i wiele widać - sporo drobnicy , pare szczupaczkow przepłynęło., ze dwa większe klenie ale zainteresowanie przynetami słabe, w końcu okoniowaty się skusił - 26 cm 

IMG_0929.JPG

IMG_0932.JPG

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek wybrałem się z muchówką. Łowiłem na streamery i piankowe żuki. Rewelacji nie było, ale zaobserwowałem ogromne ilości drobnej ryby. Od czasu do czasu spłoszyłem coś większego. Na terenie łąkowym trudno podejść niezauważalnie pod ciekawsze stanowisko. Kilka kleników złowiłem. Jednak większość, to odprowadzanie przynęt ewentualnie drobne podskubywania. Może, gdybym łowił na mini muszki, to efekt byłby inny. U mnie najcieńszy przypon, to nr 0,16 i prezentacja takiej muszki wyglądała jak na kablu antenowym. Jakoś dziwnie niski stan trafiłem. A na wskaźnikach podają zaledwie kilkucentymetrowe ruchy.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie miał bardzo ważny powód. Nie wszystko jest publiczne. Wszelkie domysły zostawmy dla siebie. Fakt, że tracimy najbardziej zaangażowanego uczestnika ligi. Decyzję ogłosił sam i ciężko się z tym pogodzić. Odbieram to, jako osobistą porażkę! Może jeszcze przemyśli i wycofa się z tego? Proszę uszanować jego wolę i jeżeli kogoś bardzo interesują powody, niech próbuje dowiedzieć się bezpośrednio. Mam nadzieję, że nie przyczynił się do takiego kroku nikt z naszych znajomych. Może Jacek z czasem sam wyjawi w czym rzecz? Lub w kim? Więcej na ten temat nie będę dyskutował publicznie. Jest poczta, telefony, może tam coś wskóracie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, jaceen napisał:

W piątek wybrałem się z muchówką.(...)  Może, gdybym łowił na mini muszki, to efekt byłby inny. (...)

Podobnie miałem, szybko złowiłem 30taka potam nastęnego i myślałem że bedzie fajnie  a potem iestety tylko sporo brań na duże muchy ale wszystko to mikrorybki które trudno było dociać. Zakładać mniejszych nie chciałem bo liczyłem na dużą rybę i skończyło się (słabawo) na wielu niezaciętych braniach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj z rana poziom wody niski przy stadionie. Uderzył mi klenik z taką mocą, że myślałem że to będzie mój największy z tej rzeki. Podbierakiem nie byłbym w stanie sięgnąć, więc przeszedłem do miejsca gdzie dało się zejść niżej. Jednak się przeliczyłem i zapadłem w błocie. IMG_20180408_074949.thumb.jpg.3786cba73c3ea4b70ca401221d45fc9a.jpg

Ratowałem się przed kąpielą wbijając wędkę w skarpę i straciłem kontrolę nad holem. Musiałem śmiesznie wyglądać. 

Rybka się nie spieła, wyciągnąłem ją za żyłkę i wydrapując się na brzeg troszkę oboje się uciapaliśmy w błocie. "potwór" okazał się zwyczajny i miał 37cm. Ale zdecydowanie silniejszy niż wyciągane dotychczas zimą. 

Poranek bardzo przyjemny, bo było jeszcze kilka podobnych do niego. 

IMG_20180408_074748.thumb.jpg.c4fbb41dc7e8866249b9d6ec33843503.jpg

 

 

 

  • Super 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dyskwalifikacją jacolana to jest chyba precedens w lidze? Odkąd pamiętam a przynajmniej od 3 sezonów śledzę ligę lub w niej uczestniczę takie zdarzenie nie miało miejsca...Jeszcze nikt sam siebie nie wykluczył z ligi...

W regulaminie są już opisanie sprawy, które wyjaśniają każdą wątpliwość dla nowych i jak i starych uczestników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu muszę zaspamować forum :) Ale tym razem pod naporem syna. Miał dziś urodziny, torcik, imprezka rodzinna i goście zmykają koło 18:00. 

IMG_20180408_140504.thumb.jpg.a5859c5cf5a916a77a1e1dca74d3cf2b.jpg

Syn rzuca hasło, że fajnie byłoby złowić urodzinowego klenia i po 10 minutach jesteśmy nad rzeką. 

Kleń się zameldował dość szybko. 41cm.

IMG_20180408_185828.thumb.jpg.3b275231c8cb57ad388c22aadbc3626e.jpg

I do wody:

IMG_20180408_185853.thumb.jpg.3ec2525f8c327e767fc99cd71758e2ca.jpg

Potem syn miał atomowe branie. Ledwie zaciął bo wędkę wyrwało z podpórek. Nie był w stanie unieść wędki i po chwili ryba się spięła. Holował już czterdziestki bez problemu, więc takie zdarzenia pobudzają wyobraźnię. 

Dzielę się więc jego przeżyciem, bo mu zależało :)

 

 

  • Super 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P1310130_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.ba5dea98f9790e9f753d514c5e6d05fb.jpg

Postanowiłem nachodzić się po brzegach Ślęzy i dokładnie obmacać ciekawsze miejsca. W godzinach przedpołudniowych nigdy nie miałem dobrych wyników, to więcej obserwowałem.

 

P1310131_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.1737af3fbbc96e7e5a14cefc0633c783.jpg

P1310132_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.a6cfc6922f56b3958c40dce2f75fc747.jpg

Jak już zacząłem łowić, to wykonywałem po kilkanaście kontrolnych rzutów i przechodziłem dalej. Kilka z podbiciem przy dnie, kilka przeciągnięć w toni i przy powierzchni. Większość czasu łowiłem gumkami. Na płytszych i szybszych odcinkach sięgałem po swoje smużaki i tam skupiałem się na kleniach.

P1310189_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.05a990722053a1b3cf312af02d4647d4.jpg

Porywisty wiatr bardzo utrudniał łowienie. Musiałem szukać odcinków osłoniętych drzewami i wysokimi trzcinami.

P1310175_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.b8393404300b925a318b660a7ef83bee.jpg

Nie liczyłem na sukcesy. Długi czas byłem na zero.

I nagle ŁUP!!!

Wędka ładnie się gnie, a ja od razu czuję, że coś nie tak. Błysk wielkiego cielska, w ułamku sekundy dał mi nadzieję, że może być okoń rozmiarów ryby Budka. Hamulec delikatnie jęknął i po kilkunastu sekundach wszystko jasne.

P1310136_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.95f63dabd627bcf0b8cc2d6003fa75ff.jpg

47 cm

  P1310146_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.de9c2c36df5ba2467c284a5feaf417f9.jpg

 

P1310158_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.79e2fb8e17a78417c27dfe7252080c85.jpg

Widziałem w Ślęzie leszcze i słyszałem, że są łowione. Mnie udało się jegomościa złowić pierwszy raz. Zapięty prawidłowo, czyli są na etapie wyjadania sieczki, która w wielkich ilościach pojawiła się  w rzece.

Po tym zdarzeniu zacząłem wracać i ponownie łowiłem w miejscach, gdzie pokazywały się okonki.

P1310134_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.b780be02e2fa438c15bbcea45b8e0189.jpg

P1310171_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.548a2c05ae3a92b3f96f16d9179174b1.jpg

Liczyłem, że przed zmierzchem zaczną być aktywne te większe. Nie myliłem się. Na początek mam dwa piekielne uderzenia i za każdym razem kołowrotek jęczy oddając plecionkę, by po chwili ryby wypluły przynęty. Obwiniam hak jigowy i zmieniam na inny. Odwiedzam kolejne miejsca. Wyjmuję pierwszego porządnego okonia w tym sezonie.

28 cm

P1310179_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.0eef41543f9f716eb617d2b42bb05d21.jpg

P1310181_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.d896742f6f45c8aea6fafc276fad4603.jpg

Porównuję walkę tego i te dwa stracone. Wyobraźnia szaleje o ich rozmiarach. W następnym miejscu znowu piękny okoń.

30 cm

P1310190_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.3575b12a0b43175f164a1827341d8db2.jpg

P1310196_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.63adc13339b0ebf51b8da547fa6f6448.jpg

Po nim tracę następnego.

Miałem kończyć, ale jeszcze na kilkanaście minut wróciłem do miejsca, gdzie straciłem największe ryby. Łowię jeszcze jednego okonia.

29 cm

P1310202_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.3b9dbd27a90f04a536c8ea8d5e0b6178.jpg

P1310208_easyHDR-BASIC-2_resized.thumb.jpg.b64764402ff037ef3aeb405e37a3b27f.jpg

W sumie złowiłem kilkanaście ryb, kleniki, okonie i leszcza.

  • Super 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.