Jak dzis bylo na rybach czerwiec 2013

[macekyes]

Dzisiaj wypad wczesnym popołudniem w poszukiwaniu okoni. Zakończony 1 okonkiem i ułamanym dolnikiem

[miro 85]

Dzis nie mogąc w domu wysiedzieć, zabrałem feedera i spining jaziowy i pojechałem na dosc mocno już rozlaną rzeke, woda wychodzi z brzegu już i w jednym z oczek namierzyłem stadko karasi takich 30-40cm. Jednego sie udało przechytrzyc .

Ok 16 widzac na rzece co jakiś czas oczka zwinałem DS,i poszedłem ze spinem pomachać.

Po chwili rzucania zapiął sie jaź ,mega gruby!! 56cm

Masakrycznie grube te jazie w tym roku, normalnie jak karpie, jedną ręką objąc sie nie dało

Przynęta BIG EYES 2,5cm mojej produkcji co niezmiernie cieszy

[DAWID]

Wybraliśmy się dzisiaj z kumplami na kropki. Rybki brały bardzo dobrze złowiliśmy kilka dużych ryb. Rybki są w wyśmienitej kondycji. Rzeki przypominają dżungle, warunki ekstremalne

[miro 85]

Piękny pstruch

[karpangler]

mimo poniedziałkowej porażki nie zraziłem się i codzienna pobudka o 2.30 zaowocowała wtorkowym amurem 63 cm i dzisiejszym 50 takiem

[Robert_R]

A ja dziś siadam wieczorkiem z kolegą na sandacza. Mamy zamiar posiedzieć do północy, no chyba, że będą brania. Kilka dni temu pojawił się problem ze złowieniem żywca, więc dziś zabiorę ze sobą kilka mrożonych płotek, które w razie czego powędrują jako przynęta.

[major1989]

Wypad na kanał mazurski skończył się dziesięcioma leszczami +30cm,dwoma wzdręgami i 2,5kg krąpi.Zasiadka 7h.Strasznie ciężko tam o duża rybę.Ja dopiero zaczynam łowić,więc i taka ryba cieszy.Ostatnio użyłem 7,5kg na 8h zanęty dragona,która ściągnęła drobnice krąpi.Tym razem nie popełniłem tego błędu i wsypałem 1kg granulatu Trapera waniliowego,plus garść kukurydzy co jakiś czas.Finansowo lepiej wyszedłem i już ryba inna.

Jeździ ktoś na kanał mazurski??

[tomek1]

miro 85, ale jaź Gratuluję

DAWID, ładny

U mnie wczoraj kolejny sandacz i pierwszy w tym roku niewielki sum.

[Gofer]

tomek1, dobry prognostyk. Jutro ja atakuje w rodzinnych stronach.

[slav]

dziś pierwszy historyczny miarowy sandacz w południe ..

[tomek1]

tomek1, dobry prognostyk. Jutro ja atakuje w rodzinnych stronach.

To jeszcze Ci dopowiem, że ojciec też zaliczył

dziś pierwszy historyczny miarowy sandacz w południe ..

Pogratulować.

[Kukasz]

Wczoraj w poszukiwaniu karpia, zasiadka na łowisku Kormoran w Legnicy. Rozochocony opowiadaniami i zdjęciami znajomych z karpiami w przedziale 3-5kg, sam postanowiłem przezbroić jeden zestaw na spławik, co jest dla mnie nowością, bo rzadko łowię na spławik, a już tym bardziej karpie, na "wykładanego" (tak to nazywają Ci starsi wędkarze z Kormorana).

Kukurydza założona, spławiki dociążone, zestawy oparte o dno i zaczynamy wyczekiwanie. Łowiliśmy od 17 do 22.

Około godziny 20:30, spławik wykłada się na tafli i zaczyna jechać, zacięcie i siedzi. Hol trwa około 3-4 minut, w trakcie których karp kilka razy zalicza krótkie odjazdy. Hol w miarę finezyjny, techniczny, z regulacją hamulca w jego trakcie. Ugięcie szczytówki wskazuje, że na końcu zestawu jest dosyć pokaźna rybka. Ostatnie chlapnięcia i karp ląduje w podbieraku. Po zważeniu okazało się, że ma niecałe 4kg, jednakże został złowiony na delikatny feeder, więc sami sobie wyobraźcie, jak wyglądał hol. Karp ładny, zdrowy, ślicznie ubarwiony.

Niestety, moja rola w tym karpiu ograniczyła się do podebrania, ponieważ złowił go jakiś nieznany mi wędkarz, który zajmował miejsce nieopodal mojego

Ja z Ojcem bez brania przez cały wieczór, o kiju wróciliśmy do domu.

To co niepokoi, to fakt, iż gość rzucił karpiem dwa razy o betonową płytę i zabrał do bagażnika i o ile nie mam pojęcia na temat jakości mięsa 4kg karpia, to wiem, że chciałbym takiego jeszcze spotkać na tym łowisku, tymczasem to już któraś z kolei (w przedziale 10-20) ryba, która zakończyła swój żywot....

Pozdrawiam

P.S.

Nawiązując do postu kolegi slav, ja z 2 tygodnie temu, zanim Odra tak poszła w górę, też dostałem pierwszego w życiu miarowego sandacza - 53cm

P.S 2

Chciałem właśnie wrzucić zdjęcie tego sandacza i okazało się, że mam uszkodzoną kartę micro sd ;/

[jaceen]

Odra-Wrocław

Około drugiej w nocy jedno branie na 7cm woblera.

Drugie podejście przed zmierzchem i...

Obie rybki niewiele większe od wypasionego jazia miro85 - graty za taki okaz.

[miro 85]

Graty dla wszystkich łowiących.

Ja wczoraj zeszłem z wody o kiju, mimo iż od ryb az sie gotowało. Pieknym widokiem były metrowe amury co jakis czas przepływające niewiele ponad metr ode mnie.

Jazie wczoraj gdzies znikły i w ogóle sie nie pokazywały,ale nie zniechecam sie.. polowanie na 60+ wciąż trwa

[Robert_R]

U mnie wczoraj kolejny sandacz

O której mniej więcej zaczynają się brania na twoich wodach? Wczoraj siedzieliśmy do 24 i na czterech wędkach ani skubnięcia.

[barsliw]

A ja dziś odwiedziłem Kanał Żerański w Warszawie na wysokości mostu Kobiałka.

To co tam widziałem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Czułem się trochę jak w Łazienkach,gdzie widać pływające pod powierzchnią karpie.

Z tym że tutaj pływały...no właśnie. Jazie. Tak sądzę po czerwonawym zabarwieniu płetw. Jednak to co działo się w wodzie wskazywało wyraźnie na żerowanie rapy. Nie sądzę,żeby jaź tak tłukł.

Oczywiście żadna z półmetrówek nawet nie powąchała ani obrotówki, ani wahadłówki ani woblerka. Na obrotówkę skusił się okonek conajwyżej dwa razy większy od niej.

Czy ktoś z kolegów bywa w tamtej okolicy i widział te okazy?

[LeChifre]

Po opisie widać ze fajne miejsce ci sie trafiło odwiedzaj je a będzie ci dane;D

[miro 85]

Wybrałem sie dzis tradycyjnie ze spinem na jazie, jazi oczywiscie niet... ani spławu.

Po godzinie rzucania już od niechcenia potężne branie przy dnie,dłuzsza chwila cholu i na brzegu mam sumka 70+(nie mierzyłem,ale wg kresek na wedce[a jest ich 7] mogł miec koło 80cm..

Fotki nie daje z wiadomych wzgledów

[tomek1]

Robert_R, od zmroku. Dzis do tej pory dwa male i jeden miarowy. Siedze dalej bo pogoda sprzyja

[rafaZST]

tomek1, a mam takie pytanko na jakich głebokosciach łapiesz? szukasz ich w dziurach czy na wypłyceniach?

[tomek1]

tomek1, a mam takie pytanko na jakich głebokosciach łapiesz? szukasz ich w dziurach czy na wypłyceniach?

Wypłycenia z twardym dnem. Warto zbadać dno poprzez wejście do wody i przedeptanie potencjalnie ciekawej miejscówki. Jeżeli nie ma takiej możliwości to zbadać echosondą a jak i na to nie ma szans to chociaż obrzucić spinningiem.

Jak wyselekcjonować potencjalnie dobre miejsca? Szukać na lądzie cypli - jest duża szansa że na ich przedłużeniu w wodę jest garbik. Dobre są piaszczyste plaże, miejsce wpływu rzeczki, płytsze miejsce mogą również zwiastować częściej niż gdzie indziej pokazujące się ryby.

Obecnie w moich miejscówkach jest od 0,8-1,4 metra wody. W zeszłym roku stan wody był niższy o dobre 0,4 metra a ryby żerowały w tych samych miejscach.

Tej nocy było mnóstwo brań, siedziałem do 3.30, ale mimo pięknych odjazdów od 1 do końca nic nie zaciąłem. Podejrzewam, że były to małe sandaczyki. Wczoraj była piękna noc, wiatr potem mrzawka, świetny czas na sandacza

[rafaZST]

no to spruboje dzisiaj znowu, ostatnio 2 wypady bez efektu... głębokosc to jakies 2,5 - 3m twarde i piaszczyste. Dziekuje za cenna pomoc

[tomek1]

no to spruboje dzisiaj znowu, ostatnio 2 wypady bez efektu... głębokosc to jakies 2,5 - 3m twarde i piaszczyste. Dziekuje za cenna pomoc

Czy dno opada łagodnie? Jeśli tak, to nie rzucaj daleko od brzegu kiedy łowisz w nocy. Ewentualnie rzucaj nie przed siebie tylko po skosie to Ci pozwoli łowić niedaleko od brzegu ale daleko od stanowiska.

Jeżeli już przy brzegu masz taką głębokość a na zbiorniku są płytsze miejsca to nie wróżę dobrych efektów.

[Gofer]

Byłem i ja.

Padło na jedną ze śląskich zaporówek, pojechaliśmy z Kumplami na Świerklaniec.

Założenie proste - jeden kij białoryb, drugi postawiony na trupa.

Leszczyków nałowiłem się do bólu, około 23 branie na trupa. Ładny odjazd, chwila oczekiwania i... sygnalizator na sąsiedniej wędce pokazuje branie, które interpretuje jako splątanie zestawów. Podejmuje zatem, jak się okazało, złą decyzję - zacinam za wcześnie. Rybę na kiju miałem przez około 1 minutę i przez te 60 sekund to zdecydowanie ona dyktowała warunki. Niestety finalnie spadła. Branie na drugim kiju okazało się autentyczne - sprawcą zamieszania 40cm leszczyk.

Sandacze przeważnie kuszę spiningowymi wabikami, ale w metodzie gruntowej moment brania i oczekiwania na zacięcie dostarcza niepowtarzalnych przeżyć, których nie znajduję w szybkim spiningowym pstryknięciu.

[miro 85]

Jest nowe PB w latawcu

W sumie to mialem dziś nigdzie nie jechać... ale płec piekna zagrała mi na nerwach to i w głupią pore sie wybrałem(o 12 w połódnie)

Zabrałem feedera i jaziowy spinnig standardowo.. Na miejscu od razu wiem ze ze spinningu bedą nici(woda wysoka nadal) jazie sie nie pokazują wiec spinning w krzaki.

Po drodze zakupiłem sobie browarka w ilości 1, i w nadziei ze poleze,i sie troche poopalam, spedze popolódnie...

No i było fajnie dopóki nie przyszła godzina 14..

Wędka tylko jedna, jak sie nie zaczeło...

Branie po braniu, ale nic nie mogłem zaciac

O 15 kolejne branie jedno z wielu i taki oto ryb sie dał do fotki zaprosić..

Równo 70cm