Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. Marienty

    Marienty

    Moderator Grand Prix haczyk.pl


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      1 555


  2. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      5 357


  3. Swierzak 89

    Swierzak 89

    Użytkownik


    • Punkty

      7

    • Liczba zawartości

      3


  4. Odys80

    Odys80

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      362


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.09.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. No Panowie! Piękna mamuśka. Ile miała? Napiszcie coś koledzy @Odys80 @Swierzak 89 o okolicznościach (oczywiście nie chodzi mi gdzie ale ale jak i na co). Normalnie jak coś takiego widzę to się zastanawiam czy przypon wolframowy na noc zakładać. Ja wczoraj miałem powtórkę z nocnego kleniowania (no dobra... chciałem złowić sandacza). Tym razem większe wobki i pletka 0,15. Kilka brań i dwie ryby. Na samym początku 46cm i na końcu 52cm. Wszystko na Widły. Brania iście boleniowe, rybki wypasione i bardzo waleczne.
    8 punktów
  2. Wszyscy się chwalą to i ja coś tam wkleję Pierw były kanie, można wiadrami zbierać, będą kotleciki... Na grzybkach się nie skończyło, pogoda okoniowa to i okonie dopisały, największy 30+
    5 punktów
  3. Witaj! Gratuluję ryby. Amatorkę, to my wszyscy tu uprawiamy:) W ten sposób łatwiej się porozumieć między sobą;) Jak będziesz odwiedzał to miejsce, jest szansa kolejny raz go złowić. Szczupaki przywiązują się do swoich rewirów. Kilka razy tak miałem na różnych łowiskach. Jednego jegomościa, jak sięgam pamięcią, ze cztery razy łowiłem. Koledzy po kiju, też prawdopodobnie go kilka razy łowili. Straszny bandyta z niego. Ciekawe, czy w tym miejscu dalej grasuje ten nieostrożny drapieżnik? W tym sezonie, też miałem przyjemność, z innego miejsca, dwukrotnie tego samego zbójnika w nocy złowić. W lipcu i teraz.
    5 punktów
  4. z rana melduję się pod mostem Sikorskiego, przez dwie godziny bez efektu zawijam się i jadę na mój kanał , szału nie ma dzisiaj zdecydowanie na miękko czyli małe kajtki i mikado fury w sumie około dwudziestu okoni i trzy małoletnie szczupaki plus wymiarowa skarpetka rozmiar około 44 😉 na powrocie spotkałem Jacenta który dopiero przyjechał , chwilę żeśmy pogadali ale moja haus Komander się dobijała i musiałem wracać do domu
    4 punkty
  5. Tęczowe petardy. Wstawiam za namową @Booryss'a, bo wg mnie, nie ma się za bardzo czym chwalić.
    4 punkty
  6. Dzięki Radziu . Gdyby nie Wy pewnie bym to nie wyjął. Polecam Odrę nocą naprawdę. To był mój pierwszy szczupak i to nocą. Po prostu amatorka ostro a tu taka rybka. Pozdrawiam.
    4 punkty
  7. Ja Ślęzę traktuję, jak poligon doświadczalny. Już nie chodzi o mega ryby, aby je tam łowić, ale żeby zejść z niej zwycięsko w każdych warunkach. oldBolo, kilka razy łowiłem powyżej WABCO, jak jeszcze zielska nie było. Na piaszczystym odcinku, na turlanego Red Taga z główką wolframową złowiłem kilka drobnych kleników. Na nimfy złowiłem kilka rybek, ale na spinning. Łatwiej mi było wcelować w oczka wolne od zielska. Nie było mowy o prowadzeniu przynęty, tylko polegało to na wrzucaniu przynęty w punkt. Na mokrą i owszem, łowiło się fajne kleniki. Tylko z tymi przynętami trzeba mieć więcej przestrzeni. Jak zwykle trzeba podchodzić z głowa do łowiska:)
    3 punkty
  8. W imieniu kolegi wrzucam Odrzańską tłustą mamuśkę Ja robiłem za podbierak i fotoreportera Gratulacje dla łowcy!!! Dumny i szczęśliwy Szacunek za postawę i zwrócenie wolności
    3 punkty
  9. Jacent też potrafi fotki rozszyfrować czy mu nadałeś metę okoniową? Ja wczoraj Odra poniżej Wrocka, wodę puścili na Wałach to można było brzegiem łazić, około setki okoni w tym kilkanaście ładnych grubasków. Sandaczyk też się przyplątał co bardzo cieszy bo to prawdziwe rodzynki. Pod wieczór Rędzin, krótki sandaczyk i jeden okonek, co ciekawe dwa strzały sandaczowe nie zacięte. Czyżby przetrzebienie sumów jednak wpłynęło na wzrost populacji innych gatunków? Ja twierdzę, że tak.
    2 punkty
  10. A i dodam że mamuśka miała 79cm😀sprZęt który posiadam był na Max taka rybę😆 od tamtej pory 3 razy dziennie cisne na odrze. Czuje że dopiero teraz zacznie się poważne wędkowanie.
    2 punkty
  11. Powróciłem po dłuższej przerwie do nocnego kleniowania i nie żałuję. Wciągnęło mnie na nowo. Straciłem też mojego ulubionego wobka-killera, który utrzymał mi się w pudełku przez przeszło 3 lata a był mocno eksploatowany. Poszedł razem z rybą - tzn. ryba się uwolniła w zaczepie a wobek już nie. Wczoraj wiele efektownych brań i wiele spadów. Dwie sztuki wyjęte. Na zdjęciu ta największa, 40+. Ryba pięknie żeruje.
    2 punkty
  12. Miały być okonie ale i tak było zajefajnie. Sprzętowo do 12 gram , dobrze ustawiony hamulec i szybko wylądował na brzegu. 55 cm Ostatni rzut przed zmiana miejscówki. Zobaczyłem atak, rzut, zwijanie i jazda.
    2 punkty
  13. Nie bądź taki skromny. Fajne rybki szkoda że szybko będą zjedzone. Ktoś sie stara i zabiega o rybostan, ddistaje pozwolenie na wpuszczenie śladowej ilości a miejscowi idą na ryby jak do sklepu rybnego. Jeszcze patrzą jak na czuba gdy się zwraca rybie wolność. Przykre realia naszego kraju nic nie da się zrobić i utrzymać by łowić dla przyjemności 😯
    1 punkt
  14. Szczerze???Tak naprawdę wędruje od 2 tyg. Sprzęt kupiłem będąc TydZień temu nad morzem😀 wiem śmieszne bo sam sie śmieje z tego. W tym samym dniu w sklepie wedkawędkarskim kupiłem obrotowke i metalowy przepon. Chwilkę później sprawdziłem z nudów co piszą na temat nocnego spinningu. I decyzja moja: " idę może na idiote nie wyjdę". Rzuciłem raz drugi a za trzecim poluzowalen hamulec kołowrotka ile się da bo spanikowany nie wiedziałem co robić. Oczywiście nie miałem ze sobą podbieraka bo stwierdziłem że i tak nic nie słowie. Na szczęście z pomocą przyszedł Odys80 i tak szczęśliwie mogłem zrobić sobie to zdjęcie 😀 tak to mniej więcej wygladalo😀 ok może jednak było w tym więcej emocji 😆
    1 punkt
  15. Komercja komercja ale.. Ty elast93 i Michałvcf Jaceen Jacolan i jeszcze kilku w przyszłym sezonie możecie łowić tylko w miejskich fontannach i zabieramy wam karty. Macie za dużo czasu na ryby😜
    1 punkt
  16. dokładnie. Trzeba się trochę nauczyć trzymać kij mniej klasycznie tak, by kciuk mieć cały czas na gołym blanku. Na początku miałem z tym mały problem, ale teraz po paru miechach jest w porządku. Dzięki temu jak pstryka sandacz masz wrażenie jak byś sms dostawał w czuciu brania nie ma porównania do zwykłego uchwytu.
    1 punkt
  17. Ponieważ widzę, że jest parcie na Mikado to za mniejsze pieniądze możesz dostać używany kij Ultraviolet 2,7m 10-25g. Spróbuj na OLX-ie. Kiedyś miałem okazję nim łowić i uważam, że spełnia podstawowe zadania.
    1 punkt
  18. Tym bardziej ze uchwyt odslania blank.. co tez w duzym stopniu wplywa na czucie kija..
    1 punkt
  19. mam inazume 229/22g i mogę polecić z czystym sercem. Spokojnie obsługuje przynęty po 25-30g. Czuć wszystko co się dzieje z przynętą, dobry patyk za niewielkie pieniądze
    1 punkt
  20. Ja troche kijow przerzucilem.. sandaczowych i nie tylko i szczerze to pomysl nad zwiekszeniem budzetu... bo czucie przynety.. opadu itd.. to podstawa.. a w tych niszowych nie do konca jest to takie jak trzeba... Tak jak kolega wyzej pisal po co co kij do 40gr... ja mialem mikado inazume do 35 gr.. i zmienilem na kamisori do 27 gr.. aczkolwiek glowna przyczyna zmiany bylo zlamanie szczytowki.. i brak czasu az serwis wymieni.. co zrobil w ciagu miesiaca. Rozwaz tez mikado inazuma do 22 gr.. z tego co czytalem to ma lekko zanizony c.w. napeewo kazdy opad i pstryk poczujesz.
    1 punkt
  21. Skoro z góry zakładasz, że będą to główki 10 do 17g to po co Ci kij do 40g? Uważam, że do 30g w zupełności wystarczy. Budżet masz raczej bardzo skromny jak na kij sandaczowy dlatego proponuję; Millenium SP SuperFast 2,75m 7-25g, Ninja XJigger Spin 2,7m 7-28g, Street Fishing 2,75m 7-28g
    1 punkt
  22. Na przyujściowym odcinku Bystrzycy dużo się w tym roku zmieniło. Zupełnie inna rzeka. Zima i kilka razy dość wysoka woda przemodelowały koryto i powalone drzewa. Rybostan też jakiś inny. Tam, gdzie w zeszłym roku stały piękne klenie, trudne zresztą do podejścia: teraz kręci się drobnica. Klenie gdzieś poznikały. Pojawiło się za to sporo średnich boleni: i jakby więcej okoni. Brodzić środkiem też już nie tak komfortowo, bo można się zapaść w muł po kolana. No i chyba jest mniejsze zainteresowanie tym kawałkiem wody, bo w chaszczach nie widać za dużo przetartych ścieżek.
    1 punkt
  23. Szklak Ego rozdziewiczony Gruby 40+
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.