Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. Budek

    Budek

    Zwycięzca Street Fishing Poland Grand Prix 2018


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      1 100


  2. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      5 357


  3. Chmura

    Chmura

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      18


  4. Elast93

    Elast93

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      2 857


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 08.12.2017 uwzględniając wszystkie działy

  1. Cześć Wszystkim😊 Obserwuję Wasz wątek już drugi rok i jestem pod wielkim wyrażeniem tego co udało się tu osiągać. Do tej pory się nie udzielałem, bo nie udało mi się dotrzeć nad Śleze z wędką, ale chętnie wezmę udział w kolejnej edycji ligi😉 Nie znam kompletnie tej wody więc zobaczymy czego się do tej pory nauczyłem😊 Jeśli zbieracie coś do "czapki" dla zwyciezcy to chętnie dorzucę coś z moich wypocin😉
    2 punkty
  2. Kto nie ryzykuje ten nic niema trzeba próbować ja jestem za !!
    2 punkty
  3. jeżeli ktoś dzisiaj chciałby się szkolić w drop shot to dzisiaj była okazja 😁 co przeciągnięcie to okonek co prawda małe 😞 ale zabawa była , wszystko siedziało na środku i dzisiaj kolor miał znaczenie , z jednego miejsca mix kolorów bez efektu zakładam właściwy i branie albo skubanie sporo obcinek ogonków 😈 zmiana na większy rozmiar nie przyniósł efekt tylko skubanie . Ps chyba wszystkie kajtki w " słusznym kolorze" we Wrocławiu wykupiłem 😉
    2 punkty
  4. A i marzy mi się zarybienie naszej rzeczki pstragiem i brzaną oraz jaziem wiem że jest jeden gościu spotkałem go na początku roku u mnie na cegielni i od słowa do słowa mówił że wpuscili z kolegą dwa wiadra okoni do Ślęży na wiosnę takie do 30cm ryby pochodziły z jakiegoś jeziorka z Wrocka fajna inicjatywa i wiem że będą Ci którzy powiedzą że tak nie powinno być ale sam myślałem nad tym aby parę jazi przetransportować z Odry niestety nasza rzeczka nie ma bezpośredniego połączenia z Odrą więc ryba nie napłynie a przydało by się coś nowego. W przyszłym sezonie coś wymyślę może nawet jakieś pstrągi zakupie i wpuszcze.
    2 punkty
  5. Dzisiaj z bratem pojechaliśmy nad żwirownię no kill, wędkowaliśmy od 09:30 do 15:15. Brat wyjął trzy szczupaki, największy ok 55 cm. U mnie dwa wyjęte ok 45 cm, oraz 64 cm i jeden spięty.. Brań niewiele i tylko na przynęty 12 cm +, dominowały jasne kolory Poniżej kilka fotek
    2 punkty
  6. Nadszedł grudzień,ostatni miesiąc wędkarskiego sezonu.Miesiąc w którym rozpoczyna się zima a więc szczytowy okres w którym możemy liczyć na spotkanie z okazałymi szczupakami i sandaczami. Na "moich" wodach szczupaki w ostatnim okresie znacznie zmieniły swoje dotychczasowe zachowania.Drobnica uciekła z trzcinowisk a za nią drapieżniki.Dotychczas bardzo skuteczne "żelazo" jest teraz odbijane z impetem jakby przynęta w ogóle nie była uzbrojonaDziś udało się wygospodarować wolne od pracy,pogoda wymarzona na drapieżnika,od samego rana opady śniegu,temp. bliska zeru,umiarkowany wiatr czyli lepiej już nie będzie.Częste zmiany przynęt,kolorów itp..na nic,a podbijanie miękkich przynęt chyba już tylko straszyło szczupaki.W cieplejszej wodzie mniej skuteczny shad teez teraz okazuje się tym co odpowiada szczupakom,mega spowolnione prowadzenie,kołysząca praca i zamiatanie ogonem.Samo przebywanie nad wodą w taką aurę daje mi mega frajdę a kilka uderzeń i trzy wyholowane zębate choć nie wielkie bo w granicach 60cm były tylko ukoronowaniem wspaniałego dniaPozostaje ponownie ruszać nad wodę póki zima nie przykryje tafli w lodowe ubranie
    1 punkt
  7. Cenię sobie prostotę i towarzyski wymiar Ligii. Podobało mi się jak było na początku. Dwie tury, kończące się dwoma spotkaniami, podczas których można było jeszcze dołowić rybę do punktacji. Trzy ryby na turę. 1 cm ponad wymiar = 1 punkt. To wszystko, co potrzeba by chciało się wygospodarować chociaż kilka wyjść nad rzeczkę. A już na pewno przynajmniej dwa
    1 punkt
  8. Faktycznie zainteresowanie Ligą jest większe niż by się wydawało. To dobrze. Fajnie, że są nowi chętni do zapisania się na listę startową. Ryb starczy dla każdego I raźniej będzie jaceenowi. Jak gadzina mu znowu wybije koronę z głowy(który to już raz?) @Chmura-cieszę się ,że zamierzasz spróbować swoich sił z nami. Owady Twoje widziałem. Wyglądają jak prawdziwe. No i wyniki z LDB masz nie byle jakie Fajnie się zapowiada sezon 2018. Regulaminu już się nie czepiam , bo co zasugerujemy to Jacek i tak odrzuca.Wszystko pod siebie układa. Chyba przekupił pomysłodawców Ligi.To mu i tak nic nie pomoże Ten pomysł z zarybianiem też mi się spodobał. @Budek-daj znać co i jak. Na mnie możesz liczyć.
    1 punkt
  9. Ten to nawet w lecie się telepie z zimna! Odys jak by wcisnął jeszcze parę skarpet z Bizona lub Niedzwiedzia Polarnego to by mu bylo ciepło. Ważne bardzo jest to żeby stopa miała luz 2 pary czy 5 par skarpet nic nie dadzą gdy stopa jest ściśnięta i krążenia brak.
    1 punkt
  10. Małe szanse na zainteresowanie tematem. Musiałoby jakieś nowe pokolenie podejść do tego. Ci którzy nie widzieli, nie pamiętają jej przed melioracją. Dla nich obecnie, to dzika rzeka:) Wracając do tematu LŚ. Jednak jest jakieś zainteresowanie moją ostatnią propozycją. Tak naprawdę, to miałem wspomnieć o tym na początku dyskusji. Nie chciałem mącić w głowach. Są głosy o utrzymaniu dwóch sezonów, to ta propozycja pogodziłaby dwie strony ( 2 w 1). Zaleta, to: - Widzimy wyniki cały rok ( w obecnej wersji na koniec rywalizacji odkopujemy wyniki z 1 części). - Po półroczu uruchamiamy 4 rybę, co powinno spowodować dalszą aktywność. Dla jasności, od lipca do końca zawodów możemy żonglować tymi czterema i wymieniać każdą z nich. Z doświadczenia wiem, że im szybciej złowimy komplet, to później łatwiej rzeźbić wynik. - Z drugiej strony pomoże mniej aktywnym w drugiej części sezonu, na dotrzymanie kroku. Nie będzie potrzeby budowania kapitału od zera. - Przy punktacji podajemy, jakie ryby wstawiliśmy do tabeli, (przykład: „punkty startowe”+ 40+40+40+60 kleń, kleń, okoń, szczupak). To na bieżąco da nam podgląd, jakie punktują i pomoże dobrać taktykę. Pasuje?:) Co do bonusów, lotnych premii. Chciałoby się, ale ma to sens przy dużym zaangażowaniu. Mimo to odczuwamy chyba wszyscy, że warto, chociaż w symboliczny sposób docenić kogoś, kto był nad wodą, podjął próbę, wkleił zdjęcia lub opisał wyprawę. Osobiście wolałbym w tabelce zaistnieć wyżej od kogoś, kto zapisał się, ale nie łowił. Wyjście nad wodę równa się z punktami startowymi. Jednorazowo. Pasuje? Podejmujemy ryzyko?
    1 punkt
  11. @Ventus ja też nie rozumiem, ale na bieżąco sobie tego chyba nie wymyślają - powinny być zgodne z operatami... Na marginesie są już opłaty na 2018 i info o trójporozumieniu http://www.pzw.org.pl/wroclaw/wiadomosci/161301/60/porozumienie_dolnoslaskie
    1 punkt
  12. Cześć moczykije ja w II turze odpuściłem choć byłem kilka razy coś tam się złowiło ale wciągneły mnie do reszty okonie Odrzańskie 😍 Co byście sobie tam nie wymyślili będzie dobrze 🖒a ja przyszłego całego roku nie odpuszczę i będę walczył jak lew trzeba przerwać passę naszego "króla" a jest kilku kandydatów. OKOŃ- jak dla mnie powinno zostać jak było dużo kolegów nawet jeśli złowi 18-nastkę to wypuszcza bez fotki i łowi dalej najważniejsze żeby rybka wróciła do wody i czy będzie miała fote czy nie ważne że nie została zjedzona. JEDNA CZY DWIE TURY- według mnie powinny zostać dwie tury w takich terminach jak dotąd w ten sposób każdy może sobie wyskoczyć kiedy chce i zapunktować. Pomyślmy w inną stronę jest lipiec pogoda z roku na rok się zmienia i będzie deszczowy czyli woda lekko podniesiona dobrze natleniona tylko troszkę zarosnięta więc lata też nie możemy ominąć bo to dobry okres żeby łatwiej przechytrzyć klenia. 4 PUNKTOWANE RYBY- spoko pomysł ale faktycznie z tą drugą opcją że pierwsza tura 3 ryby a później trzeba będzie dołowić 4. Ktoś może trafić na dołek wiosenny z okoniami i przywali 4szt po 30 cm i odpuści rok a tak to będzie miał tylko 3 szt po pierwszym półroczu No więc tak jak zrobicie tak będzie ja przyszły rok obowiązkowo jestem nad rzeczką przez obie tury. A co do spotkania w styczniu pasuje mi jeden i drugi termin więc dostosuje się.
    1 punkt
  13. Przypomnijcie sobie, czyj był pomysł z dwoma turami i jak go argumentował? I Wy teraz też twierdzicie, że ma to pomóc? Już więcej na tym etapie nie wyciśniemy. Rzeczywistość widać na dłoni, czyli w tabeli. Dla mnie lepiej, że widzę tabelę sumującą cały sezon i 10 osób z punktami, niż 6 osób na 20 startujących. Magia cyferek też robi swoje;) Jacku, Piotrze, przeczytajcie jeszcze raz, co Gu_miś pisał. Przemek widzi, to co ja. Przeczytajcie pooowoooliii, baaardzooo wooolnooo i jeszcze raz powoli, wolno aż do Was dotrze. Jeżeli pisze, że był kilka razy tylko w okresie wakacyjnym (druga część), to jak chcecie zachęcić kogoś, kto może tylko w tym czasie poświęcić się rzeczce? Albo to, cyt.: „Dlatego z wielkim optymizmem przyjąłem zmiany regulaminu na 2017”. To dla mnie są bardzo cenne wskazówki. Booryss na luzie, Jacolanowi wszystko jedno;), Peekol i tak będzie się pojawiał, Marienty jest za ja też. Ppu88 i Gu_miś widzę Was obowiązkowo na liście:) Nie dam odebrać przyjemności machania w lecie sznurem i wklejenia do tabeli punktowanego klenika na suchą muszkę:))) Pomyślcie o innych. Kaitechy są dobre, ale inne przynęty też warto polubić. Wrocław muchą stoi i basta!:) Ciekawe co byś Piotrze powiedział, gdybym proponował zakazać wstawiania nocnych ryb? Czy będą dwie tury, czy jedna, aktywność będzie się skupiała w podobnych terminach. Przyjdzie sezon na szczupaki i sandacze, to kto będzie po ślumpach skakał. Tylko pomyleńce:) Wszyscy zauważamy, że druga część roku, to inne łowiska są bardziej kuszące. I tak jestem miło zaskoczony, że w tym sezonie taka emocjonująca końcówka była. Do niedzieli jeszcze pogadamy. Może ktoś będzie bardziej przekonujący ze swoimi propozycjami. Zanim zdecydowałem się poddać do dyskusji proponowane zmiany, myślałem jeszcze o czymś takim, że do pierwszego półrocza rzeźbimy wynik na trzech rybach. Robimy bazę wyjściową pod dalszy sezon. W drugim półroczu dodajemy do koszyka czwartą. Ten manewr zapobiegłby, że ktoś uzbiera cztery ryby na początku sezonu i spocznie na laurach. Żeby zaistnieć wyżej w tabeli, będzie trzeba w drugiej części dołowić czwartą. Aby dać szansę w każdym momencie dołączyć do ligi, to drugie półrocze daje możliwość łowić od zera do wspomnianych czterech. Tylko znowu wychodzi mi, że ktoś ma tylko w wiosennej części okazję powalczyć i nie powojuje w całości. Tak właśnie wychodzi z dotychczasowego rozwiązania. Piszę o tym, bo może komuś jeszcze coś ciekawego się wykluje.
    1 punkt
  14. ehh..@jaceen napisał dokładnie to co chciałem dodać. Taki podział tur wydaj mi się najlepszy. Pamiętajmy też, że zawodnicy stale łowiący nad Ślęzą wiedzą jak ją czytać i tak jak Jacolan pisze, nie jest dla nich problemem złowienie w niej okonia 23cm i więcej, ale jeśli ktoś dopiero zdobywa obycie na takiej wodzie( lub wodo-krzakach) to nie jestem pewien czy jest mu tak do końca łatwo.. @jacolan przyznaj, że jadąc nad Ślęzę w głowie już masz swoje miejsca i wiesz na jakie fragmenty rzeki trzeba zwracać uwagę. Dla kogoś świeżego to nie taka oczywista sprawa i myślę, że zapunktowanie okoniem 18cm może dać mu niezłego kopa do dalszej rywalizacji, a na tym nam chyba zależy . termin spotkania na 12.01.2018 w moim przypadku odpada :/ zaplanowany wyjazd.. Jeśli 19.01 by się udał byłoby super, jeśli nie to będę z wami duchem
    1 punkt
  15. Wolę łowić jak tworzyć zasady. Ale...... 1. Okoń- mi chodzi żeby nie fotografować małych okoni. Punty za niego są za wysokie ale to można przyjąć za sprawę drugoplanową . Jacku jak nie chcesz mu zabierać tych puntów to przynajmniej podnieśmy mu wymiar np. 23cm=35pkt. Wychodzi na to samo co 18cm=30pkt. Tylko oszczędźmy maluszka przed aparatem i całą otoczką. Skoro nie łowimy go w marcu to nie męczmy wszystkich aparatem i w styczniu,lutym czy listopadzie. 2. Mi obojętne czy będzie jedna czy dwie tury. Ale uważam, że męczenie ryb od czerwca do września jest nie potrzebne. One i tak są nękane niskim poziomem wody. I stoją tylko w dołkach i miejscach głębszych. Są płochliwe i przestraszone. Kiedyś Ci opowiadałem co zastałem nad wodą. Na odcinku 1km ryby stały przy powierzchni i walczyły o przeżycie. Można było ręką je wyciągać. Celowo o tym nie pisałem, by jakiś matoł z tego faktu nie skorzystał. Na szczęście dzień później deszcz popadał i rzeczka ruszyła się i woda została dotleniona , a ryby uratowane. Myślę, że stracimy przy jednej turze(gdy tak się stanie) spotkanie wspólne nad wodą. Szkoda , bo to był fajny moment na wymianę poglądów , opowieści i czas na integrację. Chyba ,że już na początku zmagań ustalimy termin zlotu. A może I tura:01-04-2018, II tura:09-12-2018??? Na koniec chciałem powiedzieć, że mi jest gance-gal jak będzie wyglądał regulamin. Najważniejsze by posty szły od jak największej ilości różnych osób wzbogacone o foto rzeczki plus ciekawą relację. Co, gdzie ,kiedy ,na co. Ja tam rzekę już znam, wiem gdzie uderzyć o każdej porze roku. Nie chcę zmieniać warunków na siłę i pod siebie. Tylko marzy mi się by pasjonatów małych rzeczek takich jak nasza Ślumpa było więcej. A krzywda wodzie się nie stanie i nadzór nad nią będzie jeszcze większy. O ile ktoś z zawodników nie będzie zażerał ryb
    1 punkt
  16. To jak? Robimy grudzień miesiącem szczupaka? Środa, wiatr robi co chce. Lżej jak 10g i 3" gumy nie da rady opanować.Dwa zapięte z trzech ataków.
    1 punkt
  17. Gratulacje dla wszystkich uczestników i podziękowania za relację, które naprawdę miło czytać. W drugiej turze( w okresie wakacyjnym) pojawiłem się nad rzeczką około 10 razy z tym, że był to wypady bardziej "rzekoznawcze". Bez kontaktu z rybami. Jako wędkarz z bardzo krótkim stażem w porównaniu do kolegów z czołówki, a co za tym idzie nieporównywalnymi umiejętnościami i doświadczeniami jestem za podtrzymaniem obowiązującej w tej edycji punktacji okonia. Dla takich wędkarzy jak ja i ewentualnych nowych uczestników nie znających jeszcze tej rzeczki jest to sposób by zaistnieć w tabelce . Ciężko się z Tobą Jacku nie zgodzić, że złowienie klenia 40 punktowego jest sztuką w porównaniu do 40 punktowego okonia. Sam jestem tego przykładem. Kleni złowiłem w Ślęzie pewnie tyle co niektórzy tutaj w jeden dzień. Dlatego z wielkim optymizmem przyjąłem zmiany regulaminu na 2017 r. Patrząc na Twoje wyniki: dwa klenie i szczupak, który na końcu wyrzucił okonia przemawiają za pozostawieniem tejże punktacji. Starzy wyjadacze i specjaliści jak widać poradzą sobie pomimo bonusów w wymiarze okonia Co do innych zmian, rozsądna wydaje mi się propozycja Peekola o dwóch krócej trwających turach. Rzeczywiście może to zmobilizować zawodników do większej aktywności. Mam też propozycję małej kosmetycznej zmiany w tabeli, aby przy punktacji oprócz metody połowu wpisywać gatunek ryby, która te punkty dała.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.