Dziękujemy za gościnę. Atmosfera była gorąca. Dosłownie! O ile dobrze liczę, to była cała drużyna piłkarska-11 osób.
Proszę bardzo:) Nie wkleję wszystkiego, bo doszedłem do wniosku, że muszą pocierpieć ci, co zrezygnowali:) Mróz, to jedyne wytłumaczenie, które można uwzględnić.
W trakcie rozmów powstały takie muchy:
Osa jeszcze bez skrzydeł
Dubbing i sposób na przechowywanie
Jeszcze trochę ciekawostek
Jak dobrze się pogrzebie w pudełkach, to jeszcze takie znalazłem
Z mojej strony tyle. Jedyny komentarz jaki mi się nasunął z tego spotkania to że zostałem mocno z tyłu. Postęp w kręceniu much u kolegów jest kosmiczny. Mówię o tych, co zaczynali kilka sezonów temu. Widać, że fajna ekipa muchowa się stworzyła.