Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. RSM

    RSM

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      1 094


  2. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      5 357


  3. Don Gucak

    Don Gucak

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      281


  4. buszmen

    buszmen

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      587


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.02.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ładna pogoda idzie, może oszczędzajmy ten temat na kolejne wpisy znad wody, które powinny się niedługo pojawić, a nie nakręcać się problemem moralnym wałkowanym wielokrotnie przy różnych okazjach.
    2 punkty
  2. No cóż - wędkarze (może nie wszyscy) lubią się chwalić , ile połowili i jakie to sztuki itd. a przeważnie zawsze łowią tam gdzie nas nie ma Ja w zasadzie ryb nie biorę , po prostu ich nie jadam - może i bym zjadł , jak by ktoś poskrobał i usmażył, patroszyć umiem , ale nigdy ryby nie smażyłem , po prostu nie mieszam się babom do garów , chociaż jak trzeba to coś tam bym ugotował , a ze smażenia to tylko jajecznicę umiem A te okonie ze zdjęcia to jest połów mój i moich 2 braci , i akurat przeznaczony do zabrania , żona najmłodszego brata , umie i lubi zrobić rybę , a składki płacę także na ''zarybianie'' RAPR mi nie zabrania brać , więc biorę , jeśli jest na to ''kupiec'' mam takiego dziadka w wiosce co wymieniam z nim czasem na swojskie jajka . A więc kiedy mogę to guzik to kogoś obchodzi(bez obrazy) Jeśli była by woda no kil to oczywiście bym nie brał , ale najgorzej mnie wkurza taka gadka -złów i wypuść , żeby było więcej dla siatkarzy , no bo oni przecież mogą bo ''gospodarują'' a wędkarz mięsiarz jeden tylko wali wszystko w łeb , a powinno być tak że nie biorą wszyscy ,wtedy by nie było żal tej kasy na składki , gdzie gówno się łowi dlatego też w tym roku nie opłacam PZW , już wolę zapłacić 310zł za PGRyb gdzie mam 44 jeziora w okolicy a nie 2 i kawałek rzeki jak w pzw za 220zł . Co do ryb ostatnio to sporo okonia ale głównie drobnego , złowiłem też 3 niewymiarowe szczupaki ,co cieszy bo pierwsze w sezonie , a w zeszłym roku na pzw złowiłem chyba tylko 25szt przez cały sezon , zobaczymy jak będzie na PGRyb? może w końcu trafi się życiówka , bo nie złowiłem większego jak 3kg
    2 punkty
  3. 2019-02-02 Znowu skorzystałem z pogodowego okienka i ruszyłem za moją ulubioną rybą. Ze mnie kiepski wędkarz przedpołudniowy, to prawie dwie godziny byłem na zero. Około czternastej znalazłem dwa miejsca, gdzie coś zaczęło się dziać. Po pierwszym braniu, każde z nich dokładnie obławiałem. Wachlarz szeroki, krótki, wyżej, niżej i z przytrzymania. Z tego wszystkiego udało się zaliczyć sześć brań i cztery klenie na brzegu. Glapka samoróbka okazała się w tym momencie najlepszą przynętą. Sprzęt: spinning travel 5-15/240; plecionka 0,10; kołowrotek 3000.
    2 punkty
  4. Dwie godziny, jedno branie - jeden pasiak. Zmotywował ale do zmroku nic.
    1 punkt
  5. Panie "P" tak dla wyjaśnienia warunków klimatycznych to mrozu było aż plus 5-6 stopni . Jak wiadomo nic w takiej temperaturze w sopelek się nie zamieni . Ale skoro Twoja "magiczna kula " pokazała że był mróz to może warto ją wymienić na sprawny model. .....to siądźmy przed akwarium albo tv jak będzie program przyrodniczy i tylko patrzmy. Przecież wyrywając rybę na siłę z jej środowiska , kalecząc jej pysk, czasami skrzela, ścierając śluz w podbieraku, ściskając ręką aby wyciągnąć haczyk jesteśmy bardziej czy mniej humanitarni ? Ode mnie tyle w tym temacie
    1 punkt
  6. Każdy z Was ma prawo zabrać rybę i nigdy tego nie kwestionowałem. Każdy może zgodnie z regulaminem zrobić to co uważa (ja zachęcam do CR). Natomiast dla mnie oba te zdjęcia były zdjęciami pokotu. Łatwo przychodzi napisać jak to "be" zdjęcie Buszmena a za chwilę wrzucić praktycznie identyczne. Skoro chciałeś wypuścić te ryby jak piszesz to po co trzymać je na mrozie na lodzie? Aby wypuścić je jako sopelki? Skoro to ma takie dobroczynne właściwości to możesz kiedyś usiąść gołym tyłkiem na lodzie przez dwie minuty i zweryfikować swoje teorie Z mojej strony koniec tematu. Wrzucajcie co chcecie - komentować już nie będę
    1 punkt
  7. 2h z rana na Bystrzycy. Pierwsza miejscówka - moja bankowa z zeszłego roku - wysoka burta z biegnącą wzdłuż niej rynną i z przewieszonym drzewem. Na tym odcinku rzeka podmywa brzeg na tyle, że dwa drzewa w tym roku zwaliły się do wody. Klenie takie miejsca lubią i dzisiaj się to potwierdziło. 3 kluski około 35cm wyszły z tego samego dołka. To daje energię do dalszych poszukiwań. Kolejna miejscówka w zeszłym roku dała mi dużego klenia, który spiął się przy brzegu. Odcinek z silnym nurtem ale jest jedno małe miejsce z dołkiem i spowolnieniem - przy samym brzegu pod korzeniami drzewa wrastającymi w rzekę. Branie energiczne a po zacięciu czuję, że osobnik większy i ma ochotę powalczyć. Nie ma jeszcze pięćdziesiątki w tym roku, ale 45cm na przywitanie z Bystrzycą sprawiło mi ogromną frajdę.
    1 punkt
  8. Z rana, ale nie z samego rana, niestety. Spinka kloca kilkanaście sekund po rozpoczęciu. Potem grobowa cisza. Zjem obiad i po połedniu znów atak. Zero wiatru, mgła dziś będzie cały dzień trzymać.
    1 punkt
  9. Dzisiaj odwiedziłem Strzegomkę z myślą że może coś będzie tam z kropkami ale się zawiodłem.Zero kontaktu nawet wyjścia. Woda niby z potencjałem ale czy tam by się utrzymał pstrąg???albo czy jest tam w ogóle? byłem na wysokości śr.śląskiej. Łowiłem głownie woblerkami 4-6cm ale założyłem nawet wahadełko.Starałem się dokładnie obłowić potencjalne miejsca. Szukałem rybek w przegłębieniach,spowolnieniach i prądach wstecznych. Spróbowałem nawet bezpośrednio w rynnach. Zaskoczyło mnie to jak jest płytka ta rzeczka nawet w rynnach głębokość sądzę że nie przekraczała 1,2cm może znalazłem jedno miejsce gdzie mogło być 1,5m .Ale średnia głębokość to 80cm nie więcej.Woda była idealna do łowienia nie była 100% klarowna ani mętna.Przerzuciłem pewniaki z pudełka i lipa.Nie wiem byłem zdruzgotany tak jak by tam w ogóle nie było ryby. Fotki proszę:) przeszedłem korytem ok 2km odcinek rzeki
    1 punkt
  10. W ostatnim czasie nastąpiły zmiany w redakcji haczyk.pl. Do grona redaktorów dołączył @DawidSokołowski, którego od dłuższego czasu znacie z cyklicznie publikowanych tekstów w temacie Wędkarskie poniedziałki ze zwędkowani.pl Witamy w naszej ekipie! Z kolei @maryaChi, który ze względu na inne obowiązki od dłuższego czasu był mniej widoczny na forum, poprosił o usunięcie uprawnień moderatora. @maryaChi, dziękuję za Twoją pracę na forum oraz wkład w stworzenie i rozwój Grand Prix haczyk.pl!
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.