Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. ESSOX

    ESSOX

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      1 762


  2. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      5 359


  3. Marienty

    Marienty

    Moderator Grand Prix haczyk.pl


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      1 556


  4. zajac222

    zajac222

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      886


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.09.2020 uwzględniając wszystkie działy

  1. Byłem dwa razy, aby doszkolić się w okoniach. Jakichś odkryć nie dokonałem, jednak sprawdziłem, gdzie mi najlepiej wychodziło ich łowienie. W środę miałem mniej czasu, około dwóch godzin. Brań dużo. Myślę, że spokojnie ze dwa komplety takich po 22 cm bym uciułał. A było pasiaczków znacznie więcej. I gumka, która zdecydowanie najlepiej sobie radziła. W czwartek byłem trochę wcześniej. Łowiłem między 16:00-19:30. Ilościowo podobnie. Ze względu, że szukałem wśród innych gumek tej najlepszej, to mogło wyglądać słabiej, niż poprzedniego dnia. W ten dzień również bym uzbierał komplet do tabeli. Pierwszego i drugiego dnia było kilka pod 25 cm. Przynajmniej tak wyglądało po przyłożeniu do wędki. Potrzebuję do tabeli większych, to ocena wielkości była błyskawiczna:) Gumka, która w czwartek była najdłużej w wodzie i przyniosła najwięcej ryb. Łowiłem na jednym z odrzańskich kanałów. Wędka do 15 g, plecionka 0,10 z metrowym fluorocarbonem 0,28 mm. Nadszedł moment, żebym wymienił u siebie miarkę z opcją maty. Stara jest wysłużona i wyblakła. Nie mogę aparatem uchwycić naświetlenia i przepalam fotografie. Telefonem jeszcze jakoś to wygląda, ale nie chcę tym robić zdjęć nad wodą. Wiem, jak się to kończy, gdy jestem sam. Polecam wszystkim uczestniczącym, aby rozważyli taki zakup. Miarki są fajnie zrobione i dość szerokie, by średnie ryby z mniejszym uszczerbkiem dla siebie pozowały do zdjęcia. Czytelność też ma znaczenie. U niektórych z Was, jest wzór konspekt;) jak to robić. Jeżeli ruszy kolejna edycja w przyszłym sezonie, jeżeli będą chętni, to będę naciskał na bardziej staranne prezentowanie pomiarów;) Od siebie też
    2 punkty
  2. Wczoraj miejski bulwarowy odcinek Wisłoka. Od godziny 12 do 17. Trochę drpshota bez brań, trochę gumkami 1 okoń przed 20 cm . Fajną rybke dała mi osa od Jacena , rzeczny karp na 59 cm . Co ciekawe nie był podhaczony tylko zapięty w sam kącik pyszczka. Miejscówka dosyć płytka , pewnie grzał się do słoneczka:) Wędka do 5 gramów więc hol dał sporo emocji, było murowanie do dna , odjazdy na kilkanaście metrów i kręcenie kółek. Byłem pewien że to duży leszcz zapięty za kapotę , spore zdziwienie jak się pokazał bo karpia nie widziałem w Wisłoku już z 10 lat. Dzisiaj dziki Wisłok poza miastem, tylko jedna miejscówka bo brzeg bardzo niedostępny. Zrobienie zdjęcia to prawdziwe wyzwanie, Marienty znowy się będzie czepiał że zdjęcia do doopy siedziałem na jednym kamieniu na drugim trzymałem nogi, stroma zarośnięta skarpa za plecami, i zero szans na ułożenie ryby do zdjęcia. Łowienie od 14 do zmroku. Wyjąłem 7 kleni, takie do 25 cm i już na granicy zmroku siadł taki na 36 cm . Dodatkowo 6 okoni, na fotkach 24,23,22,24 cm. Miejscówka z dosyć szybkim nurtem i kamienistym dnem. Kilka spławień sporych ryb w czasie łowienia więc duża ryba była w łowisku .
    2 punkty
  3. Patrzę w telefonie i trochę słabo widać ale to płoć
    1 punkt
  4. Wczoraj stacjonarnie na jednej miejscówce, od 12-17 bo na mecz Lecha chciałem wrócić Tylko jeden okoń 23 cm i 4 klenie , największy 36 cm reszta poniżej 25. Dodatkowo wkurzał mnie fajny boleń bo co kilka minut przywalił w łowisku ale mimo podrzucania różnych przynęt nie chciał się na nic skusić.
    1 punkt
  5. Dobra passa trwa. Wczoraj 19:00-23:00. Za dnia kilka okoni. Szkoda, że nad wodą pojawiłem się przed samym zmrokiem bo widać było, że były aktywne. Po zmroku tylko 3 brania. Dwa klenie wyjęte z czego ten drugi jest pierwszą spinningową pięćdziesiątką tego sezonu. Złowiony na woblera, którego nigdy nic nie powąchało (dorado classic 5cm w ulubionym kolorze "fire tiger"). Widać warto czasem dać leżakom pudełkowym drugą szansę.
    1 punkt
  6. W weekend karpie bardzo kapryśne i słabo aktywne. W sobotę od 6 rano do 14:30 nie mogliśmy z synem dopasować techniki. Potem znaleźliśmy sposób - najmniejsze dumbelsy, i aktywne szukanie miejsca. Udało się wypracować 4 karpie. W niedzielę technika dała rezultat w sporej ilości ryb lecz małych. Wśród tych 4 z soboty trafiły się 2 dziesięcio kilowe.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.