Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. kamil.ruszala

    kamil.ruszala

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      208


  2. Fido Angellus

    Fido Angellus

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      289


  3. SebaZG

    SebaZG

    Użytkownik


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      231


  4. moczykij

    moczykij

    Użytkownik


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      575


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.10.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ja dzisiaj też wybrałem się nad Odrę po dłuższej przerwie. Nad wodą zameldowałem się przed 21 i łapałem przez 1.5 godziny. W kilku pierwszych rzutach złapałem jazia 45cm a później miałem jeszcze jedno branie klenia 43 cm. Obie ryby złapałem na 4 cm woblera.
    4 punkty
  2. W końcu można Odrę. Byłem dziś w okolicy m. Wieloblota. Udało się obrzucać przelewy 4 główek. Na jedną, na którą najbardziej się napalilem, niestety nie wszedłem, bo przerwana , a woda za wysoka. Walczyłem mniej więcej od 17:30 ze 2.5 h. Najpierw smużak, potem małe wobki. Na jednej z główek (na chyba Różanke sieka) udało się złapać klenia ok. 25cm. Końcówkę większym woblerem (8cm Jaxon) szczyt główki i warkocz obrzucałem. I było by na tyle... Zaczęło padać więc trzeba było się zawinąć. Ryba złowiona niezbyt zacna, nie ma się czym chwalić. Za to widoki w międzyczasie byly dla mnie bardzo zacne i nimi się z Wami podzielę.
    3 punkty
  3. No i wziąłem pałę i po obiadku i drzemce znów na miasto. Ryby mniej aktywne ale podwymiarka wyguglowałem, branie mięciutkie na wleczonego po kamulcach, z prądem, gumisia. Po jakimś czasie podobne branie i siedzi! Pierwsze metry pięknie przy dnie, myślę ładniutki będzie a później typowo po sumkowemu, z waleniem po lince. Co się rybka nasłuchała to nasłuchała o swojej urodzie, o tym że po jaką cho...rę żarła takiego pięknego twistera swą paskudną mordą i takie tam aż do momentu podebrania....Pierwsze wyjście na powierzchnie i okazało się że to wręcz pięknotka, ślicznotka. Punktów nie dała ale wklejam dla rozruszania tematu Sorrki za zdjęcie na betonie ale takie uroki betonowego miasta.
    3 punkty
  4. Po około dwóch miesiącach postu wybrałem się nad Odrę. Woda nieśmiało, ale żyje. Nie widziałem spławów dużych ryb, ale tych drobniejszych sporo. W ciągu około 30 minut, praktycznie z jednego miejsca złowiłem 4 bolenie w przedziale 25-35 cm. Ostatnio taką ilość tych ryb w podobnym czasie i z jednego miejsca złowiłem jakieś 25 lat temu na Bugu. Tamte były jednak zdecydowanie większe. Wracając jednak do Odry ciekawe jest, że na tym odcinku rzeki zwykle łowię tyle boleni w ciągu całego sezonu. Jakiś czas później i parę kilometrów niżej znalazłem miejsce, gdzie stacjonowało kilka okonków. Brania były wyraźne, ale jakby za sam koniuszek gumeczki. Brakowało mi tzw. telegrafu. Był tylko pstryk i do widzenia, dlatego następnym razem uzbroję się w żyłeczkę. Mimo wszystko tego pierwszego pstryka zaciąłem Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Jeden wypad to za mało, by stwierdzić w jakim stopniu ostatnia katastrofa odbiła się na rybostanie naszego odcinka rzeki.
    1 punkt
  5. Koniec zakazu na Odrze więc ruszyliśmy z kolegą Wasyl1968 poszukać okoni i sandaczy. Trzy okonie na listę 26, 27, 24 cm. Każdy na inną przynętę - kopytko Relaxa, Keitech Easy Shiner, ripper Mikado. Dawno nie zaglądałem nad Odrę i jest inaczej - przy brzegach dużo zielska się pojawiło. Zgubiłem w nim kilka okoni w tym dwa na pewno większe. Sandacze trafiły się dwa ale za krótkie. Nieco więcej emocji dostarczył sumek 78 cm.
    1 punkt
  6. Wczorajszy wypad z kolegami za sandaczami zakończył się na zero. Zaraz po przyjeździe 3 brania a raczej pstryki bo zęby odbite na gumie były tak blisko siebie, że śmiem twierdzić, że rozmiar ryb nie przekraczał 35cm 😂 po ściemnieniu się jedyne "brania" robiły gacki 😉gumy 4 i 5" na główkach 6-12g. powalczone do 22 na głównej Odrze i tyle. Następny wypad chyba za okoniami na podbudowanie morali 😝
    1 punkt
  7. Zgłaszam okonka z Odry (jeśli już można). 22 cm na gumeczkę Natori od Caperlana.
    1 punkt
  8. Czy będę miał jeszcze okazję dodać punktowanego okonia? Tego nie wiem. Kilka wypraw wrześniowych spędziłem na Oławie. Czwartek był jednym z lepszych dni. Złowiłem kilkanaście okoni. Tylko część z nich miała wymiar. Szczerze mówiąc, to się trochę zawiodłem na tej rzece. Żeby nie było tak pesymistycznie, to przekonałem się na dobre do haków offsetowych na czeburaszce. Jak biorą, to brań pustych jest niewiele.
    1 punkt
  9. Po złowieniu tej rybki wzięła dużo większą pod samymi nogami. Niestety nie zdążyłem odkręcić hamulca i poszła... mam nadzieję że to nie był okoń bo nie łowię zbyt często... Jeszcze tam wrócę
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.