Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

  1. Fido Angellus

    Fido Angellus

    Użytkownik


    • Punkty

      7

    • Liczba zawartości

      289


  2. zajac222

    zajac222

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      886


  3. lechur1

    lechur1

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      213


  4. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      5 357


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.10.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dziś cały dzień na rybach, pojechałem daleko w dół Odry, cel to sandacz. Jeden krótki się zameldował i dwa razy serce mocniej zabiło. Mimo to do tabelki nie ma nic ;
    6 punktów
  2. Dziś trochę spaceru nad Drwęcą . Wychodzony szczupły 85 cm i okoń 36 cm
    6 punktów
  3. Przypominam zasady. Wklejamy tylko dwa sandacze. Gdy dołowimy większy okaz, to mamy prawo wymienić. TABELA 1. Konrado 76,5+ 72 = 148,5 2. lechur1 92 + 0 = 92 3. Elast93 78,5 +0 = 78,5 4. jaceen 71 + 0 = 71 5. tomek1 67 + 0 = 67 6. RafalWR 7. Marienty 8. moczykij 9. MarianoItaliano85 10. suchi 11. Fido Angellus 12. RSM 13. boseib 14. SebaZG 15. McGregor 16. Płatek88 17. Larry_blanka 18. jamnick85 W końcu i mi szczęście dopisało. A mógł być dublet:) Miałem wsparcie, a w zasadzie wspieraliśmy się nawzajem z Marientym. Trochę więcej szczęścia mi dopisało. Mariusz złowił trzy mniejsze sandacze i okonia. U mnie zameldował się wpierw sandacz 71 cm na Shad Teez z główką 8g. Fajne kropnięcie i guma cała w pysku. Nie było zmiłuj. Branie od strony napływu na odrzańską ostrogę. Później na woblera "Gębalę" łowię krótkiego sandaczyka i pod koniec kolejne solidne branie na woblera, chwila walki, kocioł i luz. Branie przy opasce na cofce w klatce. Trudno, jest jeszcze trochę czasu i mam nadzieję na dołowienie kolejnego.
    1 punkt
  4. Dziś nie był wieczorem przyjemny czas wędkowania. Wybrałem się w polarze i przemokłem do koszulki. Co chwilę cośna mnie kapało. Branie. I jakby cieplej się zrobiło, deszczyk mniejszy się już wydawał. Sandacz 72cm. Wobler własnego wykonania.
    1 punkt
  5. Dzisiaj po przymrozku nastawiłem się na karpie na wodzie pzw i jednego udało się wyjąć. Branie ok 20:00. Niestety z nad wody wygonił mnie deszcz.
    1 punkt
  6. No to i ja muszę coś tu dopisać. Dziś na grubo, świt zastał mnie nad rzeką bo coś spac nie mogłem, nie mam zwyczaju wstawać tak rano Duży shad i na początek 20g, w drugim rzucie za gumą przyszedł pod nogi sandacz, ledwo świtało, kąsał gumę jak chciałem wyjmować z wody, już by był do tabelki ale jakoś tak nieśmiało ją gryzł, dosłownie gryzł a nie próbował połknąć. Nie poprawił Na kolejnej główce żmudne dobieranie koloru i gramatury aż coś dziwnego sie zadziało i siedzi, po chwilce wiem że mały. Kolejne rzuty i miękki zaczep, szybko kij ma ziemię i próba odstrzelenia a tu zaczep rusza, zgłupiałem ale jak kij złapałem to nic tam już nie było. Normalnie cuda... Kolejny rzut i piękny strzał, dwa-trzy metry jazdy na wygiętym kiju a to 14lb Avid wiec trochę trzeba aby go ładnie wygiąć i nagle luz. Wcześniej wyrwałem wszystkie stali i tu już było bez zabezpieczenia.....szkoda bo musiał być ładny , nurtowy, szczupak. No i okazało się, że stalki i główki jigowe o połowę tańsze w hipermarkecie w Brzegu Dolnym niż w sklepie wędkarskim. Dobre i to
    1 punkt
  7. Miał być sandacz , a jest szczupak. Trzeci wypad za sandaczem i trzeci w tę samą miejscówkę gdzie w poprzednich latach łowiłem sandacze. Teraz jak narazie dwa małe sandacze na brzegu. W sobotę rano dam jeszcze szansę w tym miejscu jeżeli nic się nie zmieni trzeba będzie zmienić miejsce.😎
    1 punkt
  8. Pięknie.. to teraz będzie już ciężki temat Mi się wczoraj udało w końcu złowić jakiegoś lepszego sandacza.. Proszę o dopisanie 78,5 cm Fishunter 8 cm na główce 14 g, klasyczny opad w rynnie.
    1 punkt
  9. Dzisiaj wybrałem się z synem na starą miejscówkę,na której gryzą grube sandacze tyle,że w listopadzie.O pół godzinie mam strzał z pierwszego opadu.Cały czas myślałem,że mam metrową kijankę a kółka strzałów ogonem po pletce mnie w tym utwierdziło.Przy brzegu wynurzył się piękny sandacz.Miarka pokazała 92cm.Pierwszy wymiarowy w tym roku i do tego PB.Ryba wzięła na Shakera 4" na 20g główce.Po wypuszczeniu sandacza syn ma mocne branie ale ryba się nie zacina.Po kilkunastu minutach zakładam Shakera 6" i znów m mocny strzał.Ryba się nie zapina chociaż po wyjęciu gumy widać dwa ślady po zębach zaraz przy dozbrojce.Teraz będę męczył miejscówkę koło na ,której byłem w zeszłym tygodniu,wygląda obiecująco.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.