Skocz do zawartości
Dragon

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.07.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Cześć. Przydałoby się jakieś skrócone podsumowanie mojego udziału w GP. Obiecałem, że jeszcze wystartuję w tym sezonie dla zachęty głównie spinningistów. Otóż postanowiłem zgłaszać do swojej tabeli ryby złowione wyłącznie metodą spinningową. To w ramach porównania, jakie szanse ma spinningista wobec wędkarzy wszechstronnie łowiących. Wystarczy zajrzeć do tabeli i wnioski same się nasuwają. Nie ma strachu:) Niestety ostatni miesiąc pierwszej części rywalizacji musiałem odpuścić. Liczyłem jeszcze na szczupaki i komplet sandaczy. Trudno. Zdrowie ważniejsze. Nie wiem, czy drugą turę odpuszczę, czy nie. Z pewnością nie będę cisnął na wynik. Jak w ogóle pozwoli zdrowie. Miałem przyjemny moment ze wzdręgami. Reszta rutynowo. Mógłbym dodać jeszcze leszcze, ale były tak ohydnie chropowate, że nie nadawały się do publikacji. Szybko wypuszczałem. Gratuluję wszystkim biorącym udział i dziękuję za fajną rywalizację. Kilka punktów mógłbym nadrobić wstawiając wcześniej złowione większe ryby np. klenie i okonie, ale upłynęło trochę czasu i chciałem być w porządku do regulaminu. Obyśmy spotkali się w drugiej części. pzdr👊🇵🇱🎣
    5 punktów
  2. Ostatnio sporo rybek ale rozmiarowo na razie bez szału. Jeden rodzynek z wczoraj.
    2 punkty
  3. Wczoraj szybki wypad nad wodę na zbiorniku zaporowym w godzinach wieczornych. Udało się złapać pierwszego w tym roku sandacza na woblera.
    2 punkty
  4. To może znowu ja zacznę Wczoraj tj 1 lipca za namową kumpla, pojechałem z bratem nad Wisłę.. Łowiliśmy we trzech od mniej więcej 16:30 do 22:50, pierwszą rybę na tym wypadzie złowił mój brat - bolenia +- 55 cm.. Ja zacząłem łowienie od obławiania przelewu z nastawieniem na klenie, niecałe pół godziny po boleniu brata, mam mocne branie na dryfującego bulleta.. Po może 3 minutach holu i sprawnym podebraniu przez kumpla wyjmuję największego klenia w tym sezonie - 54 cm Szybka sesja i woda, bo klenie się pokazywały.. Do zmroku brat wyjął jeszcze dwa bolenie ok 50 i +- 60 cm, ja wyjąłem jeszcze 5 mniejszych kleni ok 25-35 cm Koło 21 się ściemniło więc każdy z nas wziął do łapy sandaczowe zestawy i zaczęliśmy obławiać gumami w toni i z opadu.. Między 21 a 22:50 mieliśmy sporo brań, ale tylko mi udało się wyjąć dwa sportowe bolenie 50+ oraz długo wyczekiwanego pierwszego sandacza w tym sezonie - 72 cm Wrzucam pamiątkowe foto klenia oraz sandacza : PS. Wisła nareszcie wynagrodziła mi słaby czerwiec W planach na kolejne wypady nadal wieczorno - nocny spining oraz jakieś karpiowe podejścia. Pod koniec lipca mam już tradycyjnie co roczną 3 dobową zasiadkę na Uroczysku Karpiowym..
    1 punkt
  5. Też tak myślę. Zadziory co najwyżej pozwalają na popełnienie większej ilości błędów. Od dawna stosuję wyłącznie haki i kotwiczki bezzadziorowe. Powiem więcej. Przerabiam obrotówki, zbrojąc je w pojedyńcze haczyki bezzadziorowe (dedykowane do przynęt spiningowych), oraz tak samo większe woblery. Uważam, że zbrojenie w pojedyńcze haczyki zmniejsza ilość zaczepów, zmniejsza ilość czepiania się kotwiczki za żyłkę przy rzutach, oraz co chyba najważniejsze, wydaje mi się, że ryby często "odbijają się" od kotwiczki (być może podwija się uderzając w pysk ryby), czego raczej nie ma przy pojedyńczym haku. Taki ładnie się zasysa, dobrze się wpina, a potem pewnie trzyma rybę. Przezbroiłem tak również blaszane bębenki i wydaje mi się, że zwiększyło to liczbę zaciętych i doholowanych ryb.
    1 punkt
  6. Za mną 24h (sobota, od 11:00) wypad na komercję z mocną, 7-osobową ekipą. Łącznie mieliśmy 8 wędek. U mnie bardzo słabo. Jedynie 4 rybki na brzegu, 3 z nich lecą do GP. Jak to zwykle na takich wypadach bywa, dużo było gadania, grillowania i innych rzeczy😉. 4h w nocy również przespałem. Miałem dużo przypadków, kiedy nie zdążyłem dobiec do wędek – wszyscy łowiliśmy na haki bezzadziorowe, więc sporo było spinek. Kolega, którego miałem po lewej stronie dał nam szkołę łowiąc przez cały wypad 18 pięknych ryb – gównie jesiotry.
    1 punkt
  7. @jaceen zdrowia! @Elast93 daj znać jak będziesz na uroczysku. Może chociaż przyjadę piątkę przybić. Ja od czwartku na rybach. Dwie pierwsze doby z nastawieniem na grubego amura lub karpia, ale niestety bez efektu. Jedyna ryba, to niechciany leszcz, które to ryby chciałem wyeliminować kulami 24 mm i innymi zaporowymi przynętami. W tym przypadku powiesił się na bałwanka z amurowych kulek. Ostatnia noc to kolejna zasiadka na suma że zrywkami, efekt jak zwykle do tej pory.....
    1 punkt
  8. @jaceen dużo zdrowia Ci życzę. Masz teraz trochę czasu na nadrobienie materiałów z wędkarskich kanałów na YT 😉 Dziś poranek nad Bobrem. Wybrałem się z ojcem na krótki wypad pstrągowy. Jakaż to jest piękna rzeka 😍
    1 punkt
  9. Coś się dzieje w temacie . To i ja dołożę 5 groszy . Ostatnio udało się wyskoczyć poganiać za pstrągiem.🙂
    1 punkt
  10. Jak dawno nie sięgałem po muchówkę:) I wpadłem na pomysł, by spróbować na jednym z wrocławskich kanałów coś złowić. W zasadzie chciałem łowić okonie, wpadło też kilka rybek z innych gatunków. Pierwszy raz zacząłem tak wcześnie z muchą na odcinku miejskim. Może to będzie pomysł na urozmaicenie swojego wędkarstwa?;) Jeden fajny okoń mi spadł. Było jeszcze kilka maluszków i takie trzy +/- wymiarowe. Gdym miał porządne streamery, to kto wie, jakby się skończyło. Na prawie stojącej wodzie trzeba mieć bardzo dobre przynęty. Byle czego nie zasysają:)
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.