W poniedziałek wieczorny wypad na rzekę ze spinem. Do zmroku na "ulajta" 4 małe kleniki, 1 na 5 cm gumkę i 3 na 2 cm wahadełko. Kleniki takie 18-22 cm. Po zmroku łowienie na grubo i bez kontaktu.
Na wczoraj zapowiadali fajną pogodę i postanowiłem jeszcze raz w tym roku połowić na "no killu" w Weryni.
Siedziałem od 10-17.30
Jedna wędka z zestawem karpiowym i tu na grubo, czyli bałwanki nie wiem czy nie za wcześnie jeszcze z takimi sporymi kąskami bo woda dosyć ciepła nadal. Pierwszy zarzut na jakieś 60 metrów i przez godzinę bez brania, więc na 20 metrze zanęciłem trochę z procy peletem i do końca już tylko tu stawiałem zestaw.
Druga wędka to lekki pickerek i miała być zabawa pod brzegiem, sypki pelet 2 mm rozsiany na 2-3 metrach i początkowo na haczyku na gumce mikron wafters 6 mm Feeder Bait. Przez 2 godziny tylko jedno delikatne branie nie do zacięcia więc zmiana przyponu i dalej łowię już tylko na pinki. Miałem takie barwione na mocno bordowy kolor więc liczyłem może na jakieś okonie też bo w sklepie zapewniali mnie że okoń w to bije.
W skrócie pisząc zabawy tu nie było, na tą wędkę wyjąłem tylko jednego jesiotra (około metra) , na fotce bez miarki bo do GP i tak się nie załapie. Brań było co prawda kilkanaście ale wszystko tak delikatne że nie dawało sie wciąć.
Na zestaw karpiowy pierwszy wpadł karp 89 cm , wziął na 16 mm kulkę
orzech tygrysi, nie wiem czyje to, bo kupowałem kilogramowe opakowanie robione przez sklep z jakiejś większej porcji, plus Pop Up Dudi Bait Squid Fruits 14 mm
Jako drugi był jesiotr 112 cm ( poprawiony o 1 cm PB ) na 9 mm pelet haczykowy "Krill" też nie wiem czyje to , taki mocno pomarańczowy kolor z intensywnym zapachem, nasączany dipem na pewno , na pojemniku napisy po czesku i polsku, i do tego znowu Pop Up Dudi Bait Squid Fruits 14 mm
I jako trzeci wyjęty karp na 88 cm , wziął na to samo co jesiotr.
Jako ciekawostka różnica między karpiami tylko 1 cm ale waleczność pierwszego ogromna, dał mi trochę zabawy a drugi wyciągnięty jak szmata, poddał sie praktycznie bez walki.
Ogólnie brania dosyć słabe pomimo fajnej pogody , widoczna aktywność ryb w łowisku, coś tam sie spławiało ale bez szaleństw.