Skocz do zawartości
tokarex pontony

Ranking

  1. jaceen

    jaceen

    Redaktor


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      5 357


  2. ESSOX

    ESSOX

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      1 761


  3. zajac222

    zajac222

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      886


  4. wasyl1968

    wasyl1968

    Użytkownik


    • Punkty

      1

    • Liczba zawartości

      1 111


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.10.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. I do tego się odniosę, bo nie wiem, jakie masz plany i na jakich łowiskach będziesz je moczył. Fajne przynęty. Jednak bardzo selekcyjne. Przyznam, że nigdy nimi nie łowiłem w dzień. Zaś w nocy miałem kilka brań i wyglądało to na sumy. Heart Blaster trochę inaczej pracuje, niż pozostałe crawlery ze skrzydełkami. Przypomina mi Średni Kołowy Opancerzony Transporter (SKOT:) Tnie wodę nawet w mocniejszym nurcie, ale nie pracuje tak dyskretnie, jak nietoperze SG, czy wersje Adusty ze skrzydłami po bokach, które podczas wychylania dźwięcznie plumkają. Heart Blaster raczej robi szum i bulgot. HB ma zwartą budowę i podczas wpadania do wody nie ma takiego efektu, jak przy innych wersjach. Lubię "pacnięcia" o wodę i nie raz się przekonałem, że taki moment czasami pobudzał ryby do agresywnego ataku. W HB jest o to trudno. Gdy się zagapi moment, to wpada jak cegła i efekt jest raczej odwrotny, niż wabiący. Ogólnie, to b.ciekawa przynęta. Solidnie wykonana. Praca też jest ciekawa. Osobiście mało po nią sięgam, ale obowiązkowo jest w pudełku jako zapas, gdyby sytuacja tego wymagała. Kiedyś trzeba będzie się zmobilizować i przyłożyć do łowienia w dzień. Szczupaki pewnie im nie przepuszczą;)
    2 punkty
  2. Adusty są zajebiste 😜 na suma zwłaszcza na jednym z wrocławskich kanałów, ale ! przynęta która kosztuje ponad stówę ma gówniane kotwiczki 🤬 nawet metrowa kijanka potrafi wygiąć , pomyśl o wymianie na coś mocniejszego ( u mnie sprawdziły się kotwiczki BKK ) życzę sukcesu 💪
    1 punkt
  3. No to drżyjcie sandacze a za rok drżyjcie sumy........i kolana po holu
    1 punkt
  4. U mnie zawitał nowy kijek i dwie przynęty
    1 punkt
  5. Ostatnio urwałem więc kupiłem nowe. Może koniom się spodoba.
    1 punkt
  6. Przedwczoraj kolejne 8 godzin na Weryni. Ryba widoczna bardzo mocno przy powierzchni, karpie pływały jak rekiny z płetwami grzbietowymi ponad powierzchnią wody, nawet jesiotry kilka razy pokazały pysk i głowę ponad wodę. Zawsze jak tak jest to są kiepskie brania i tak było i tym razem. Nie wiem czy ma to jakiś związek ze zmianami ciśnienia czy jest jakiś inny powód takiego zachowania ryb. Wędka z zestawem karpiowym nawet nie zapiszczała sygnalizatorem. Nawet jak na przynęte poszedł taki typowy śmierdziuch pod jesiotra. Na pickerek jako przynęta powróciła pinka. Wyciągnąłem 2 jesiotry, karpia i karasia. Do tego kilkunasto minutowy hol jesiotra podczepionego za ogon, dał mocno popalić , zaserwował ze 4 odjazdy ponad 50 metrowe i ostatecznie spiął się. I jeden karp tak na oko w granicach 90 cm zerwał przypon w końcowej fazie holu jak już miał do podbieraka trafić. Większy jesiotr 112 cm , mniejszy nie mierzony bo do GP nie miał szans Karp 81 cm , Karaś 44 cm
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.