Elast93

Gatunek ryby: Leszcz - Długość w cm: 52 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 21.10.2022 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 15:59 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Mikrogumka na czeburashce 0,75g - Opis połowu: Niespodziewany przyłów przy próbie łowienia Wiślanych okoni.. Był jeszcze drugi podobny na kiju ale nie dojechał do brzegu 😕

Pięknie.. to teraz będzie już ciężki temat Mi się wczoraj udało w końcu złowić jakiegoś lepszego sandacza.. Proszę o dopisanie 78,5 cm Fishunter 8 cm na główce 14 g, klasyczny opad w rynnie.

Gatunek ryby: Sandacz - Długość w cm: 78,5 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 18.10.2022 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 20:13 - Łowisko: Wisła - Przynęta: Fishunter 8 cm na 14 gram - Opis połowu: Największy jak do tej pory sandacz w sezonie, miłe zaskoczenie po wielu wypadach bez porządnej ryby

Miałem dokładnie takie samo przeczucie więc wczoraj ruszyłem sam przed zmrokiem na Wisłę.. Wędkowałem od około 18:00 do 23:00, zaliczyłem przez ten czas trzy brania.. Najpierw koło 19:30 miałem sporego suma na sandaczowy 7 cm wobler, ale po mniej więcej 15minutach przeciągania liny zrobił mi porządny odjazd na kilkadziesiąt metrów i wyprostował grot w kotwicy.. Jakieś mniej więcej pół godziny później mam mega strzał z opadu na 8 cm fishuntera z obciążeniem 14 gram, po zacięciu od razu wiedziałem że będzie dobry smoczek.. Może półtorej minuty holu i mam go w podbieraku Miarka pokazała niecałe 79 cm, taka typowa jesienna gruba odpasiona ryba myślę że lekko z 4 kg miał. Jakieś 15 minut później miałem jeszcze jeden sandaczowy strzał, ale ryba dosłownie po paru sekundach spadła 😕 Wrzucam tutaj jedno pamiątkowe foto zrobione z " ręki " : PS. W planach na kolejne wypady również nocne sandacze, oraz trochę okoniowej dłubaniny

Z tą regularnością to bym tak nie szalał, ale 40+ jest realne od czasu do czasu jak ktoś ma pojęcie i odpowiednio dużo czasu, chęci oraz farta 😁

A w sumie co mi tam, nie jeden wypad zrobię za okoniami w tym roku jeszcze. To dla " jaj " możecie mnie dopisać do tabeli

Tak patrzę na wyniki okoniowe i przy moich wynikach w tym roku byłbym spokojnie w pierwszej trójce Więc chyba trzeba będzie się dopisać na kolejny rok

Gatunek ryby: Pstrąg tęczowy - Długość w cm: 45 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 15.10.2022 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 09:00 - Łowisko: Zbiornik PZW - Przynęta: Obrotówka nr 3 - Opis połowu: Największy z trzech złowionych pstrągów na tym wypadzie

Gatunek ryby: Szczupak - Długość w cm: 55 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 11.10.2022 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 08:42 - Łowisko: Zbiornik PZW - Przynęta: Żywa płoć - Opis połowu: Największy z trzech złowionych szczupaków na tym wypadzie

Gatunek ryby: Wzdręga - Długość w cm: 27 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 11.10.2022 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 08:14 - Łowisko: Zbiornik PZW - Przynęta: Malutkie kopytko na czeburashce 0,75 gram. - Opis połowu: Największa spiningowa wzdręga jaką złowiłem ( nigdy do tej pory się na takie nie nastawiałem )

Gatunek ryby: Płoć - Długość w cm: 34 cm - Data połowu:(dzień, miesiąc, rok): 11.10.2022 - Godzina połowu: (wg. 24 godzin): ok 06:37 - Łowisko: Zbiornik PZW - Przynęta: Malutkie kopytko na czeburashce 0,75 gram. - Opis połowu: Największa spiningowa płoć jaką złowiłem ( nigdy do tej pory się na takie nie nastawiałem )

Dawno nic nie pisałem to może podsumuję ostatnie 2 tygodnie wędkowania.. Przez ten czas zaliczyłem jeden wypad spławikowo feederowy z nastawieniem na białoryb, ale po za drobnymi rybami i spinką karpia nic się nie działo. Kolejne dwa wypady były wieczorne z nastawieniem na sandacze, ale żaden konkretny się nie trafił ( przyłowiłem jedynie dwa klenie ok 35 cm..) Dzisiaj postanowiłem odwiedzić inne łowisko pzw gdzie nie byłem chyba jakoś 2 miesiące, zabrałem ze sobą lekki spining i dwie wędki spławikowe. Z samego rana jeszcze przed świtem porzucałem trochę za okoniami ale kompletnie nie było brań.. Za to pięknie pokazywały się wzdręgi płocie i leszczyki przy powierzchni, więc założyłem 2 cm kopytko z czeburaszką 0,75 g.. W 1,5 godz wyjąłem kilka płoci do 34 cm oraz wzdręg do 27 cm Następnie uruchomiłem spławik złowiłem jakieś 10 płotek w rozmiarze do 10 cm i przezbroiłem zestawy na żywca. Łowiłem w ten sposób 3,5 godziny, zaliczyłem 7 brań i wyjąłem 3 szczupaki do 55 cm Wrzucam pamiątkowe foto największej spiningowej płoci z dziś : PS. W planach na kolejne wypady głównie spining z nastawieniem na okonie/szczupaki/sandacze. No i może w końcu wybiorę się na Wiślane leszcze bo nareszcie woda wróciła do normalnego stanu

Za mną już dwa 6/7 godzinne podejścia w tym miesiącu, wyników brak.. Przyszła większa woda o prawie metr u nas i jakoś nie mogę ryb namierzyć ani tym bardziej złowić

To ja się dopisuję, chociaż planuje odpuścić łowienie na Wiśle w listopadzie i grudniu.. Może październik okaże się jednak dobry, bo wrzesień u mnie z sandaczami tragicznie. Ryby owszem były nawet nie mało ale rozmiarowo max 40cm..

Za mną już 4 wypady w tym roku i nie zanosi się na więcej Nazbieraliśmy z ojcem tyle grzybów że mamy aż nadto Ostatnie trzy zdjęcia są z dzisiaj rano, trafiłem trzy prawusy ponad kilogram każdy